REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zwrot wydatków za jazdy lokalne prywatnym autem pracownika a PIT

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Zwrot wydatków za jazdy lokalne prywatnym autem pracownika a PIT
Zwrot wydatków za jazdy lokalne prywatnym autem pracownika a PIT

REKLAMA

REKLAMA

Naczelny Sąd Administracyjny uznał w wyroku z 16 października 2019 roku, że pracodawcy, którzy zwracają pracownikom faktyczne koszty używania prywatnych samochodów do celów służbowych, nie muszą potrącać zaliczek na PIT.

Sąd kasacyjny nigdy wcześniej nie orzekał w tego typu sprawach. Dotychczas zajmowały się nimi jedynie organy podatkowe i sądy administracyjne I instancji. Większość ich rozstrzygnięć była niekorzystna dla podatników.

REKLAMA

REKLAMA

Zdarzały się jednak i takie, które stwierdzały, że zwrot wydatków za jazdy lokalne – obliczany na podstawie kilometrówki – nie jest opodatkowany. Co ciekawe, organ podatkowy wyraził takie stanowisko tylko jeden jedyny raz – w zmienionej interpretacji podatkowej z 14 grudnia 2015 r. (nr IPPB4/4511-3-95/15-2/JK3). Warszawski WSA natomiast przyjął korzystną wykładnię w trzech orzeczeniach: z 9 marca 2018 r. (sygn. akt III SA/Wa 1393/17), 12 stycznia 2018 r. (sygn. akt III SA/Wa 74/17) oraz 11 grudnia 2017 r. (sygn. akt III SA/Wa 3831/16). Wszystkie te wyroki są jednak na razie nieprawomocne, bo fiskus złożył od nich skargi kasacyjne do NSA.

Polecamy: CIT 2019. Komentarz

Polecamy: PIT 2019. Komentarz

REKLAMA

Albo ryczałt, albo kilometrówka

W precedensowym wyroku NSA z 16 października 2019 r. (sygn. akt II FSK 3531/17) chodziło o sytuację, w której pracownik używa swojego prywatnego samochodu do celów firmowych. Dzieje się tak często, gdy pracodawca, który go zatrudnia, nie ma własnej floty samochodowej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W praktyce wygląda to tak, że firmy płacą pracownikom za używanie prywatnych aut albo ryczałt, albo kilometrówkę. W obu przypadkach bierze się pod uwagę stawkę za kilometr wynikającą z rozporządzenia ministra infrastruktury z 25 marca 2002 r. (Dz.U. z 2002 r. nr 27, poz. 271). W przypadku ryczałtu mnoży się ją przez ustalony z góry limit kilometrów na jazdy lokalne, a w kilometrówce – przez liczbę kilometrów, które zgodnie z ewidencją przebiegu pojazdu faktycznie zostały przejechane. W tym przypadku pracownik dostaje więc dokładnie tyle, ile wydał na benzynę i eksploatację własnego pojazdu.

Zwolnienie tylko dla wybranych

Bez względu na przyjęty w firmie sposób rozliczeń organy podatkowe i większość sądów administracyjnych od lat stoją na stanowisku, że zwroty kosztów za jazdy lokalne są opodatkowane.

Przyjmują, że podatku nie ma tylko wtedy, gdy pracownik wykorzystuje własne auto w podróży służbowej (zwolnienie z art. 21 ust. 1 pkt 16 ustawy o PIT) albo należy do grupy podatników objętych zwolnieniem z art. 21 ust. 1 pkt 23b ustawy o PIT.

Problem w tym, że po pierwsze jazdy lokalne nie spełniają definicji podróży służbowych, bo pracownik przemieszcza się w granicach obszaru wskazanego w umowie o pracę jako miejsce jego zatrudnienia. Po drugie z prywatnych samochodów na potrzeby pracy korzystają nie tylko pracownicy poczty, lasów i opieki społecznej, których dotyczy zwolnienie z art. 21 ust. 1 pkt 23b ustawy o PIT.

300 km miesięcznie plus dojazd

Spór, który trafił do NSA, dotyczył firmy z małej wsi. We wniosku o interpretację podała ona, że dojazd do siedziby spółki komunikacją miejską jest praktycznie niemożliwy i że nie ma ona własnej floty samochodowej. Postanowiła więc zawierać z pracownikami umowy, na podstawie których korzystaliby oni z własnych samochodów.

Umowy miały być dwie. Pierwsza, podpisywana ze wszystkimi pracownikami, miała dotyczyć dojazdu do pracy i powrotu do domu. Pracodawca zamierzał zwracać podwładnym ten koszt, biorąc pod uwagę zadeklarowaną przez nich odległość między miejscem zamieszkania a siedzibą firmy.

Druga umowa – podpisywana z wybranymi pracownikami – miała dotyczyć zwrotu wydatków za jazdy lokalne. Firma zdecydowała się w tym przypadku na ryczałtowy zwrot kosztów, ustalając limit na jazdy lokalne na poziomie 300 km miesięcznie.

Trybunał nie mówił o pieniądzach

Pracodawca doskonale zdawał sobie sprawę, że nie wolno mu korzystać ze zwolnień przewidzianych w art. 21 ust. 1 pkt 16 (dla podróży służbowych) oraz w art. 21 ust. 1 pkt 23b tej ustawy (dla wybranych grup pracowników). Uważał jednak, że i tak nie musi pobierać zaliczek na PIT od kwot zwracanych pracownikom.

Argumentem w tej sprawie był wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K 7/13). Firma wyciągnęła z niego wniosek, że zwrot kwot poniesionych w interesie pracodawcy nie może być traktowany jak przychód pracownika. Przekonywała, że interes ten jest realizowany zarówno w zakresie dojazdu do pracy i z powrotem do domu, jak i w przypadku jazd lokalnych.

Jej argumentacja nie przekonała jednak ani dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy, ani Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Zgodnie uznali oni, że wyrok TK nie może mieć w tej sprawie zastosowania. Zwrócili uwagę, że dotyczył on nieodpłatnych świadczeń, które mają postać niepieniężną, a tu w grę wchodzi zwrot pieniędzy. Uznali więc, że powinien on zostać opodatkowany jako przychód ze stosunku pracy.

NSA: musi być przysporzenie

Innego zdania był NSA, który uchylił zarówno wyrok sądu I instancji, jak i interpretację. Uzasadnił, że niesłusznie pominięto w nich rozważania TK z wyroku dotyczącego nieodpłatnych świadczeń. Sędzia Artur Kot podkreślił, że z jego uzasadnienia wyraźnie wynika, że nie można uznawać za przychody pracownika zwracanych mu wydatków, które poniósł na rzecz pracodawcy, bo to nie należy do jego obowiązków.

Sędzia zwrócił uwagę, że o przychodzie można mówić tylko wtedy, gdy pracownik uzyskuje jakieś przysporzenie.

– Takim przysporzeniem może być np. ograniczenie kosztów pracownika z tytułu dojazdu do pracy – stwierdził sędzia.

Dodał jednak, że nie sposób przyjąć, by przychód powstawał również w związku z refundacją wydatków z tytułu jazd lokalnych, które są przecież ponoszone w interesie pracodawcy.

Ostatecznie NSA uznał, że fiskus powinien pochylić się nad tą sprawą raz jeszcze i ustalić, czy zwrot wydatków za używanie prywatnego samochodu doprowadza do przysporzenia po stronie pracownika. ©℗

Nie sposób przyjąć, by przychód powstał w związku z refundacją wydatków za jazdy lokalne, które są ponoszone w interesie pracodawcy

Bez podatku powinien być i ryczałt, i kilometrówka - opinia

Mateusz Latkowski
doradca podatkowy w Kancelarii Wilk Latkowski:

Przy kilometrówce zasadniczo zwrot jest adekwatny do kosztów rzeczywistych. Pod uwagę bierze się bowiem faktycznie przejechane kilometry. Istnieją więc mocne argumenty, żeby twierdzić, że w tym przypadku przychód nie powstaje.

Przy ryczałcie mechanizm jest uproszczony, ale moim zdaniem również tutaj da się obronić tezę o
braku przychodu. I to również dzięki wyrokowi TK w sprawie nieodpłatnych świadczeń. Trybunał wyraźnie powiedział w nim, że przychód musi być wymierny. A nie da się przecież precyzyjnie określić, jaka część ryczałtu powinna zostać opodatkowana w związku z tym, że nie odzwierciedla rzeczywistych kosztów. ©℗

Wyrok NSA z 16 października 2019 r., sygn. akt II FSK 3531/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/ orzeczenia

Patrycja Dudek patrycja.dudek@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Prof. Modzelewski: Nikt nie unieważnił faktur VAT wystawionych w tradycyjnej formie (poza KSeF). W 2026 r. nie będzie za to kar

Niedotrzymanie wymogów co do postaci faktury nie powoduje jej nieważności. Brak jest również kar podatkowych za ten czyn w 2026 r. – pisze profesor Witold Modzelewski. Może tak się zdarzyć, że po 1 lutego 2026 r. otrzymamy papierową fakturę VAT a do KSeF zostanie wystawiona faktura ustrukturyzowana? Czyli będą dwie faktury. Która będzie ważna? Ta, którą wystawiono jako pierwszą – drugą trzeba skorygować (anulować), ale w KSeF jest to niemożliwe – odpowiada profesor Witold Modzelewski.

Prof. Modzelewski: Podręcznik KSeF 2.0 sprzeczny z ustawą o VAT. Czym jest „wystawienie” faktury ustrukturyzowanej i „potwierdzenie transakcji”?

Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego, opublikowany przez Ministerstwo Finansów Podręcznik KSeF (aktualnie ukazały się jego 4 części) jest sprzeczny z opublikowanymi projektami aktów wykonawczych dot. obowiązkowego modelu KSeF, a także ze zmienioną nie tak dawno ustawą o VAT.

Obowiązkowy KSeF w budownictwie i branży deweloperskiej 2026: specyfika fakturowania i niestandardowe modele sprzedaży

Faktura ustrukturyzowana to dokument, który w relacji między podatnikami obowiązkowo ma zastąpić dotychczas stosowane faktury. W praktyce faktury niejednokrotnie zawierają znacznie więcej danych, niż wymaga tego prawodawca, gdyż często są nośnikiem dodatkowych informacji i sposobem ich wymiany między kontrahentami. Zapewne z tego powodu autor struktury FA(3) postanowił zamieścić w niej więcej pól, niż tego wymaga prawo podatkowe. Większość z nich ma charakter fakultatywny, a to oznacza, że nie muszą być uzupełniane. W niniejszej publikacji omawiamy specyfiką fakturowania w modelu ustrukturyzowanym w branży budowlanej i deweloperskiej.

Czy można będzie anulować fakturę wystawioną w KSeF w 2026 roku?

Czy faktura ustrukturyzowana wystawiona przy użyciu KSeF może zostać anulowana? Czy będzie to możliwe od 1 lutego 2026 r.? Zdaniem Tomasza Krywana, doradcy podatkowego faktur ustrukturyzowanych wystawionych przy użyciu KSeF nie można anulować. Anulowanie takich faktur oraz innych faktur przesłanych do KSeF nie będzie również możliwe od 1 lutego 2026 r.

REKLAMA

KSeF 2026: wystawienie nierzetelnej faktury ustrukturyzowanej. Czego system nie zweryfikuje? Przykłady uchybień (daty, kwoty, NIP), kary i inne sankcje

W 2026 r. większość podatników będzie zobowiązana do wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pośrednictwem KSeF. Przy fakturach zarówno sprzedażowych, jak i zakupowych kluczowe jest, by dokumenty te były rzetelne. Błędy mogą pozbawić prawa do odliczenia VAT, a w skrajnych przypadkach skutkować odpowiedzialnością karną. Mimo automatyzacji KSeF nie chroni przed nierzetelnością – publikacja wskazuje, jak jej unikać i jakie grożą konsekwencje.

Nadchodzi podatek od smartfonów. Ceny pójdą w górę już od 2026 roku, zapłacimy więcej za każdy telefon, laptop i telewizor

Od 1 stycznia 2026 roku w życie ma wejść nowa opłata, która dotknie każdego, kto kupi smartfona, tablet, komputer czy telewizor. Choć rząd zapewnia, że to nie podatek, w praktyce ceny elektroniki wzrosną o co najmniej 1%. Pieniądze nie trafią do budżetu państwa, lecz do organizacji reprezentujących artystów. Eksperci ostrzegają: to konsumenci zapłacą prawdziwą cenę tej decyzji.

Weryfikacja kontrahentów: jak działa STIR (kiedy blokada konta bankowego) i co grozi za brak sprawdzenia rachunku na białej liście podatników VAT?

Walka z nadużyciami podatkowymi wymaga od państwa zdecydowanych działań prewencyjnych. Część z nich spoczywa też na przedsiębiorcach, którzy w określonych sytuacjach muszą sprawdzać rachunek bankowy kontrahenta na białej liście podatników VAT. System Teleinformatycznej Izby Rozliczeniowej (STIR) to narzędzie analityczne służące do wykrywania i przeciwdziałania wyłudzeniom podatkowym. Za jego pośrednictwem urzędnicy monitorują nietypowe transakcje, a przy podwyższonym ryzyku mogą nawet zablokować rachunek bankowy przedsiębiorcy. Jak działa ten system i co grozi firmie, która zignoruje obowiązek weryfikacji kontrahenta?

Dropshipping: miliony bez wysiłku, czy zwykła działalność? Co dropshipper musi wiedzieć: przepisy, kontrole, odpowiedzialność wobec klientów

Czy naprawdę można zarobić miliony bez żadnego kapitału ani umiejętności? Internetowi influencerzy przekonują, że usługi typu „dropshipping” lub „print on demand” to najłatwiejszy sposób na zarabianie bez wysiłku. Wystarczy poświęcić kilka godzin w tygodniu na lekką pracę, a resztę czasu można poświęcić na relaks i przeliczanie zer na koncie. Gdzie więc tkwi haczyk?

REKLAMA

KSeF budzi kolejne wątpliwości. Co naprawdę wynika z podręczników Ministerstwa Finansów?

Im bliżej obowiązkowego startu Krajowego Systemu e-Faktur, tym większe zamieszanie wśród przedsiębiorców. Choć Ministerstwo Finansów opublikowało cztery podręczniki mające ułatwić firmom przygotowania, w praktyce ich lektura rodzi kolejne wątpliwości i pytania.

Szok w prawie podatkowym: obywatel płaci 10 razy wyższy podatek za identyczny garaż - jeśli stoi poza budynkiem mieszkalnym?

Garaże pod lupą Trybunału Konstytucyjnego. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek alarmuje, że właściciele garaży mogą być nierówno traktowani przez prawo. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, identyczne pomieszczenia przeznaczone do przechowywania pojazdów są opodatkowane zupełnie inaczej – nawet 10 razy wyższą stawką, jeśli znajdują się poza budynkiem mieszkalnym. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego po wniosku I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.

REKLAMA