REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Podatek od nieruchomości od domu letniskowego - kontrowersje

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Podatek od nieruchomości od domu letniskowego - kontrowersje
Podatek od nieruchomości od domu letniskowego - kontrowersje

REKLAMA

REKLAMA

Sąd pierwszej instancji błędnie przyjął, że organy podatkowe powinny - niezależnie od zapisów ewidencji gruntów i budynków - ustalić rzeczywistą funkcję budynku letniskowego. W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, organ podatkowy nie miał prawa dokonywać samodzielnej klasyfikacji funkcji budynku, tj. analizować jego faktycznego wykorzystania, tylko powinien odwołać się do odpowiednich zapisów ewidencji gruntów i budynków, co też uczynił, zgodnie z przepisami obowiązującego prawa. Maksymalna stawka ustawowa podatku od nieruchomości od "pozostałych budynków" (w tym również domu letniskowego) jest 10 razy wyższa od stawki mającej zastosowanie do budynków mieszkalnych.

Tak orzekł NSA w wyroku z 29 maja 2020 r. (sygn. II FSK 2876/19).

REKLAMA

Budynek mieszkalny, czy letniskowy?

REKLAMA

Sprawa dotyczyła decyzji, którą w styczniu 2019 r. wójt pewnej gminy ustalił Współwłaścicielom nieruchomości podatek od nieruchomości za 2019 r. w kwocie 828 zł, w tym od budynków rekreacyjnych (letniskowych) w kwocie 516,31 zł.  Od tej decyzji Współwłaściciele wnieśli odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Gdańsku, kwestionując wysokość naliczonego podatku od nieruchomości i opodatkowanie budynku jako "budynku rekreacyjnego (letniskowego)", zamiast jako "budynku mieszkalnego". Warto podkreślić, że maksymalna stawka ustawowa podatku od nieruchomości od "pozostałych budynków" (w tym również budynku letniskowego) jest 10 razy wyższa od stawki mającej zastosowanie do budynków mieszkalnych.

Samorządowe Kolegium Odwoławczego w Gdańsku w kwietniu 2019 r. przyznało rację podatnikom, uchyliło zaskarżoną decyzję wójta i ustaliło Współwłaścicielom podatek od nieruchomości za 2019 r. w kwocie 696 zł. SKO, na podstawie ewidencji gruntów i budynków, prowadzonej przez starostę powiatu, na którego terenie jest położona przedmiotowa nieruchomość, stwierdziło, że ta nieruchomość składa się z działki i posadowionym na tej działce domem mieszkalnym, o funkcji letniskowej (działka ta jest oznaczona w ewidencji gruntów i budynków symbolem "B"). Ponadto przedmiotem zaskarżonej decyzji była też 1/21 część innej działki oznaczonej w ewidencji gruntów i budynków symbolem "Bz" .

O opodatkowaniu decydują dane z ewidencji gruntów i budynków

REKLAMA

SKO podkreśliło, że na podstawie art. 21 ust. 1 ustawy z 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne (dalej jako "u.p.g.k."), podstawę wymiaru podatków i świadczeń stanowią dane zawarte w ewidencji gruntów i budynków. Przy opodatkowywaniu gruntu należy zatem brać pod uwagę klasyfikację z ewidencji gruntów, a nie to, co faktycznie znajduje się na gruncie albo w jakim charakterze jest on wykorzystywany.
Ponadto na obowiązek uwzględniania przy wymiarze podatku danych z ewidencji gruntów i budynków wskazuje wprost art. 7a ust. 1 i 2 ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (dalej jako "u.p.o.l.").  Dane zawarte w ewidencji gruntów i budynków mają walor dokumentu urzędowego, o którym mowa w art. 194 Ordynacji podatkowej, co ma ten skutek, że tym danym przysługuje domniemanie prawdziwości. 

Zgodnie z § 68 ust. 3 rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z 29 marca 2001 r. w sprawie ewidencji gruntów i budynków ( dalej jako "rozporządzenie MRRiB" ) grunty zabudowane i zurbanizowane dzielą się, m.in. na tereny mieszkaniowe, oznaczone symbolem "B" oraz inne tereny zabudowane, oznaczone symbolem "Bi". Na tej podstawie SKO doszło do wniosku, że skoro w niniejszej sprawie w ewidencji gruntów (w dacie wydania przez wójta zaskarżonej decyzji) działka zabudowana domem letniskowym została sklasyfikowana jako teren mieszkaniowy, to zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 1 lit. c) u.p.o.l. oraz § 1 pkt 1 lit. c) uchwały Rady Gminy K. nr [...] z dnia 25 września 2018 r. w sprawie określenia wysokości stawek podatku od nieruchomości (Dz. Urz. Woj. Pom. z 2018 r. poz. 3843) - powoływanej dalej jako "Uchwała", należało przyjąć dla niej stawkę jak dla gruntów pozostałych (0,27 zł/m2), a nie jak dla gruntu przeznaczonego w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy na cele rekreacyjne (letniskowe) - 0,49 zł/m2. Ta ostatnia stawka będzie natomiast właściwa dla działki gruntu oznaczonej symbolem "Bz".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Również o kwalifikacji (dla potrzeb opodatkowania podatkiem od nieruchomości) konkretnego obiektu budowlanego do kategorii budynków mieszkalnych zdaniem SKO decydują funkcje tego budynku wskazane w ewidencji gruntów i budynków. Zatem co do zasady, o sposobie kwalifikacji budynku dla celów podatkowych w podatku od nieruchomości decyduje nie tyle sposób rzeczywistego wykorzystania budynku, ile jego funkcja (przeznaczenie) wskazane w ewidencji budynków.
Ewidencja budynków zawiera w swojej treści informacje o zakwalifikowaniu danego obiektu stosownie do funkcjonujących w prawie administracyjnym klasyfikacji obiektów budowlanych, w tym także budynków. Klasyfikacja ta zawiera trzy pozycje: według Klasyfikacji Środków Trwałych, jest to (w rozpoznawanym stanie faktycznym) budynek mieszkalny, według Polskiej Klasyfikacji Obiektów Budowlanych - budynek mieszkalny jednorodzinny, a główna funkcja to dom letniskowy.

Zdaniem SKO, zasadnicze znaczenie dla przypisania konkretnemu budynkowi określonej funkcji na gruncie podatku od nieruchomości ma funkcja określona jako "główna" w ewidencji budynków. Wniosek taki znajduje oparcie w art. 21 ust. 1 u.p.g.k., który przy wymiarze podatku odsyła do ewidencji gruntów i budynków. Ta z kolei na potrzeby ewidencji budowlanej określa przedmiotowy budynek jako "letniskowy".

SKO odwołało się też do art. 5 ust. 1 u.p.o.l. oraz § 1 pkt 2 Uchwały. W świetle treści powyższych przepisów stwierdziło, że skoro prawo miejscowe różnicuje stawki podatku dla budynków mieszkalnych oraz rekreacyjnych (letniskowych), tj. tych mieszkalnych, które spełniają jako podstawową funkcję letniskową, jako dwie odrębne kategorie budynków (pomimo tego, że ustawodawca zdaje sobie sprawę z tego, że budynek letniskowy jest także budynkiem mieszkalnym), należy przyjąć, że opodatkowanie podatkiem od nieruchomości stawką przewidzianą dla budynków mieszkalnych będzie możliwe jedynie w sytuacji, gdy w ewidencji gruntów i budynków budynek zostanie oznaczony jako posiadający główną funkcję - mieszkalny. Tym samym, ponieważ ewidencja gruntów i budynków kwalifikuje w niniejszej sprawie sporny budynek jako dom letniskowy (główna funkcja), to powinien on zostać opodatkowany stawką podatkową przewidzianą w Uchwale dla tego rodzaju obiektów ("budynków rekreacyjnych (letniskowych)").

WSA: nie wszystko można ustalić na podstawie ewidencji

Współwłaściciele (podatnicy) nie byli zadowoleni z rozstrzygnięcia SKO i odwołali się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, który wyrokiem z 27 sierpnia 2019 r. (sygn. I SA/Gd 1140/19) uchylił zaskarżoną decyzję SKO.

WSA zauważył przede wszystkim, że na podstawie przepisów ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych:

- za "budynki pozostałe" należy uznać wszystkie budynki niemieszczące się w pojęciu budynków mieszkalnych i budynków związanych z działalnością gospodarczą,
- maksymalna stawka ustawowa podatku od nieruchomości od "pozostałych budynków" jest 10 razy wyższa od stawki mającej zastosowanie do budynków mieszkalnych,
- ustawa podatkowa rozróżnia m.in. dwie kategorie budynków - mieszkalne i pozostałe, nie posługując się przy tym pojęciem budynku letniskowego czy rekreacyjnego; jednocześnie w ustawie tej brak jest definicji wymienionych rodzajów budynków.

Zdaniem WSA faktycznie podatek od nieruchomości (także podatek rolny i leśny) ustalany jest w oparciu o dane wynikające z ewidencji gruntów i budynków co do kwalifikacji tych gruntów oraz ich powierzchni, które to dane są wiążące dla organu podatkowego. Jednak w opinii WSA w Gdańsku dane wynikające z ewidencji gruntów i budynków nie są wystarczające dla ustalenia charakteru budynku będącego przedmiotem opodatkowania.

WSA stwierdził, że z językowej definicji (zamieszczonej w Słowniku Języka Polskiego) pojęcia "dom mieszkalny" wynika, że uwarunkowania techniczne obiektu nie są jedyną przesłanką kwalifikacyjną i nie mogą przesądzić o uznaniu danego obiektu za budynek mieszkalny bądź pozostały w rozumieniu przepisu art. 5 ust. 1 pkt 2 lit. e) u.p.o.l. Istotne jest też faktyczne spełnianie przez budynek określonych funkcji. Jeśli dany obiekt jest wykorzystywany na potrzeby mieszkaniowe, faktycznie zaspokaja potrzeby mieszkaniowe, to powinien być zakwalifikowany i uznany dla potrzeb opodatkowania podatkiem od nieruchomości za budynek mieszkalny.

Zdaniem WSA fakt, że budynek został zakwalifikowany jako letniskowy (poprzez wskazanie takiej jego głównej funkcji) na gruncie przepisów prawa budowlanego nie przesądza, że nie może on być budynkiem mieszkalnym na gruncie ustawy podatkowej. Na poparcie tej tezy WSA powołał się na wyrok z 19 lutego 2008 r. sygn. akt II FSK 1726/06, w którym Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że kryterium decydującym o zaliczeniu budynku do poszczególnych kategorii budynków, o których mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1 u.p.o.l., jest kryterium zaspokajania podstawowych potrzeb mieszkaniowych właściciela i osób mu bliskich. Budynek letniskowy będzie mieścił się w pojęciu budynku mieszkalnego tylko wówczas, gdy będzie użytkowany faktycznie przez właściciela (jego bliskich), służąc tym samym zaspokajaniu podstawowych potrzeb mieszkalnych (nie rekreacyjnych, wypoczynkowych, bądź w celu lokaty kapitału).
Podobna argumentacja była prezentowana w wyroku NSA z 9 marca 2016 r. sygn. akt II FSK 180/14, wyroku WSA w Olsztynie z 24 lutego 2016 r. sygn. akt I SA/Ol 804/15, wyroku WSA w Bydgoszczy z 9 września 2014 r. sygn. akt I SA/Bd 761/14, czy w wyroku NSA z dnia 25 października 2013 r. sygn. akt II FSK 2772/11, a także uchwałach NSA z 22 kwietnia 2002 r. sygn. akt FPK 17/01 i z 1 lipca 2002 r. sygn. akt FPK 3/02. 

NSA: wiążące są dane z ewidencji gruntów i budynków

NSA 29 maja 2020 r. uchylił wyrok WSA w Gdańsku w całości. NSA zgodził się z argumentacją SKO co do wiążącego charakteru ewidencji gruntów i budynków. W opinii NSA argumentacja ta jest zgodna z orzecznictwem NSA, w którym przyjmuje się, że dane wynikające z ewidencji - w szczególności w przypadku wymiaru podatku od nieruchomości - mają dla organu podatkowego charakter wiążący i nie mogą być przezeń samodzielnie korygowane w ramach postępowania podatkowego, bez zmiany tych wpisów w ewidencji gruntów (por. uchwała 7 sędziów NSA z dnia 27 kwietnia 2009 r. sygn. akt II FPS 1/09). Co prawda, od zasady tej istnieją wyjątki - wskazane w uchwale Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 18 listopada 2013 r. sygn. akt II FPS 2/13 - jednakże okoliczności takie w rozpoznawanej sprawie nie wystąpiły.

NSA uznał też za słuszną tezę z wyroku NSA z 13 stycznia 2015 r. sygn. akt II FSK 3108/12, że "art. 21 ust. 1 u.p.g.k. należy interpretować w ten sposób, że przy ustalaniu zobowiązania podatkowego w podatku od nieruchomości, w podatku rolnym i podatku leśnym, winny zostać uwzględnione zarówno elementy przedmiotowe, jak i podmiotowe zawarte w ewidencji gruntów i budynków. Informacje dotyczące funkcji (użytkowego przeznaczenia) zarówno gruntu, jak i budynku (lokalu) mają dla organu podatkowego charakter wiążący i nie mogą być przezeń samodzielnie korygowane w ramach postępowania podatkowego, bez zmiany tych wpisów w ewidencji gruntów".

Zdaniem NSA (wbrew twierdzeniom WSA w Gdańsku), w okolicznościach rozpoznawanej sprawy organy podatkowe nie były zobowiązane do przeprowadzenia postępowania dowodowego zmierzającego do ustalenia i wykazania okoliczności związanych z faktycznym sposobem użytkowania spornego budynku w 2019 r., tj. czy ów budynek służył Skarżącym do zaspokojenia podstawowych potrzeb mieszkaniowych. Bowiem informacje ujęte w operacie ewidencyjnym nieruchomości, dotyczące np. powierzchni, czy też przeznaczenia gruntu i budynku, wprowadzone do tego rejestru przez właściwego starostę w ramach postępowania prowadzonego na podstawie przepisów u.p.g.k., wywierają skutki materialnoprawne.

W opinii NSA nie można zgodzić się z tezą, że dane z ewidencji gruntów i budynków mogą być dla potrzeb wymiaru podatku od nieruchomości korygowane w odrębnym postępowaniu przez organ podatkowy, za pomocą każdego dopuszczonego prawem dowodu (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 5 czerwca 2014 r. sygn. akt II FSK 1581/12). Dopiero zmiana zapisów w ewidencji gruntów i budynków (dokonana przez uprawniony do tego organ) będzie mogła stanowić podstawę do odmiennego zaklasyfikowania budynku na gruncie przepisów dotyczących podatku od nieruchomości. Podobny pogląd wyrażono w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 7 lutego 2012 r. sygn. akt II FSK 1471/10, w którym Sąd stwierdził, że jakkolwiek w myśl art. 194 § 3 Ordynacji podatkowej, można przeprowadzić przeciwdowód przeciwko dokumentom wymienionym art. 194 § 1 i 2, to jednak "skorzystanie z tej możliwości wymagałoby [...] zaktualizowania albo sprostowania odpowiedniego wpisu, tak aby zachować niezbędne dla celów operatywnego stosowania prawa minimum ładu w dokumentacji urzędowej."

Reasumując, Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że podniesione w skardze kasacyjnej zarzuty naruszenia przepisów postępowania, a także naruszenia przepisu prawa materialnego, tj. art. 21 ust. 1 u.p.g.k. okazały się trafne, bowiem WSA w Gdańsku błędnie przyjął, że organy podatkowe powinny - niezależnie od zapisów ewidencji gruntów i budynków - ustalić rzeczywistą funkcję budynku letniskowego. W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, organ podatkowy nie miał prawa dokonywać samodzielnej klasyfikacji funkcji budynku, tj. analizować jego faktycznego wykorzystania, tylko powinien odwołać się do odpowiednich zapisów ewidencji gruntów i budynków, co też uczynił, zgodnie z przepisami obowiązującego prawa.

Końcowo skład sędziowski NSA orzekający w omawianej sprawie przyznał, że znany jest mu wyrok NSA z 2 sierpnia 2017 r. sygn. akt II FSK 950/17, w którym na tle analogicznego stanu faktycznego i prawnego zaprezentowane zostało stanowisko przeciwne, tj. zbieżne ze stanowiskiem WSA w Gdańsku zaprezentowanym w ww. wyroku z 27 sierpnia 2019 r. Ale tego stanowiska skład orzekający NSA w sprawie o sygn. II FSK 2876/19) w wyroku z 29 maja 2020 r. nie podzielił.

Mamy więc dość często występującą różnicę zdań między sądami administracyjnymi a nawet wśród składów samego Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jedne składy orzekają ściśle na podstawie danych z ewidencji gruntów i budynków, a inne dopuszczają możliwość badania faktycznego sposobu wykorzystywania budynku. W sposób oczywisty nie jest to komfortowa sytuacji dla podatników. W celu zagwarantowania podatnikom odpowiedniej pewności prawa konieczna wydaje się interwencja ustawodawcy i doprecyzowanie omawianych przepisów.

Na dziś rekomendować trzeba podatnikom, by w sytuacji faktycznego zamieszkiwania w domach, które w ewidencji gruntów i budynków mają wpisaną funkcję główną: "dom letniskowy" (czy inaczej określoną, ale nie mieszkalną ową główną funkcję) - dokonali stosownej zmiany w tej ewidencji na drodze właściwego postępowania administracyjnego. Inaczej muszą się liczyć z niekorzystną praktyką organów podatkowych i równie niekorzystnym orzecznictwem (jak ww. wyrok NSA) i tym samym zapłacić mogą dziesięciokrotnie wyższą stawką podatku od nieruchomości.

Polecamy: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

Polecamy: INFORLEX Biznes

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak legalnie wypłacić pieniądze ze spółki z o.o. Zasady i skutki podatkowe. Adwokat omawia wszystkie najważniejsze sposoby

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to popularna forma prowadzenia biznesu w Polsce, ceniona za ograniczenie ryzyka osobistego wspólników. Niesie ona jednak ze sobą szczególną cechę – tzw. podwójne opodatkowanie zysków. Oznacza to, że najpierw sama spółka płaci podatek CIT od swojego dochodu (9% lub 19%), a następnie, gdy zysk jest wypłacany wspólnikom, wspólnik musi zapłacić podatek dochodowy PIT od otrzymanych środków. Dla wielu początkujących przedsiębiorców jest to duże zaskoczenie, ponieważ w jednoosobowej działalności gospodarczej można swobodnie dysponować zyskiem i płaci się podatek tylko raz. W spółce z o.o. majątek spółki jest odrębny od majątku prywatnego właścicieli, więc każda wypłata pieniędzy ze spółki na rzecz wspólnika lub członka zarządu musi mieć podstawę prawną. Poniżej przedstawiamy wszystkie legalne metody „wyjęcia” środków ze spółki z o.o., wraz z krótkim omówieniem zasad ich stosowania oraz konsekwencji podatkowych i ewentualnych ryzyk.

Odpowiedzialność członków zarządu za długi i niezapłacone podatki spółki z o.o. Kiedy powstaje i jakie są sankcje? Jak ograniczyć ryzyko?

W świadomości wielu przedsiębiorców panuje przekonanie, że założenie spółki z o.o. jest swoistym „bezpiecznikiem” – że prowadząc działalność w tej formie, nie odpowiadają oni osobiście za zobowiązania. I rzeczywiście – to spółka, jako osoba prawna, ponosi odpowiedzialność za swoje długi. Jednak ta zasada ma wyjątki. Najważniejszym z nich jest art. 299 Kodeksu spółek handlowych (k.s.h.), który otwiera drogę do pociągnięcia członków zarządu do odpowiedzialności osobistej za zobowiązania spółki.

Zakładanie spółki z o.o. w 2025 roku. Adwokat wyjaśnia jak to zrobić krok po kroku i bez błędów

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością pozostaje jednym z najczęściej wybieranych modeli prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. W 2025 roku proces rejestracji jest w pełni cyfrowy, a pozorne uproszczenie procedury sprawia, że wielu przedsiębiorców zakłada spółki „od ręki”, nie przewidując potencjalnych konsekwencji. Niestety, błędy popełnione na starcie mogą skutkować realnymi problemami organizacyjnymi, podatkowymi i prawnymi, które ujawniają się dopiero po miesiącach – lub latach.

Faktury ustrukturyzowanej nie da się obiektywnie (w sensie prawnym) użyć ani udostępnić poza KSeF. Co zatem będzie przedmiotem opisu i dekretacji jako dowód księgowy?

Nie da się w sensie prawnym „użyć faktury ustrukturyzowanej poza KSeF” oraz jej „udostępnić” w innej formie niż poprzez bezpośredni dostęp do KSeF – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

REKLAMA

Obowiązkowy KSeF 2026: Ministerstwo Finansów publikuje harmonogram, dokumentację API KSeF 2.0 oraz strukturę logiczną FA(3)

W dniu 30 czerwca 2025 r. Ministerstwo Finansów opublikowało szczegółową dokumentację techniczną w zakresie implementacji Krajowego Systemu e-Faktur z narzędziami wspierającymi integrację. Od dziś firmy oraz dostawcy oprogramowania do wystawiania faktur mogą rozpocząć przygotowania do wdrożenia systemu w środowisku testowym. Materiały są dostępne pod adresem: ksef.podatki.gov.pl/ksef-na-okres-obligatoryjny/wsparcie-dla-integratorow. W przypadku pytań w zakresie udostępnionej dokumentacji API KSeF 2.0 Ministerstwo Finansów prosi o kontakt za pośrednictwem formularza zgłoszeniowego: ksef.podatki.gov.pl/formularz.

Załączniki w KSeF tylko dla wybranych? Nowa funkcja może wykluczyć małych przedsiębiorców

Nowa funkcja w Krajowym Systemie e-Faktur (KSeF) pozwala na dodawanie załączników do faktur, ale wyłącznie w ściśle określonej formie i po wcześniejszym zgłoszeniu. Eksperci ostrzegają, że rozwiązanie dostępne będzie głównie dla dużych firm, a mali przedsiębiorcy mogą zostać z dodatkowymi obowiązkami i bez realnej możliwości skorzystania z tej opcji.

Kontrola podatkowa - fiskus ma 98% skuteczności. Adwokat radzi jak się przygotować i ograniczyć ryzyko kary

Choć liczba kontroli podatkowych w Polsce od 2023 roku spada, ich skuteczność jest wyższa niż kiedykolwiek. W 2024 roku aż 98,1% kontroli podatkowych oraz 94% kontroli celno-skarbowych zakończyło się wykryciem nieprawidłowości. Urzędy skarbowe, dzięki wykorzystaniu narzędzi analitycznych takich jak STIR, JPK czy big data, trafnie typują podmioty do weryfikacji, skupiając się na firmach obecnych na rynku i rzeczywiście dostępnych dla egzekucji zobowiązań. W efekcie kontrola może spotkać każdego podatnika, który nieświadomie popełnił błąd lub padł ofiarą nieuczciwego kontrahenta.

Rewolucja w podatkach i inwestycjach! Sejm przegłosował pakiet deregulacyjny – VAT do 240 tys. zł, łatwiejszy dostęp do kapitału dla MŚP

Sejm uchwalił przełomowy pakiet ustaw deregulacyjnych. Wyższy limit zwolnienia z VAT (do 240 tys. zł), tańszy dostęp do kapitału dla małych firm, koniec obowiązkowego pośrednictwa inwestycyjnego przy ofertach do 1 mln euro i uproszczenia w kontrolach celno-skarbowych – wszystko to z myślą o przedsiębiorcach i podatnikach. Sprawdź, co się zmienia od 2026 roku!

REKLAMA

Sejm zdecydował. Fundamentalna zmiana w ustawie o podatku od spadków i darowizn

Sejm uchwalił właśnie nowelizację ustawy o podatku od spadków i darowizn. Celem nowych regulacji jest ograniczenie obowiązków biurokratycznych m.in. przy sprzedaży rzeczy uzyskanych w drodze spadku.

Fiskus przegrał przez własny błąd. Podatnik uniknął 84 tys. zł podatku, bo urzędnicy nie znali terminu przedawnienia

Fundacja wygrała przed WSA w Gliwicach spór o 84 tys. zł podatku, bo fiskus nie zdążył przed upływem terminu przedawnienia. Kontrola trwała ponad 5 lat, a urzędnicy nie przestrzegali procedur. Sprawa pokazuje, że przepisy podatkowe działają w obie strony – także na korzyść podatnika.

REKLAMA