Na czym polega karuzela podatkowa?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Sieć pozorów
Karuzela podatkowa to sieć kilku, kilkunastu (rzadziej kilkudziesięciu) podmiotów, które tworzą pozory legalnych transakcji handlowych, a ich prawdziwym celem jest wyłudzenie zwrotu podatku VAT, który nie został zapłacony na wcześniejszym etapie obrotu.
W tym celu zakładane są rachunki bankowe dla nowo powstałych spółek lub osób rzekomo rozpoczynających działalność gospodarczą (przedsiębiorstwa symulujące), bądź też dla spółek odkupionych od osób trzecich, które zakończyły lub zamierzały zakończyć rzeczywistą aktywność na rynku dóbr i usług (przedsiębiorstwa symulujące nabyte).
Poszczególne podmioty zaangażowane w daną karuzelę dokonują do kilkuset jednostkowych transakcji zakupu towaru o wartości przekraczającej często kilkadziesiąt tysięcy złotych, z reguły od tego samego kontrahenta, i natychmiastowej odsprzedaży kolejnemu podmiotowi.
Cena sprzedaży towaru jest często wyższa niż cena zakupu zaledwie o kilka promili, a w ciągu stosunkowo krótkiego okresu (od kilku tygodni do kilku miesięcy) poszczególne spółki i osoby prowadzące działalność gospodarczą dokonują rzekomo obrotu towarami o wartości przekraczającej nawet kilkadziesiąt milionów złotych.
Polecamy: Kalendarz 2019
Obrót środkami finansowymi nie ma zazwyczaj odzwierciedlenia w rzeczywistym obrocie towarami, na co wskazuje skala i częstotliwość transferów na rachunkach podmiotów, które często wcześniej nie prowadziły żadnej działalności bądź z pewnych powodów uprzednio ją zakończyły.
Na fikcyjność prowadzonej działalności wskazują również wyniki przeprowadzanych kontroli podatkowych, z których wynika, że kontrolowani nie posiadają stosownego do skali prowadzonej działalności zaplecza magazynowego, a także nie zatrudniają pracowników.
Z doświadczeń Generalnego Inspektora Informacji Finansowej wynika, że w transakcjach karuzelowych uczestniczą podmioty nawet z kilku bądź kilkunastu państw.
REKLAMA
Towary nabyte od zagranicznych kontrahentów, po ich odsprzedaży kolejnym polskim podmiotom, ponownie trafiają do tych samych krajów unijnych, a często do tych samych podmiotów, co również nie znajduje uzasadnienia ekonomicznego, a z reguły stanowi podstawę do wystąpienia o zwrot podatku VAT z tytułu dokonywania (fikcyjnych) wewnątrzwspólnotowych dostaw towarów.
W tego typu transakcjach uczestniczą też oczywiście polskie podmioty, których właścicielami i członkami zarządu zostają najczęściej osoby podstawione, nie posiadające polskiego obywatelstwa.
Osoby te często wykorzystywane są jedynie do objęcia udziałów w spółkach, formalnego przejęcia odpowiedzialności za zarządzanie oraz do otwarcia rachunków bankowych na rzecz spółki. Następnie nie mają one żadnego wpływu na to, do czego wykorzystywane są nowo otwarte rachunki, na których transakcje realizowane są już drogą elektroniczną przez inne osoby uczestniczące w tym przestępczym procederze.
Również polscy obywatele rejestrują spółki w sąsiednich państwach (najczęściej należących do Unii Europejskiej, głównie w Czechach i na Słowacji), a następnie otwierają rachunki dla tych podmiotów już w Polsce.
Fiskus nie lubi niedochodowych przedsiębiorców
Co grozi za ukrywanie dochodów
Przykład karuzeli podatkowej odkrytej przez UKS w Bydgoszczy
W sierpniu 2011 r. Urząd Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy poinformował o ujawnieniu zorganizowanego oszustwa, którego zasadniczym zamiarem było wyłudzenie z budżetu państwa podatku VAT. Dzięki zdemaskowaniu podatkowych naciągaczy udało się udaremnić nienależny zwrot VAT w kwocie ponad 9,6 mln zł.
Podczas kontroli okazało się, że kontrolowany podatnik, którego podstawowym zakresem działalności gospodarczej był obrót paliwami, był jednym z ogniw łańcucha transakcji karuzelowych.
Przedmiotem karuzeli nie było jednak paliwo, ale telefony komórkowe, które krążyły w łańcuchu dostaw pomiędzy czynnymi podatnikami VAT UE mającymi swoją siedzibę zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii Europejskiej.
W związku z zawieranymi transakcjami towary były wielokrotnie nabywane i zbywane przez te same podmioty, jednak nigdy nie trafiały do ostatecznego konsumenta.
Celem tych transakcji było cykliczne uzyskiwanie nienależnych korzyści finansowych w postaci wyłudzania podatku VAT.
Kontrolowany podatnik funkcjonując jako ogniwo „podatkowej karuzeli” tylko w ciągu pół roku zawarł kilkadziesiąt transakcji zakupu i sprzedaży tego samego towaru o łącznej wartości netto ponad 46 mln zł.
Transakcje odbywały się na tyle szybko, że w ciągu kilku dni towar zakupiony przez kontrolowanego wracał z powrotem do sprzedawcy, aby po raz kolejny być przedmiotem transakcji.
Dodatkowym utrudnieniem świadczącym o wysokim stopniu zorganizowania przestępczej karuzeli w wewnątrzwspólnotowym obrocie telefonami komórkowymi, stało się zmodyfikowanie modelowej koncepcji oszustwa karuzelowego i zastosowanie tzw. „kontr karuzeli podatkowej” w obrocie innymi towarami, tj. żarówkami ksenonowymi i końcówkami wtryskiwaczy przez dostawcę telefonów kontrolowanego.
Wprowadzenie transakcji przeciwstawnych i tym samym wyeliminowanie z karuzeli podatkowej znikających podatników oraz firm typu „krzak” miało na celu zamaskowanie przestępczego charakteru transakcji i utrudnienie jego wykrycia.
Źródła:
- Urząd Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy,
- Generalny Inspektor Informacji Finansowej – sprawozdanie z realizacji ustawy z dnia 16 listopada 2000 r. o praniu pieniędzy oraz o przeciwdziałaniu finansowaniu terroryzmu w 2010 roku
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat