Do budżetu wpłynie nawet 11 mld zł mniej z PIT niż rok temu
REKLAMA
Mariuk wyjaśnił, że ci, którzy w 2008 r. odprowadzali fiskusowi 19 proc. podatku dochodowego, za 2009 r. zapłacą 18 proc. Ci, którzy płacili 30 proc., też zapłacą 18 proc., a ci, którzy oddawali fiskusowi 40 proc., w zeznaniach za 2009 r. zapłacą 32 proc. Zaznaczył, że na zmianie stawek podatkowych najwięcej skorzystają osoby, których dochody w 2009 r. nie przekroczyły 85 tys. 528 zł, czyli te, które zmieszczą się w stawce 18 proc.
REKLAMA
"Zmiana stawek podatkowych na pewno zmniejszy dochody budżetu, tym bardziej, że zarobki Polaków w 2009 r. nie wzrosły, a w wielu wypadkach nawet zmalały. Powstają obawy, czy po przeliczeniu zmniejszonych o ok. 8-11 mld zł dochodów z PIT, minister finansów nie zechce podwyższyć podatku na 2011 r. Jednak ze względu na październikowe wybory prezydenckie oraz to, że nowelizację ustawy o PIT musiałby podpisać jeszcze obecny prezydent, raczej nie należy obawiać się podwyżki podatku" - powiedział Mariuk.
Zdaniem eksperta, "mało prawdopodobna jest też zmiana PIT na 2012 r., gdyż w końcu 2011 r. będą wybory parlamentarne, więc rząd musiałby na koniec kadencji podjąć bardzo niepopularną decyzję".
Mariuk przypomniał, że od 2009 r. ulga prorodzinna przysługuje proporcjonalnie - 92,67 zł za każdy miesiąc opiekowania się dzieckiem. Jeśli dziecko urodziło się np. we wrześniu, to miesięczną kwotę ulgi rodzic pomnoży przez 4 i odliczy sobie tylko 370,68 zł. Gdyby dziecko urodziło się w styczniu, skorzystałby z całej ulgi - 1 112,04 zł.
REKLAMA
Jak podkreślił ekspert Deloitte, "rewolucję w rozliczeniach może wywołać wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 14 grudnia 2009 r., który przyznał podatnikom prawo do rozliczenia w zeznaniu z PIT straty z udziału w funduszach kapitałowych z dochodami ze sprzedaży akcji".
"Jeśli podatnik stracił w 2009 r. na akcjach, a zarobił na funduszach inwestycyjnych, to - zgodnie z wyrokiem WSA - może odliczyć stratę w swoich finansach. Trzeba jednak pamiętać, że wyrok dotyczy konkretnej sprawy i konkretnej sytuacji. Dlatego nie można już np. odliczyć straty, gdy zyski pochodziły z akcji, a straty z funduszy" - powiedział Mariuk.
Ekspert Deloitte zachęcał do składania zeznań PIT przez internet. Przypomniał, że w 2008 r. w ten sposób rozliczyło się tylko 0,5 proc. podatników. "Tymczasem jest to forma wygodna, pozwalająca uniknąć kolejek" - powiedział. Dodał, że "korzystając z programów internetowych, trzeba pamiętać, by korzystać z nowych, na 2009 r., gdyż stare, uwzględniające trzy stawki 19, 30 i 40 proc. spowodują, że niepotrzebnie zapłacimy więcej podatku w na zwrot nadpłaty będziemy czekać kilka miesięcy".
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat