OECD zmierza do ujednolicenia prawa podatkowego
REKLAMA
REKLAMA
Państwa członkowskie nie są jednak gotowe na wdrożenie rekomendowanych przez Radę wytycznych. Optymalizacji i międzynarodowego planowania podatkowego nie da się tak po prostu zabronić. Każdy ma bowiem prawo do ochrony własnego majątku i powinien z tego prawa aktywnie korzystać.
REKLAMA
Polecamy: Klauzula przeciw unikaniu opodatkowania – praktyczny poradnik
Działania OECD straszą podatników kolejnymi regulacjami na skalę międzynarodową. W Polsce rząd planuje wprowadzenie 40% podatku dochodowego dla najbogatszych oraz likwidację podatku liniowego. Nasilają się kontrole podatkowe i skarbowe. Inicjatorzy zmian już zacierają ręce szacując przyszłe korzyści. Z pewnością znajdą się tacy, którzy karnie przyjmą nowe pomysły i już dziś będą odkładać zaskórniaki na poczet wyższych podatków. Będą również bardziej gorliwi, których przekona obecna retoryka, że zarówno przepisy, jak i konieczne do ich realizacji regulacje już działają. Tymczasem nic jeszcze nie jest ostatecznie przesądzone, a Polska nie jest gotowa na wprowadzenie i realizację rekomendacji OECD. Będą też tacy, którzy zechcą korzystać z dobrodziejstw terytoriów o bardziej przyjaznych systemach podatkowych. Przy czym nie wystarczy już zakup gotowej spółki zagranicznej przez internet. Teraz trzeba będzie nadążyć za zmieniającymi się regulacjami i stale optymalizować struktury, nadążając za nową legislacją.
CRS jako remedium na niepowodzenie poprzednich pomysłów?
CRS powinien obowiązywać do 2018 roku we wszystkich krajach członkowskich UE, a także w państwach stowarzyszonych z OECD. Prezentując nowy standard, Sekretarz Generalny OECD Angel Gurría powiedział: „To jest prawdziwa zmiana taktyki gry. Globalizacja systemu finansowego na świecie spowodowała, iż stało się coraz prostsze dla ludzi, by utrzymywać i zarządzać inwestycjami poza krajem zamieszkania. Ten nowy standard automatycznej wymiany informacji zwiększy wysiłki międzynarodowej współpracy podatkowej i postawi rządy z powrotem na równe nogi, tak by starały się chronić integralność swoich systemów podatkowych i walczyły z uchylaniem się od opodatkowania”.
Zgodnie ze standardem CRS, instytucje finansowe będą zobligowane do raportowania organom podatkowym informacji o dochodach inwestycyjnych podatników i saldach ich rachunków bankowych. Raportowaniu będą podlegać informacje o rachunkach bankowych nierezydentów będących posiadaczami rachunków finansowych w krajach stosujących standard wymiany informacji. W przypadku osób prawnych, które – co do zasady – identyfikowane są jako podmioty kontrolowane, raportowaniu będą podlegać dane osoby kontrolującej dany podmiot-beneficjenta. Receptą na CRS mogą być dyskrecjonalne struktury zarządzania majątkiem takie jak: fundacja prywatna, trusty lub też zmiana rezydencji podatkowej na taką, która nie opodatkowuje zagranicznych dochodów.
W rzeczywistości piętrzą się liczne trudności związane z organizacją procesu wymiany informacji. Przywołać tu należy choćby obowiązek gromadzenia i przesyłania dużych ilości danych – systemy informatyczne nie są na to gotowe. Problemem może być też sprawne określenie rezydencji podatkowej podatnika. W ślad za rekomendacją OECD muszą pójść także przepisy krajowe, wprowadzające nowe regulacje, a te w Polsce są dopiero na etapie konsultacji. Należy jeszcze dodać szkolenia pracowników, wdrożenia procedur, weryfikacje danych i szereg pozostałych czynności, które trzeba wykonać, aby uruchomić proces. Nie wszystkie jurysdykcje są przychylne CRS-owi.
Terminy przewidziane na wprowadzenie CRS mogą okazać się więc nierealne. Urzędnicy OECD nie wzięli pod uwagę faktu, że ktoś gdzieś może pracować i myśleć inaczej niż im się wydaje.
Zobacz także: Wymiana informacji podatkowych
„Raje podatkowe” wciąż przyjazne
Zanim projektowane zmiany zostaną wdrożone i zaczną funkcjonować, upłynie trochę czasu. Nie należy się jednak naśmiewać z głosów, które twierdzą, że wcześniej rozpadnie się cała UE, niż np. Malta, Cypr czy Gibraltar wyzbędą się korzyści wynikających z faktu bycia jurysdykcją przyjazną podatkowo, zwłaszcza że ten ostatni wraz z Wielką Brytanią już wkrótce wyjdzie UE, a „rajem podatkowym” był na długo przed powstaniem wspólnoty i jeszcze pewnie długo będzie – nawet po Brexicie. A jeśli nawet, to pozostają inne rozwiązania.
Sztuczne działania podatników zostaną wyeliminowane
Dziś więc nic nie stoi na przeszkodzie aby każdy mógł korzystać z gwarantowanych swobód. Szczególnie prawa do maksymalizacji zysków i optymalizacji wydatków dla przedsiębiorców oraz unikania nadmiernych obciążeń podatkowych nakładanych na osoby fizyczne w kraju ich rezydencji. Emigracja do „europejskich rajów podatkowych” jest bowiem od lat dobrym sposobem na złagodzenie skutków nadmiernych obciążeń podatkowych. Oczywiście, z uwagi na kolejne pomysły OECD, łatwiej jest uwikłać się w niejasną i źle zarządzaną strukturę. Zwłaszcza jeśli są to przypadkowe rozwiązania typu „założenie spółki przez internet” albo związki z przypadkowymi firmami. Emigrację podatkową należy zlecić kancelarii prawnej, ponieważ tylko prawnicy mogą zapewnić taki poziom usług, jakiego próżno szukać w „firmach rejestrujących spółki”.
Autorem jest: Prawnik Anna Karczewska, Mec. Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec, specjalizująca się w przeciwdziałaniu bezprawiu urzędniczemu i w kontrolach podatkowych
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat