Firma w Anglii – korzyści podatkowe
REKLAMA
REKLAMA
Jedną z metod optymalizacji jest przeniesienie działalności gospodarczej do jurysdykcji oferującej korzystniejsze rozwiązania podatkowe, chociażby do Wielkiej Brytanii.
REKLAMA
Korzyści podatkowe oferowane przez brytyjskie prawo.
Bez wątpienia jednym z największych „wabików” przyciągających biznes do Zjednoczonego Królestwa jest obowiązująca tam bardzo wysoka kwota wolna od podatku (stale zwiększana). Obecnie wynosi ona 125000 GBP, czyli w przeliczeniu na złotówki około 60000 zł! To w porównaniu z kwotą obowiązująca w naszym kraju suma wręcz ogromna; polski biznesmen zapłaci podatki, jeżeli jego dochody przekroczą 8000 zł (choć w pewnych warunkach ta kwota jest jeszcze niższa: 3091zł, 1zł lub nie ma jej wcale!).
Nie bez znaczenia jest także prostota przepisów i wyraźnie progi podatkowe; są zaledwie trzy:
- dochód w przedziale 12500 – 37500 GBP - podatek 20%
- dochód w przedziale 37500 – 150000 GBP - podatek 40%
- dochód wyższy niż 150000 GBP - podatek 45%
Łatwo zapamiętać i nie trzeba przeprowadzać żadnych skomplikowanych obliczeń.
Optymalizacja podatkowa w Zjednoczonym Królestwie może także przybrać formę wypłaty wynagrodzeń w formie dywidend lub pensji dyrektorskich, podlegających jeszcze niższemu opodatkowaniu.
W Wielkiej Brytanii obowiązuje stosunkowo niewysoki CIT, wynoszący 19%.
Bardzo atrakcyjnie jawi się sprawa podatku VAT; obowiązek rejestracji firmy jako płatnika tego podatku pojawia się wtedy, kiedy obroty przedsiębiorstwa przekroczą 82000 GBP. Do tego momentu nie trzeba przejmować się formalnościami związanymi z VAT-em.
W kwestii składek na ubezpieczenia społeczne, Brytyjczycy opracowali rozwiązanie, o którym polski przedsiębiorca może co najwyżej pomarzyć. Otóż składki odprowadzane są dopiero wtedy, kiedy firma osiąga odpowiedni dochód – 8788 GBP. Jest to o wiele rozsądniejsze od rozwiązania polskiego, nakazującego zapłatę nawet kiedy firma przynosi straty.
REKLAMA
Mimo że przepisy podatkowe Wielkiej Brytanii są stosunkowo proste i przejrzyste, początkujący biznesmen ma aż 21 miesięcy na ich opanowanie, ponieważ po tym czasie od rozpoczęcia pracy jest zobowiązany do złożenia pierwszego rozliczenia podatkowego. Takie rozwiązanie znacząco zmniejsza ryzyko popełnienia błędu.
Korzyści podatkowych nie można rozpatrywać jedynie przez pryzmat ich wysokości, ale należy spojrzeć na sprawę całościowo; nie bez znaczenia jest bowiem nastawienie urzędników w stosunku do płatników podatków, czyli przedsiębiorców. Wielka Brytania może poszczycić się tym, że urzędnik traktuje biznesmena bardziej jako partnera niż potencjalnego przestępcę podatkowego. Ma to wyraz chociażby w formie kontroli skarbowych, odbywających się rzadko (mniej więcej raz na 5 lat), nie angażują szefa przedsiębiorstwa, ponieważ urząd kontaktuje się z księgowymi, a co najważniejsze, zdarzające się niejasności lub błędy nie wywołują od razu dotkliwych kar, ale pytania odnośnie kwestii niejasnych i prośby co do naprawy ewentualnych nieprawidłowości. Brytyjski przedsiębiorca naprawdę musi się postarać, żeby urząd nałożył na niego karę; a już na pewno za nieprawidłowo opłacane podatki.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat