Akcyza od aut zarejestrowanych za granicą, a używanych w Polsce
REKLAMA
REKLAMA
Użytkownicy takich samochodów już teraz powinni liczyć się z ryzykiem doraźnych akcji prewencyjnych właściwych organów. Bez wątpienia działania takie zaplanowane mogą być w ramach współpracy różnych służb (tj. inspekcji transportu drogowego, policji, straży granicznej, miejskiej i służby celno – skarbowej), które to będą miały za zadanie identyfikację pojazdów firmowych polskich przedsiębiorców, wykorzystujących samochody zarejestrowane poza granicą RP.
REKLAMA
Resort finansów realizuje swój jasno wytyczony cel, a mianowicie efektywne, szybkie i niekosztowne pozyskiwanie wpływów podatkowych do budżetu. Zapewne ujawnianie nadużyć w zakresie nieprawidłowego wypełnienia obowiązku z tytułu nieuiszczenia akcyzy od takiego auta, jest zdecydowanie działaniem znacznie prostszym i tańszym niż chociażby prowadzenie postępowań podatkowych w zakresie cen transferowych, wyłudzeń podatku VAT czy uchylania się od opodatkowania w związku z transferem zysków za granicę lub sztucznym generowaniem strat itd. Jak wskazują dane zamieszone przez MF o szacunkowym wykonaniu budżetu państwa za 2017r., tylko w zakresie podatku akcyzowego nie udało się zrealizować planu. Prognozuje się, że wpływy z akcyzy wyniosły za okres od stycznia do grudnia 2017r. 68.261,3 mln zł i stanowiły 98% planowanej kwoty. Tak więc może nie powinno podatników dziwić stanowisko fiskusa w zakresie opodatkowania akcyzą najmu samochodów osobowych zarejestrowanych poza RP.
Polecamy: INFORLEX Księgowość
Polecamy: INFORLEX Biznes
Dyrektor KIS w wydanej w lutym 2018 r. interpretacji podatkowej nr 0111-KDIB3-3.4013.265.2017.1.JS wskazał, że wynajęcie samochodu z wypożyczalni przez polskiego podatnika lub jego pracowników w krajach członkowskich UE oraz przyjazd tym samochodem na terytorium RP w ramach podróży służbowej bądź wykonywanie innej czynności w ramach prowadzonej działalności gospodarczej – np. przywóz dokumentów z zagranicy, będzie powodować obowiązek zapłaty akcyzy. Organ twierdził, że przejazd wynajętym autem na odcinku z Niemiec do Polski stanowić będzie przemieszenie samochodu osobowego z terytorium państwa członkowskiego na terytorium kraju. Powołując treść art. 2 pkt 9 przedmiotowej ustawy nabyciem wewnątrzwspólnotowym będzie zawarcie umowy najmu samochodu osobowego na terytorium państwa członkowskiego oraz sprowadzenie tego pojazdu na terytorium Polski - interpretacja Dyrektora KIS nr 0111-KDIB3-3.4013.241.2017.1.JS z dnia 19.12.2017r.
Ustawa o podatku akcyzowym (dalej zwaną upa) wskazuje jednakże, że zapłata tego podatku z tytułu nabycia wewnątrzwspólnotowego, uzależniona jest nie tylko od faktu przemieszczenia samochodu, nabycia prawa do tego samochodu i rozporządzania tym prawem jak właściciel, ale również od tego, czy zostanie złożony wniosek o rejestrację takiego auta na terytorium RP (art. 101 ust. 2 pkt 1-3 upa). Tak więc w sytuacji, gdy najemca samochodu nie będzie występował z wnioskiem o jego rejestrację w Polsce, to nie będzie zobowiązany do zapłaty akcyzy z tytułu nabycia wewnątrzwspólnotowego, ale zapłaci podatek z racji użycia samochodu na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej. Obowiązek ten wynika z treści art. 100 ust. 5 pkt 9 upa, gdyż ustawodawca użycie samochodu osobowego na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej, uznaje za jego sprzedaż.
Wartość wyliczonego z tego tytułu podatku akcyzowego odniesiona do kosztów najmu samochodu przez przedsiębiorcę może okazać się niewyobrażalna - wielokrotnie wyższa od wartości usługi. Podstawą opodatkowania będzie średnia wartość rynkowa wynajętego samochodu osobowego, pomniejszona o kwotę podatku od towarów i usług oraz o kwotę akcyzy. Stąd też stanowisko fiskusa jest nieprawdopodobne. Z jednej strony trzeba zrozumieć organy skarbowe, mające wyłącznie intencję zapobiegania nadużyć, to jednak z drugiej - trudno o akceptację prezentowanej wykładni prawa podatkowego, bez racjonalnej oceny określonych zdarzeń gospodarczych.
REKLAMA
Dzisiejszy model prowadzenia działalności zarówno osób fizycznych, jak i prawnych, jest wymuszony globalizacją procesów gospodarczych, a tym samym międzynarodowym przepływem towarów, usług i osób. Poruszanie się wynajętym autem od firmy bez siedziby w Polsce, czy nawet zakup i rejestracja przez polskiego podatnika samochodu w kraju członkowskim, nie oznacza dopuszczenia się oszustwa podatkowego. To jedynie efekt analizy opłacalności dokonywania inwestycji w krajach konkurencyjnych podatkowo czy też ekonomiki gospodarowania zasobami pieniężnymi. Posiadanie spółek poza granicami RP, w tym aktywów w postaci luksusowych aut, które można tam nabyć za atrakcyjną cenę, zazwyczaj służy realizacji celów gospodarczych poza terytorium RP, uzasadnionych ekonomicznie.
Stanowiska prezentowane w przywołanych interpretacjach podatkowych mogą negatywnie wpłynąć na przedsiębiorców prowadzących uczciwy biznes. Może bardziej zasadne byłoby, to, aby aparat skarbowy w ramach uszczelniania systemu podatkowego identyfikował dobra luksusowe, których dysponentami są podmioty działające w zorganizowanych grupach przestępczych. Właściwie to one powinny być adresatami działań z zakresu bezwzględnego ściągania nieuiszczonych na rzecz budżetu danin publicznych.
dr Alicja Tołwińska, Managing Associate, doradca podatkowy, Grup CHWP – Chałas Tax & Finance Advisory
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat