Nadwyżka zapasów w magazynie może być przychodem
REKLAMA
REKLAMA
Stan faktyczny
REKLAMA
Spółka dokonała spisu z natury majątku obrotowego. Na podstawie przeprowadzonej inwentaryzacji, w majątku spółki zostały stwierdzone niedobory i nadwyżki majątku obrotowego.
Powstanie niedoborów i nadwyżek było skutkiem podobieństwa materiałów i związanych z tym błędów z rozchodem i przyjęciem materiałów, popełnionych przez pracowników spółki.
Przyczyną było także niedokonanie korekty ilości w strukturze zużycia materiałów, które fizycznie potrzebne były do wyprodukowania wyrobów, np. zgodnie ze strukturą zostało rozchodowane 100 m2 blachy, a do wyprodukowania wyrobu potrzebne było 110 m2 (taka ilość materiału została zużyta).
Polecamy: Ile zapłacisz PIT przy sprzedaży domu, mieszkania lub działki?
Polecamy: Czy nieściągalne należności można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów
Miała również miejsce sytuacja odwrotna, gdzie zużyta została mniejsza ilość materiału niż była podana w strukturze wyrobu (rozchodowana z sytemu).
Niedobory i nadwyżki powstały również w wyniku pomyłek popełnionych przez pracowników podczas przyjmowania rejestracji materiałów do systemu magazynowego, co miało wpływ na wynik przeprowadzonej inwentaryzacji.
Zaistniałe nadwyżki zostały zaliczone do przychodów operacyjnych nie stanowiących podstawy opodatkowania, a powstałe niedobory do kosztów nie stanowiących kosztów uzyskania przychodów.
Spółka nie dokonała kompensaty nadwyżek z niedoborami. Organy podatkowe dokonały innej klasyfikacji tej sytuacji uznając, że nadwyżki są przychodem. Tej interpretacji podatnik zarzucił, że organ podatkowy nie uwzględnił, że nadwyżki wynikają z dwojakiego rodzaju błędów powstających przy prowadzeniu ewidencji.
WSA w Poznaniu nie zgodził się z jednak z tym zarzutem podatnika.
Sąd stwierdził, że za przychody stanowiące nieodpłatne świadczenia, o których stanowi art. 12 ust. 1 pkt. 2 ustawy o CIT należy uznać także nadwyżki inwentaryzacyjne, które nie stanowią świadczenia otrzymanego od innego podmiotu.
Nieodpłatność świadczenia ma wynikać z faktu, że w sytuacji powstania nadwyżki magazynowej nie ma w ogóle mowy o jakimkolwiek świadczeniu wzajemnym dla kogokolwiek. I nie ma tu znaczenia, czy nadwyżki są wynikiem innej od zakładanej struktury zużycia materiałów, czy są spowodowane pomyłkami pracowników błędnie wprowadzających dane do systemu magazynowego.
Sąd przyjął założenie, że o ile w prawie cywilnym nie ma świadczenia bez świadczącego, o tyle w podatku CIT nie jest istotne, kto świadczył, ani czy w ogóle działanie innego podmiotu było źródłem przysporzenia majątkowego.
Zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy o CIT przedmiotem opodatkowania podatkiem dochodowym jest dochód bez względu na rodzaj źródeł przychodów, z jakich dochód ten został osiągnięty.
Właśnie ta zasada stanowi podstawę do odmiennego od cywilistycznego rozumienia przez fiskusa i sąd pojęcia "świadczenie" na gruncie ustawy podatkowej.
Skoro bowiem nie jest ważne źródło przychodów, lecz sam fakt osiągnięcia dochodu, to tym bardziej nie jest ważne, czy osiągnięty dochód był następstwem działania (zaniechania) innej osoby, czy też nie.
Ta argumentacja doprowadziła sąd do akceptacji poglądu, że skorygowanie błędu pracownika magazynu w wyniku remanentu albo wewnętrznej kontroli prowadzi do konieczności rozpoznania przychodu.
Powołany wyrok jest nieprawomocny i interesujące jest jakie stanowisko w tej sprawie zajmie NSA.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat