Opodatkowanie elektrowni wiatrowych
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Właściciele elektrowni wiatrowych doczekali się końca niepewności co do zakresu ich opodatkowania. Ze skutkiem od 1 stycznia 2018 r. dojdzie do „rozgraniczania elementów technicznych od budowli”, za którą podatek od nieruchomości będzie należny. Za elementy „techniczne”, w przeważającej części stanowiące o wartości całego obiektu (np. turbinę), daniny nie zapłacą.
Efekt tak znaczący z punktu widzenia podatników ustawodawca osiągnął bez ingerencji w treść jakiejkolwiek ustawy „podatkowej”. Zmianę wprowadza ustawa o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r. poz. 1276, dalej: Ustawa), a konkretnie wprowadzone nią zmiany ustawy Prawo budowlane (Prawo budowlane).
Obłożony daniną tylko maszt i fundament
Opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości (na mocy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych) podlegają m. in. budowle związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Podstawą opodatkowania jest wartość początkowa ustalona na dzień 1 stycznia danego roku podatkowego stanowiąca podstawę obliczania amortyzacji dla celów podatków dochodowych (PIT/CIT). Stawka podatku wynosi 2%.
W zawartej w Prawie budowlanym definicji „budowli” znajduje się stwierdzenie, że stanowią ją „części budowlane urządzeń technicznych”. Części inne niż budowlane nie stanowią więc budowli i nie podlegają opodatkowaniu. Teraz do obiektów wprost wymienionych w tej definicji jako opodatkowane tylko odnośnie „części budowlanych” wracają elektrownie wiatrowe.
Oznacza to powrót do zasad sprzed wejścia w życie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (w zakresie podatku od nieruchomości wywierającej skutki od dnia 1 stycznia 2017 r.), której mocą nastąpiło uznanie elektrowni wiatrowej w całości za budowlę. Stała się ona nierozdzielnie przedmiotem opodatkowania podatkiem od nieruchomości. Na mocy Ustawy opodatkowaniu podlegać będą wyłącznie „części budowlane” takich siłowni (np. maszt, fundament). Inne elementy, w praktyce decydujące o wartości całej elektrowni (np. gondola, generator prądotwórczy, układ sterowania, wirnik) będą wolne od obciążenia.
NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!
2017 r. z podatkiem?
Nie pozostawiono miejsca ma wątpliwości, jaka jest intencja ustawodawcy. W uzasadnieniu do Ustawy stwierdzono, że „automatycznie spowoduje zmianę w zakresie przedmiotu opodatkowania podatkiem od nieruchomości na podstawie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Fakt ten będzie miał wpływ na wysokość opodatkowania podatkiem od nieruchomości elektrowni wiatrowych, gdyż podatek ten będzie pobierany wyłącznie od ich części budowlanych”.
Choć zmiany oznaczają opodatkowanie elektrowni wiatrowych na korzystniejszych zasadach od 1 stycznia 2018 r. (zgodnie z przepisami przejściowymi), oznacza to również, że za 2017 r. podatnicy będą obowiązani zapłacić podatek od całej wartości elektrowni. Ustawodawca wysłał jasny sygnał interpretacyjny – aby siłownia wiatrowa podlegała opodatkowaniu tylko w części, konieczna była nowelizacja. A contrario, przepisy w brzmieniu obowiązującym wcześniej uzasadniały opodatkowanie także „niebudowlanych” elementów obiektu.
W sądach już teraz dominuje takie stanowisko. Przykładowo można przywołać precedensowy w tym zakresie wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy z dnia 21 lutego 2017 r., sygn. akt I SA/Bd 866/16, w którym stwierdzono, wprost, że „podatkiem od nieruchomości objęta była jedynie wieża wraz z fundamentami, natomiast obecnie podatek jest naliczany od wartości całości urządzenia, łącznie z elementami technicznymi, tj. z turbiną. W świetle powyższych wywodów nie można również uznać, że usunięcie w nowej definicji obiektu budowlanego […] terminu „urządzenia techniczne” powoduje, że opodatkowaniu nie mogą podlegać elementy niebudowlane elektrowni wiatrowej”. Konsekwencją tego jest zaliczenie wartości początkowej całej elektrowni, łącznie z elementami „niebudowlanymi”, do podstawy opodatkowania.
Dalszy ciąg artykułu o opodatkowaniu elektrowni wiatrowych
Autor: Łukasz Kempa, Senior Konsultant, Doradztwo podatkowe Grant Thornton
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat