Split payment (podzielona płatność) - czy będzie nowy projekt?
REKLAMA
REKLAMA
Instytut Studiów Podatkowych przeprowadził sondę z grup losowo wybranych firm, które - po zapoznaniu się z tą proporcją - odpowiedziały jednoznacznie, że:
REKLAMA
- nie będą korzystać z możliwości zapłaty podatku nakazowego na rachunek VAT dostawców lub usługodawców, gdyż nie ochroni to przed utratą odliczenia i nie daje to żadnej istotnej ochrony przed ryzykiem „użycia” faktury sfałszowanej w rozumieniu art. 270a i 271a Kodeksu karnego (to dziś największy problem),
- będą zastrzegać w umowach z nabywcami lub usługobiorcami, że ich wierzytelności nie mogą być regulowane na rachunek VAT dostawcy (usługodawcy),
- nie będą wnioskować o zwrot różnicy podatku na rachunek VAT, bo wolą poczekać dłużej, ale nie blokować sobie pieniędzy na tym rachunku.
W ich ocenie proponowany model „podzielonej płatności” okaże się martwy, a brak zainteresowania podatników skompromituje tę idee. Przeciwnicy tego rozwiązania będą się tylko cieszyć. Tym samym zostanie zmarnowana szansa pogodzenia interesów uczciwych podatników z interesem budżetu państwa. Będzie to kolejny sukces lobby odwrotnego obciążenia, które agresywnie lecz niestety skutecznie broni swoich „inwestycji legislacyjnych”. Jeszcze w kampanii wyborczej zapowiedziano, że podzielona płatność będzie wiązać się z likwidacją tego przywileju, który jakoby „uszczelnia VAT” (bzdury).
Split payment od 2018 roku - jest już projekt nowelizacji ustawy o VAT
Jest rzeczą oczywistą, że przedstawiony projekt niestety nie powinien być uchwalony, bo został zbudowany w kilku błędnych założeniach. Oto najważniejsze:
- nie ma potrzeby przymusowego tworzenia rachunków VAT wszystkich podatników: to kompletny nonsens. Autorzy przywileju nie rozumieją pojęcia „podatnik”: obok podatników, którzy obowiązani są do rozliczenia tego podatku, jest ogromna grupa podatników zwolnionych (na podstawie art. 113 ustawy o VAT lub wykonujących wyłącznie czynności zwolnione – każdy, kto wynajmuje komuś mieszkanie staje się „podatnikiem”) i jeszcze większa grupa zwolnionych importerów – to są miliony osób fizycznych. Aby pisać projekt nowelizacji ustawy, trzeba ją najpierw dokładnie przeczytać, a tam napisane jest m.in. zwolnienie z podatku importu wielu towarów, a w tym przypadku jest to podatek adresowany do każdego podmiotu: przecież można zwolnić tylko podmiot będący „podatnikiem”,
- dokonanie płatności kwoty podatku z faktury za nabyte towary i usługi nie może chronić podatnika wyłącznie przed zastosowaniem sankcji wynikających z art. 112b i 112c ustawy o VAT, bo to ma w sumie niewielkie znaczenie. Przecież jego ochrona musi iść znacznie dalej obejmując:
- brak utraty prawa do odliczenia i zwrotu różnicy podatku,
- niekaralność karnoskarbową, a od dnia 1 marca 2017r. – przynajmniej w pewnym zakresie również karną w związku z „użyciem” faktur podrobionych, przerobionych lub poświadczonych nieprawdą (art. 270 a i 271a Kodeksu karnego).
Polecamy: Biuletyn VAT
Z tego co wiemy planowane opóźnienie wprowadzenia tych rozwiązań aż do przyszłego roku wiąże się z pomysłem przymusowego tworzenia wszystkim podatnikom tego rachunku, co rodzi niezbyt przychylne komentarze, że ktoś znów chce dać zarobić bankom i biznesowi informatycznemu. Czy większość rządową stać na takie błędy?
Trzeba odrzucić wadliwe założenia i zbudować ten projekt w nowej wersji. Jego istotą musi być dobrowolność tworzenia rachunku VAT (z pewnym wyjątkiem). Jego założenia powinny następować:
- na wniosek podatnika VAT czynnego, który może chce mieć taki rachunek, aby uwiarygodnić się w oczach klientów, gdy np. działa na rynku zdominowanym przez oszustwa podatkowe,
- na wniosek podatnika VAT czynnego będącego nabywcą towarów i usług od innego podatnika VAT czynnego, jeśli zażąda od dostawcy (usługodawcy) ustanowienia tego rachunku. Dostawca (usługodawca) w ciągu trzech dni powinien ustanowić ten rachunek, informując o tym również właściwy urząd skarbowy oraz nabywcę, albo odmówić ustanowienia tego rachunku, co dla kontrahenta będzie istotną informacją co do wiarygodności tego podmiotu,
- z mocy ustawy w przypadku dostawców (usługodawców) „wrażliwych” towarów i usług wymienionych dziś np. w załączniku do ustawy, jeśli wartość obrotów netto z tego tytułu przekroczyłaby ustawowy limit (50 tys. zł) w poprzednim roku lub przewidywana jest w tej wysokości w danym roku: byłyby to przede wszystkim paliwa silnikowe i inne ważne towary wymienione w załączniku nr 13 ustawy o VAT.
A teraz w przywilejach nabywcy (usługobiorcy), który zapłaciłby na rachunek VAT kontrahenta kwotę podatku naliczonego (tylko tę kwotę – reszta może być rozliczana w inny sposób np. w formie barteru). Podatnik będący nabywcą (usługobiorcą) korzystałby wówczas z przywileju:
- prawa do odliczenia lub zwrotu różnicy podatku w tej kwocie, jeśli czynność była faktycznie wykonana,
- nie odpowiadałaby solidarnie za zaległości z tytułu tego podatku, w przypadku gdy tego rodzaju odpowiedzialność powstałaby z mocy prawa,
- korzystałyby z przywileju niekaralności karnoskarbowej (odpowiednik art. 16a KKS) oraz niekaralności z tytułu użycia faktur podrobionych, przerobionych lub poświadczonych nieprawdę w rozumieniu art. 270a i 271a KK,
Powyższe przywileje nie miałyby zastosowania wyłącznie w przypadku, gdy przestępstwa skarbowe lub pospolite byłyby w tych przypadkach popełnione przez nabywcę (usługobiorcę) z winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim. Poza tym każdy posiadacz rachunku VAT mógłby zażądać przyspieszonego zwrotu różnicy podatku na ten rachunek, przy czym powinien być to termin krótszy niż 25 dni - może to być tylko 10 dni.
Nowego uregulowania wymaga status środków zgromadzonych na rachunku VAT w przypadku śmierci podatnika, likwidacji działalności gospodarczej tej osoby albo likwidacji osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej: są to oczywiście ważne „szczegóły”, które w opublikowanym projekcie uregulowano w sposób bardzo kontrowersyjny, budzący sprzeciw uczciwych podatników.
Czy doczekamy się na nowy projekt, tej nowelizacji? Zobaczymy. Nie można jednak zmarnować najważniejszej szansy naprawy tego podatku.
Witold Modzelewski
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Instytut Studiów Podatkowych
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat