REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Usługi między centralą firmy a oddziałem - czy TSUE stworzył schemat podatkowy w VAT?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Usługi między centralą firmy a oddziałem - czy TSUE stworzył schemat podatkowy w VAT?
Usługi między centralą firmy a oddziałem - czy TSUE stworzył schemat podatkowy w VAT?

REKLAMA

REKLAMA

Najnowszy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-812/10 (Danske Bank) po raz kolejny potwierdza, że orzecznictwo tego Trybunału jest jedną z istotnych przyczyn niskiej efektywności fiskalnej oraz nadmiernego wzrostu kwot zwrotów tego podatku – pisze prof. Witold Modzelewski.

Wspólnotowa wersja VAT

Wiemy, że tylko wspólnotowa wersja podatku od wartości dodanej „urodziła” nieznane w historii zjawiska w postaci: gigantycznej „luki podatkowej”, powszechnie występujących wyłudzeń zwrotów niekiedy wynoszących nawet połowę wpływów, rozwój międzynarodowego biznesu zajmującego się głównie ucieczką od tego podatku, obracającego rocznie dziesiątkami miliardów euro, oraz… deprawację części klasy politycznej oraz mediów, która postanowiła nie dostrzegać tych problemów; w liberalnej demokracji wszystko jest rynkiem i ma swoją cenę, a na tym podatku można zarobić bezkarnie naprawdę wielkie pieniądze.

REKLAMA

REKLAMA

Ludzie zajmujący się tym podatkiem od lat dzielą się na dwie grupy.
Pierwszą stanowią z oczywistych względów obrońcy status quo: skoro władza tworzy podatek, który przekształcił organy podatkowe w największą sieć bankomatów (w Polsce co rok wypłacają one ponad sto miliardów złotych, które wcześniej wpłacili uczciwi podatnicy), to po co przeszkadzać? Jak dają, to biorę.
Druga, nie mająca wpływów w „opiniotwórczych mediach” i „środowiskach liberalnych”, starała się przekonać klasę polityczną, że w imię takich zupełnie archaicznych wartości jak „uczciwość” oraz „interes publiczny” należy ograniczać patologie tego podatku.

Oficjalną reakcją na te postulaty była jednoznaczna odpowiedź, że „nie pozwala na to prawo europejskie”, a nieoficjalnie padały groźby i paszkwile wypisane przez liberalne media, ale to od lat należy do kolorytu Unii Europejskiej, dla której dużo ważniejsza jest „ochrona praworządności” we wschodnich antypodach niż wyłudzenia setek miliardów EURO.

Oczywiście swoją cegiełkę do gmachu patologii tego podatku wniósł nasz ustawodawca (np. przez dwa lata można było zlikwidować poprzez zbycie niezapłaconej wierzytelności opodatkowanie VAT-em każdej transakcji) oraz nasza judykatura, ale równie twórczym graczem na tym rynku jest Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Ma on tu swoje zasługi: nie bez powodu opasłe tomy „ewangelii” wypisywanych na temat zalet tego podatku („VAT w najlepszym wydaniu”) głównie odwoływały się do jego wyroków.

REKLAMA

Usługi między centralą firmy a jej oddziałem w innym państwie a VAT - wyrok TSUE (C-812/10) Danske Bank

Kolejnym przykładem tej twórczości jest wspomniany na wstępie wyrok, który uznaje, że obroty usługowe między centralną firmy a jej oddziałem w innym państwie są (jakoby) czynnościami w rozumieniu tego podatku, co przecież oznacza, że nikt tu nie zapłaci podatku, lecz będzie to wehikuł uzyskania kolejnych zwrotów: klasyczny schemat podatkowy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nie dziwi również podmiot, którego dotyczy ten wyrok: jego beneficjentem jest bank, czyli przedstawiciel nadzwyczajnej kasty („instytucje finansowe”).

Nie będę znęcał się nad stanem wiedzy podatkowej autorów tego wyroku na tematy podatkowe, bo przecież nie ma ona jakiegokolwiek znaczenia. Przypomnę tylko te fakty, które rozumie każda księgowa. Oddział firmy położony w innym państwie niż centrala ma dwie podmiotowości podatkowe:

  1. jest częścią podatnika (czyli podatnikiem) kraju siedziby centrali,
  2. ma ułomną podmiotowość w kraju, w którym funkcjonuje: rejestracja dla potrzeb VAT.

Owa ułomna podmiotowość polega na tym, że jest podatnikiem wyłącznie z tytułu niektórych czynności. Których? Są to przede wszystkim:

  • czynności zewnętrzne (dostawa towarów i świadczenia usług) w państwie, w którym jest ten oddział na rzecz niepodatników oraz miejscowych podatników, jeżeli ów oddział uczestniczy w tych ostatnich czynnościach (w sensie ekonomicznym i prawnym czynności te są działalnością całej spółki, której oddział jest częścią,
  • nietranskacyjne przemieszczenie towarów między oddziałem i centralą (WDT i WNT).

I nic więcej, bo „obroty wewnętrzne” o charakterze usługowym między centralą a oddziałem nie mają jakiejkolwiek treści ekonomicznej oraz cywilnoprawnej: nie ma tam żadnej „usługi” w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa. A gdy ktoś wymyśla, że tu jest jakiś „biznes” (poza tym, który służy uzyskaniu zwrotów podatku), albo nie ma pojęcia o tym podatku, albo robi kolejny prezent „międzynarodowemu biznesowi optymalizacyjnemu” i oczywiście bankom.

Skutki wyroku

Jest rzeczą oczywistą, że na podstawie tego wyroku otworzy się przysłowiowa puszka Pandory zwrotów, która może kosztować budżet co najmniej kilka miliardów złotych. Prowizje za odzyskanie tych pieniędzy będą podobnie wysokie jak po uchwale NSA z 2013 r., gdy ów sąd odkrył, że samorządowe jednostki budżetowe nie są podatnikami tego podatku. Idą wielkie żniwa, a władza znów będzie rozdawać pieniądze.

Dwie refleksje na koniec, może TSUE powinien jako tzw. promotor zgłosić schemat podatkowy, a naiwni podatnicy, którzy swego czasu dali się nieświadomie wciągnąć w wyłudzenia „VAT-u w najlepszym wydaniu”, będą dalej niszczeni w imię „uszczelniania” tego podatku.

Witold Modzelewski
Uniwersytet Warszawski
Instytut Studiów Podatkowych

Źródło: Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 11 marca 2021 r. w sprawie C812/19, mającej za przedmiot wniosek o wydanie, na podstawie art. 267 TFUE, orzeczenia w trybie prejudycjalnym, złożony przez Högsta förvaltningsdomstolen (najwyższy sąd administracyjny, Szwecja) postanowieniem z dnia 24 października 2019 r., które wpłynęło do Trybunału w dniu 4 listopada 2019 r., w postępowaniu: Danske Bank A/S, Danmark, Sverige Filial, przeciwko Skatteverket.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Masz pieniądze na koncie? To jeszcze nie znaczy, że masz płynność finansową

„Na koncie mam 80 tysięcy, więc wszystko jest pod kontrolą.” — to jedno z najczęściej wypowiadanych zdań przez przedsiębiorców. Niestety, w rzeczywistości nie mówi ono nic o kondycji finansowej firmy.Saldo konta to tylko liczba. Bez kontekstu potrafi być mylące, a nawet niebezpieczne. Bo jeśli z tych 80 tysięcy trzydzieści tysięcy to VAT do zapłaty, piętnaście tysięcy to wynagrodzenia, dziesięć tysięcy to niezapłacone faktury, a pięć tysięcy to ZUS i inne zobowiązania — to realnie zostaje dwadzieścia tysięcy do dyspozycji. A może i mniej, jeśli za tydzień trzeba zapłacić CIT albo ratę leasingu.

Czy obowiązkowy KSeF sprawi, że księgowi będą mieli mniej pracy? Niekoniecznie

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) to jedno z najważniejszych przedsięwzięć cyfryzacyjnych w polskim systemie podatkowym, mające na celu uproszczenie i zautomatyzowanie obiegu faktur – od ich wystawienia, przez przesyłanie, aż po archiwizację. Choć Ministerstwo Finansów zapowiada, że dzięki obowiązkowemu modelowi KSeF przedsiębiorcy i księgowi zyskają czas, w praktyce księgowi nie spodziewają się mniejszego nakładu pracy. Wręcz przeciwnie, 36,1% księgowych oczekuje, że wdrożenie KSeF przysporzy im więcej obowiązków, a 75% z nich nadal czuje, że ich firma nie jest przygotowana do wdrożenia KseF – wynika z raportu fillup k24 “Księgowi i firmy wobec wdrożenia KSeF”.

Polskie jabłka na Łotwie… a w Białorusi? Spór podatkowy trafia do TSUE

Wyobraźmy sobie typowy dzień w polskiej firmie eksportującej jabłka. Towar gotowy, kontrahent zarejestrowany na Łotwie, formalności załatwione – wszystko wydaje się proste. Ale niespodziewanie pojawia się problem: jabłka wylądowały w Białorusi. I nagle w centrum uwagi znajduje się VAT – czy to wciąż wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (WDT), czy już eksport?

Ministerstwo Finansów i KAS: budujemy Tax Morale. Czy moralność podatkowa zastąpi mechanizmy kontroli podatkowej?

W dniu 28 października 2025 r. w Ministerstwie Finansów odbyła się konferencja na temat moralności podatkowej w społeczeństwie i gospodarce. Uczestnikami spotkania byli m.in. wiceminister finansów Szef KAS Marcin Łoboda, przedstawiciele szwedzkiej administracji podatkowej, Krajowej Administracji Skarbowej, środowiska naukowego i biznesu. Spotkanie było okazją do dyskusji na temat budowania moralności podatkowej i jej wpływu na skuteczność poboru podatków.

REKLAMA

Jak dobrze żyć (efektywnie współpracować) z księgowym? Przychody, koszty, bartery, dokumenty. Praktyczne rady dla twórców internetowych i influencerów

Jesteś influencerem, twórcą internetowym, a może dopiero zaczynasz swoją przygodę z działalnością online? Niezależnie od etapu, na którym jesteś – prędzej czy później przyjdzie moment, w którym będziesz musiał zmierzyć się z rozliczeniami podatkowymi. Współpraca z księgowym to w takim przypadku nie tylko konieczność, ale przede wszystkim ogromne ułatwienie i wsparcie w prowadzeniu legalnej, uporządkowanej działalności twórczej.

Zwolnienia z kasy fiskalnej – aktualne przepisy i wyjątki 2025

Kasy fiskalne od lat stanowią nieodłączny element prowadzenia działalności gospodarczej. Z jednej strony są narzędziem do rejestrowania sprzedaży, z drugiej wspomagają rozliczenia podatkowe, zapewniając transparentność transakcji pomiędzy sprzedawcą i nabywcą.

Cypr staje się rajem dla polskich emigrantów. Skarbówka potwierdza korzystne zasady ryczałtu od przychodów zagranicznych

Przełom w interpretacji Krajowej Informacji Skarbowej! Fiskus potwierdził, że osoby przenoszące rezydencję podatkową do Polski mogą objąć ryczałtem wszystkie swoje przychody zagraniczne – od dywidend i kryptowalut po nieruchomości. Dla zamożnych reemigrantów to szansa na ogromne oszczędności i najkorzystniejsze warunki podatkowe w historii.

KSeF pomoże uszczelnić budżet. MF liczy na 18,7 mld zł wpływów w 2026 roku

Dzięki zmianom w podatkach i uszczelnieniu systemu za pomocą KSeF, Polska może w 2026 roku zyskać nawet 18,7 mld zł. Wśród planowanych działań są m.in. podwyżki CIT dla banków, wyższe stawki VAT i akcyzy oraz ograniczenie liczby osób nielegalnie zatrudnionych w budownictwie.

REKLAMA

Samochód osobowy w firmie - zmiany w limitach od 1 stycznia 2026 r. Jak rozliczać auta kupione do końca 2025 roku?

Zmiany w prawie podatkowym potrafią zaskakiwać. Szczególnie wtedy, gdy istotne przepisy wprowadzane są niejako „tylnymi drzwiami”. Tym razem mamy do czynienia z modyfikacją, która znacząco wpłynie na sposób rozliczania kosztów związanych z nabyciem samochodów osobowych.

Rezerwa finansowa w firmie to nie luksus - to konieczność. Jak wyliczyć i budować rezerwę na nagłe sytuacje

Wielu właścicieli firm mówi: „Nie mam z czego odkładać, wszystko idzie na bieżące wydatki.” Inni: „Jak będą wolne środki, to coś odłożę.” Problem w tym, że te wolne środki rzadko kiedy się pojawiają. Albo jeśli już są – szybko znikają. A potem przychodzi miesiąc bez wpłat od klientów, niespodziewany wydatek albo gorszy sezon. I nagle z dnia na dzień zaczyna brakować nie tylko pieniędzy, ale też spokoju, decyzyjności, kontroli. To nie pech. To brak bufora.

REKLAMA