To nie są odosobnione przypadki, że nauczyciel dorabia w markecie
REKLAMA
REKLAMA
17 tysięcy wolnych etatów nauczycielskich
Eksperci rynku pracy przekonują, że praca nauczyciela to zawód wymagający zaangażowania i pasji. Nauczyciele porzucający szkołę i przechodzący np. do korporacji czy do zawodu mniej prestiżowego to ostateczność powodowana finansami.
REKLAMA
Motywacją do zmiany pracy są przede wszystkim pieniądze. Pensje nauczycielskie nie są wysokie, a w obliczu drastycznego wzrostu kosztów i galopującej inflacji zarobki na poziomie 3-4 tysięcy złotych nie są wystarczające dla ludzi, którzy mają wyższe wykształcenie i stale muszą poszerzać swoje kompetencje. Nauczyciele traktują porzucanie szkoły jako ostateczność, ale w tym sezonie zdarzało się to zdecydowanie częściej niż w latach ubiegłych. Nauczyciele pytają nas o możliwość zdobycia nowej pracy, najlepiej w pokrewnych zawodach lub szukają pracy na pół etatu lub zdalnej, którą mogą traktować jako dodatek – mówi Dorota Siedziniewska – Brzeźniak, ekspert rynku pracy.
Praca dodatkowa nauczycieli
W przypadku pracy dodatkowej to zwykle jest praca w handlu, praca na magazynach, praca w sektorze transportowym czy w opiece nad osobami starszymi. Jeżeli nauczyciel decyduje się na całkowite porzucenie zawodu to zwykle jest to na rzecz pracy administracyjnej czy pracy w korporacji. Młodzi nauczyciele myślą także o przebranżowieniu się i decydują na zatrudnienie np. jako księgowa, kadrowa czy pracownik HR – dodaje ekspertka rynku pracy.
Najbardziej poszukiwani są nauczyciele języków obcych
Nie mówimy tutaj o „falowym” odejściu od tablicy, a powolnym umykaniu etatów ze szkół.
Nauczyciele odchodzą do szkół prywatnych, do mniejszych szkół językowych, pracują w prywatnych żłobkach i przedszkolach albo łączą prace w szkole z innym zatrudnieniem. Zawód nauczyciela wiąże się z pewnym etosem, ale i z przywilejami, których nie ma na rynku komercyjnym np. czas wakacji. Ważne więc, by nauczyciel odchodząc do sektora komercyjnego wiedział, że zmiana wiąże się całościowo z systemem jego pracy i życia – dodaje Dorota Siedziniewska – Brzeźniak.
Nauczyciele są bardzo pożądani w firmach. Firmy z sektora BPO i ICT czasem wręcz polują na nauczycieli języka niemieckiego czy angielskiego. Osoby z dobrą znajomością języka mogą liczyć na dobrą pracę przykładowo na etacie tłumacza – dodaje ekspertka. – Nauczyciele pożądani są coraz bardziej w sektorach, w których braki są odczuwalne np. księgowość, kadry, administracja. Mogą oczywiście także liczyć na pracę w mniej prestiżowych zawodach, ale tam otrzymają często dużo wyższe wynagrodzenie niż w szkołach. To nie są już odosobnione przypadki, że nauczyciel pracuje jednocześnie na pół etatu w call center czy w markecie – mówi ekspertka rynku pracy.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat