Międzynarodowa optymalizacja podatkowa ma się coraz lepiej
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Czarny PR rajów podatkowych
Po ujawnieniu rzeczonych informacji, w mediach pojawiła się duża ilość nieprzychylnych komentarzy, oskarżających wskazane przez ICIJ osoby i podmioty gospodarcze o działalność na szkodę swoich krajów, poprzez transferowanie środków finansowych za granicę i pozbawianie ich zysków z tytułu należnych podatków. Raje podatkowe przedstawiane są jako kraje umożliwiające nielegalną działalność – innymi słowy; narzędzia służące do popełnienia przestępstwa.
Raje podatkowe – wróg publiczny numer jeden Morawieckiego
Raje podatkowe, czy też według oficjalnej nomenklatury UE i OECD „kraje stosujące szkodliwą konkurencję podatkową”, od dawna spędzają sen z powiek unijnym politykom, których państwa tracą potencjalne zyski z tytułu podatków od firm, które decydują się na przeniesienie działalności właśnie do rajów.
Jedną z osób stojących na czele krucjaty prowadzonej przeciwko rajom jest premier Mateusz Morawiecki, którego niechęć do oaz podatkowych jest powszechnie znana. Jak mówi: "...Unia Europejska powinna silnym głosem walczyć o skończenie z praktykami podatkowymi, które łamią zasady solidarności i elementarnej sprawiedliwości (…) Paradise Papers może okazać się wstrząsem sejsmicznym, po którym globalna percepcja rajów podatkowych zmieni się na zawsze."
“Ciężko jest wybaczyć politykom krytykującym raje subiektywizm i nierzetelność w kreowaniu negatywnego obrazu rajów i podmiotów korzystających z ich rozwiązań podatkowych bowiem nie ma normy nakazującej zakładanie firmy tam gdzie życzą sobie tego politycy. Szczególnie jeśli nie byli w stanie zapewnić biznesowi odpowiednich do rozwoju warunków prawnych i podatkowych.” - Mówi Agnieszka Moryc z firmy Admiral Tax zajmującej się zakładaniem spółek na całym świecie.
Naga prawda o rajach podatkowych
W lokowaniu funduszy w rajach podatkowych, zakładaniu lub przenoszeniu tam firm nie ma absolutnie nic nielegalnego. Podejmowanie powyższych czynności nie jest dowodem na działalność przestępczą, ale raczej przejawem zdrowego rozsądku i troski o własne interesy.
Poniżej infografika przedstawiającą aktywa 30 z 500 największych firm na świecie według rankingu Forbes, które posiadają aktywa w spółkach offshore.
“Przyczyną takiego stanu rzeczy nie jest podstępna, niezgodna z prawem działalność rajów, ale wynikające z wolnorynkowej konkurencji przyciąganie inwestorów poprzez tworzenie atrakcyjnych dla nich warunków. A zatem, odsądzanie od czci i wiary zaradnych przedsiębiorców jest raczej wyrazem bezsilności i desperacji płynącej z braku umiejętności stworzenia równie przyjaznego dla biznesu środowiska, jakie funkcjonuje w rajach.” - Mówi Agnieszka Moryc z Admiral Tax.
Unijni eksperci chcą skrócenia listy rajów podatkowych
REKLAMA
Grupa ekspertów podatkowych z dwudziestu ośmiu unijnych krajów zajmujących się monitorowaniem transferu pieniędzy z Unii do rajów podatkowych jest zgodna i chce usunąć z czarnej listy osiem krajów uchodzących za stosujące szkodliwą konkurencję podatkową.
Te kraje, to Korea Południowa, Tunezja, Mongolia, Makau, Grenada, Barbados, Zjednoczone Emiraty Arabskie i co szczególnie zaskakuje Panama. Która odegrała główną rolę w aferze Panama Papers.
Polecamy: Pakiet żółtych książek - Podatki 2018
Nie chcesz aby inwestorzy uciekali do rajów? Sam stań się rajem!
Groźna retoryka i potrząsanie szablą nad głowami rajów może okazać się kompletnie nic nie warte, ponieważ coraz więcej państw zmienia swoją politykę wobec oaz podatkowych. Wynika to z prostych przemyśleń, które prowadzą do wniosku, że im bardziej przyjazne prawo tym chętniej przedsiębiorcy zakładają tam firmy.
Dlatego coraz więcej państw skłania się do modyfikacji własnego systemu podatkowego w celu uczynienia go konkurencyjnym wobec rajów podatkowych. Już przecież istnieją w Europie kraje zwane rajami podatkowymi: Monako, Liechtenstein, Luksemburg, Malta. Korzystne rozwiązania – ulgi podatkowe oferuje Szwajcaria. W jej ślady idą Austria, Czechy oraz Irlandia. Węgry obniżają CIT do 9%.
I to właśnie jest skuteczna metoda: stworzyć takie warunki, przedsiębiorcy nie byli zainteresowani migracją za granicę. Dopóki zaś nie wpadnie na to Mateusz Morawiecki, dla polskiego przedsiębiorcy zarejestrowanie firmy za granicą, będzie nadal bardzo opłacalną decyzją. No i oczywiście legalną.
Alternatywa dla rajów podatkowych dla polskiego biznesu
Nie jest tajemnicą, że polscy przedsiębiorcy wybrali kilka krajów, do których szczególnie chętnie przenoszą swoje firmy. Jest to związane zarówno z dużymi korzyściami podatkowymi oraz dobrym umowom o unikaniu podwójnego opodatkowania, które chronią ich interesy.
Prym wiedzie Anglia i Szkocja, które oferują przedsiębiorcom 11850 funtów kwoty wolnej od podatku, czyli ekwiwalent blisko 60 000 złotych. W Polsce kwota wolna od podatku wynosi jedynie 8000 zł. Dodatkowo Anglia i Szkocja posiada bardzo przyjazny system prawny dzięki czemu firma może być obsługiwana przez Internet, a wizyty w urzędzie praktycznie się nie zdarzają.
Jeszcze korzystniej przedstawia się Irlandia, która oferuje przedsiębiorcy kwotę wolną od podatku w wysokości 16 500 euro, czyli prawie 70 000 zł! Tak jak w przypadku Wielkiej Brytanii wszystkie sprawy można załatwić z urzędem zdalnie.
Dlatego, paradoksalnie może okazać się, że ów wstrząs sejsmiczny o którym mówił wicepremier Morawiecki, „... po którym globalna percepcja rajów podatkowych zmieni się na zawsze..." rzeczywiście zmieni sytuację, ale zamiast zwalczyć raje, spowoduje powstanie nowych.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat