REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ordynacja podatkowa 2020 - szacowanie zaniżonego przychodu

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Ordynacja podatkowa 2020 - szacowanie zaniżonego przychodu
Ordynacja podatkowa 2020 - szacowanie zaniżonego przychodu

REKLAMA

REKLAMA

Ministerstwo Finansów chce zmienić zasady szacowania przychodu, gdy sprzedający np. nieruchomość lub samochód zaniży ich cenę. Taki wniosek wynika z konsultowanych obecnie dwóch projektów: nowej ordynacji podatkowej i przepisów ją wprowadzających. Obie ustawy mają wejść w życie od początku 2020 r. Resort zapewnia, że poprawki są czysto redakcyjne, ale niektórzy eksperci uważają inaczej.

Zaproponowana zmiana budzi zasadnicze pytanie: czy urzędnicy będą mogli kwestionować każdą, choćby najdrobniejszą sprzedaż nieruchomości bądź samochodu poniżej ich wartości?

REKLAMA

Autopromocja

Skąd ta cena

Fiskus już dziś bierze pod lupę transakcje, gdy stwierdzi, że podatnicy zaniżyli cenę nieruchomości (lub związanego z nią prawa, np. spółdzielczego własnościowego albo użytkowania wieczystego) lub innej rzeczy (np. samochodu, dzieła sztuki).

O cenie dowiaduje się od notariusza (bo ten ma obowiązek informować o zawartych przed nim transakcjach) lub np. z umowy sprzedaży zgłoszonej do opodatkowania podatkiem od czynności cywilnoprawnych.

Jeśli cena w umowie wygląda na podejrzanie niską, co mogłoby wskazywać na chęć zaoszczędzenia na podatku, urzędnicy wzywają podatnika do jej podwyższenia lub do złożenia wyjaśnień. Jeśli nie dadzą im wiary, szacują przychód według cen rynkowych.

Wynikłe z tego spory z podatnikami często trafiają na wokandę sądową. Niewykluczone, że po 2020 r. takich sporów będzie jeszcze więcej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

Polecamy: Monitor Księgowego – prenumerata

Co ma się zmienić

Przy okazji wprowadzania w życie nowej ordynacji mają się zmienić niektóre przepisy ustaw o PIT i CIT (art. 19 ust. 1 i art. 14 ust. 3). Dziś wynika z nich, że organ podatkowy określa przychód według wartości rynkowej, jeśli cena „bez uzasadnionych przyczyn ekonomicznych znacznie odbiega od wartości rynkowej tych rzeczy, praw lub usług”.

Projekt zakłada, że znikną dwa określenia: „znacznie” i „bez uzasadnionych przyczyn”.

Zgodnie więc z nowym brzmieniem przepisów urzędnicy będą szacować przychód, gdy cena będzie niższa od wartości rynkowej.

– To oznacza, że fiskus może zyskać prawo do szacowania każdej transakcji, nawet gdy cena w uzasadniony sposób odbiega od wartości rynkowej – zwraca uwagę Łukasz Blak, doradca podatkowy w Certus LTA.

Ministerstwo Finansów zapewniło w odpowiedzi na pytanie DGP (patrz: ponżej), że zmiana będzie tylko porządkująca.

Dodało, że ta sama procedura szacowania przychodu będzie uregulowana w art. 632 nowej ordynacji, a tam będzie użyte sformułowanie „znacznie” i podatnik będzie mógł się wytłumaczyć z niższej ceny.

Ministerstwo wyjaśniło, że chodzi mu jedynie o uniknięcie powielenia w ustawach o PIT i CIT regulacji zaproponowanej w projekcie ordynacji podatkowej. Nie wykluczyło jednak, że po konsultacjach projektu wprowadzi do niego poprawki.

A jednak podejrzane

Po co w takim razie MF chce usunąć słowo „znacznie” z ustaw o PIT i CIT? Czy nie grozi to sytuacją, w której urzędnicy będą kwestionować sprzedaż za cenę niższą od rynkowej zaledwie o kilka złotych?

– Nie wydaje się to prawdopodobne, ale łatwo wyobrazić sobie inny przykład – mówi Łukasz Blak. – Często inwestycjom deweloperskim towarzyszy budowa infrastruktury, która potem jest sprzedawana gminie lub odpowiedniemu dostawcy mediów za symboliczną złotówkę. Cena ta może być uznana przez fiskusa za nierynkową. Obecnie nie jest to aż tak wielkim problemem, bo można wytłumaczyć urzędnikom, że bez infrastruktury nie zostałaby zrealizowana cała inwestycja, a cenę dyktuje druga strona transakcji.

Zdaniem eksperta planowana zmiana da fiskusowi mocniejszą podstawę do oszacowania przychodu dewelopera według wartości rynkowej.

Po co ta zmiana

Inni eksperci, nawet jeśli nie podzielają tych obaw, przyznają, że trudno wytłumaczyć sens zaproponowanej przez MF modyfikacji.

– Zazwyczaj zmiany czemuś służą, a nowa treść ustaw o PIT i CIT na tyle różni się od obecnej, że może budzić wątpliwości – komentuje Przemysław Antas, radca prawny w ANTAS Legal.

REKLAMA

Podobnie uważa Jarosław Ziółkowski, doradca podatkowy w Independent Tax Advisers. – Z jednej strony wydaje się, że w codziennej praktyce powinno pozostać tak jak dotychczas, a więc urzędnik zainterweniuje dopiero wtedy, gdy wykryje, że cena znacząco i bez uzasadnienia odbiega od wartości rynkowej. Ale z drugiej strony po co w takim razie zmieniać ustawy o PIT i CIT? – pyta ekspert.

Podobnie uważa Rafał Sidorowicz, doradca podatkowy, menedżer w MDDP. – Trudno nie widzieć potencjalnego zarzewia sporu między fiskusem a podatnikami. Pod znakiem zapytania stoi bowiem możliwość precyzyjnego ustalenia granicy między „ceną niższą od wartości rynkowej” a nieakceptowaną przez organy podatkowe „ceną znacznie odbiegającą od wartości rynkowej”. W wielu przypadkach ryzyko przekroczenia tej granicy będzie jak najbardziej realne. Niewykluczone więc, że doczekamy się jeszcze większej ilości spraw w tym zakresie na wokandach sądów administracyjnych – przestrzega ekspert MDDP.

Jak to uzasadnić

Zdaniem Jarosława Ziółkowskiego nie ma też pewności, czy i w jakim zakresie będą uznawane argumenty podatnika co do niskiej ceny. – Czy będzie to możliwe, jeśli podatnik sprzeda po niskiej cenie mieszkanie wymagające kapitalnego remontu? Albo gdy potrzebuje szybko gotówki i bez negocjowania godzi się na niską zapłatę od nabywcy? Nie mam takiej pewności po przeczytaniu proponowanych przepisów – komentuje Jarosław Ziółkowski.

Przemysław Antas podaje inny przykład. – Wyobraźmy sobie, że sprzedajemy samochód. W praktyce urzędnicy posługują się tabelami wartości pojazdów z grubych książek zawierających dane o modelach aut i latach produkcji. Po zmianach trudniej będzie z tym dyskutować, gdy organ podatkowy zastosuje przepis nieprzewidujący już żadnego „marginesu błędu” – uważa ekspert.

Zdaniem Łukasza Blaka rozwiązanie jest jedno. – Przepisy art. 19 ust. 1 ustawy o PIT i art. 14 ustawy o CIT powinny pozostać w dotychczasowym brzmieniu. ©℗

Zmiany w szacowaniu wartości przychodu

Przepis

Dziś

Po zmianach *

art. 19 ust. 1 ustawy o PIT

Jeżeli cena, bez uzasadnionej przyczyny, znacznie odbiega od wartości rynkowej rzeczy lub praw, przychód określa organ podatkowy w wysokości wartości rynkowej

Jeżeli cena jest niższa od wartości rynkowej rzeczy lub praw, przychód określa się w wysokości ich wartości rynkowej

art. 14 ust. 1 ustawy o CIT

Jeżeli cena, bez uzasadnionych przyczyn ekonomicznych, znacznie odbiega od wartości rynkowej rzeczy, praw lub usług, organ podatkowy określa przychód w wysokości wartości rynkowej

Jeżeli cena jest niższa od wartości rynkowej rzeczy, praw lub usług, przychód określa się w wysokości ich wartości rynkowej

* art. 19 i art. 21 projektu przepisów wprowadzających nową ordynację podatkową

Odpowiedź biura prasowego Ministerstwa Finansów na pytanie DGP

Zmiana art. 19 ustawy o PIT ma charakter porządkujący i wynika z uregulowania procedury ustalania wartości rzeczy lub praw majątkowych w rozdziale 9 działu IV projektowanej ustawy – Ordynacja podatkowa.

REKLAMA

Jak wynika z uzasadnienia do przedmiotowego projektu, zgodnie z art. 632 par. 2 projektu ustawy – Ordynacja podatkowa, organ podatkowy może wezwać zobowiązanego do podwyższenia wartości rzeczy lub praw majątkowych w terminie nie krótszym niż 14 dni od dnia doręczenia wezwania, jeżeli w ocenie organu podatkowego wskazana przez zobowiązanego wartość rzeczy lub praw majątkowych znacznie odbiega od wartości rynkowej.

Przepis art. 19 ust. 4 zdanie 2 ustawy o PIT uzależnia zastosowanie procedury ustalania wartości rynkowej od przypadku, gdy wartość wyrażona w cenie określonej w umowie odpłatnego zbycia znacznie odbiega od wartości rynkowej nieruchomości lub praw majątkowych oraz innych rzeczy. W związku z uregulowaniem procedury ustalania wartości rynkowej rzeczy lub praw majątkowych w ogólnym prawie podatkowym, która będzie miała zastosowanie wprost do ustalania przychodu z odpłatnego zbycia rzeczy lub praw, zasadna jest modyfikacja art. 19 ust. 1 zdanie drugie i uchylenie ust. 4. Modyfikacja brzmienia ust. 1 zdanie drugie ma na celu uniknięcie powielenia regulacji zawartej w art. 632 par. 2 projektu ordynacji podatkowej, która określa czynności, jakie podjąć może organ podatkowy w przypadku zaniżenia przez podatnika wartości rzeczy. Przepis w zaproponowanym brzmieniu ma charakter bardziej uniwersalny i odwołuje się do określania wartości również przez podatnika.

Etap legislacyjny

Projekty w trakcie konsultacji

Projekt ustawy - Ordynacja podatkowa

Projekt ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Ordynacja podatkowa i ustawę o Rzeczniku Praw Podatnika

Mariusz Szulc

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak legalnie wypłacić pieniądze ze spółki z o.o. Zasady i skutki podatkowe. Adwokat omawia wszystkie najważniejsze sposoby

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to popularna forma prowadzenia biznesu w Polsce, ceniona za ograniczenie ryzyka osobistego wspólników. Niesie ona jednak ze sobą szczególną cechę – tzw. podwójne opodatkowanie zysków. Oznacza to, że najpierw sama spółka płaci podatek CIT od swojego dochodu (9% lub 19%), a następnie, gdy zysk jest wypłacany wspólnikom, wspólnik musi zapłacić podatek dochodowy PIT od otrzymanych środków. Dla wielu początkujących przedsiębiorców jest to duże zaskoczenie, ponieważ w jednoosobowej działalności gospodarczej można swobodnie dysponować zyskiem i płaci się podatek tylko raz. W spółce z o.o. majątek spółki jest odrębny od majątku prywatnego właścicieli, więc każda wypłata pieniędzy ze spółki na rzecz wspólnika lub członka zarządu musi mieć podstawę prawną. Poniżej przedstawiamy wszystkie legalne metody „wyjęcia” środków ze spółki z o.o., wraz z krótkim omówieniem zasad ich stosowania oraz konsekwencji podatkowych i ewentualnych ryzyk.

Odpowiedzialność członków zarządu za długi i niezapłacone podatki spółki z o.o. Kiedy powstaje i jakie są sankcje? Jak ograniczyć ryzyko?

W świadomości wielu przedsiębiorców panuje przekonanie, że założenie spółki z o.o. jest swoistym „bezpiecznikiem” – że prowadząc działalność w tej formie, nie odpowiadają oni osobiście za zobowiązania. I rzeczywiście – to spółka, jako osoba prawna, ponosi odpowiedzialność za swoje długi. Jednak ta zasada ma wyjątki. Najważniejszym z nich jest art. 299 Kodeksu spółek handlowych (k.s.h.), który otwiera drogę do pociągnięcia członków zarządu do odpowiedzialności osobistej za zobowiązania spółki.

Zakładanie spółki z o.o. w 2025 roku. Adwokat wyjaśnia jak to zrobić krok po kroku i bez błędów

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością pozostaje jednym z najczęściej wybieranych modeli prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. W 2025 roku proces rejestracji jest w pełni cyfrowy, a pozorne uproszczenie procedury sprawia, że wielu przedsiębiorców zakłada spółki „od ręki”, nie przewidując potencjalnych konsekwencji. Niestety, błędy popełnione na starcie mogą skutkować realnymi problemami organizacyjnymi, podatkowymi i prawnymi, które ujawniają się dopiero po miesiącach – lub latach.

Faktury ustrukturyzowanej nie da się obiektywnie (w sensie prawnym) użyć ani udostępnić poza KSeF. Co zatem będzie przedmiotem opisu i dekretacji jako dowód księgowy?

Nie da się w sensie prawnym „użyć faktury ustrukturyzowanej poza KSeF” oraz jej „udostępnić” w innej formie niż poprzez bezpośredni dostęp do KSeF – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

REKLAMA

Obowiązkowy KSeF 2026: Ministerstwo Finansów publikuje harmonogram, dokumentację API KSeF 2.0 oraz strukturę logiczną FA(3)

W dniu 30 czerwca 2025 r. Ministerstwo Finansów opublikowało szczegółową dokumentację techniczną w zakresie implementacji Krajowego Systemu e-Faktur z narzędziami wspierającymi integrację. Od dziś firmy oraz dostawcy oprogramowania do wystawiania faktur mogą rozpocząć przygotowania do wdrożenia systemu w środowisku testowym. Materiały są dostępne pod adresem: ksef.podatki.gov.pl/ksef-na-okres-obligatoryjny/wsparcie-dla-integratorow. W przypadku pytań w zakresie udostępnionej dokumentacji API KSeF 2.0 Ministerstwo Finansów prosi o kontakt za pośrednictwem formularza zgłoszeniowego: ksef.podatki.gov.pl/formularz.

Załączniki w KSeF tylko dla wybranych? Nowa funkcja może wykluczyć małych przedsiębiorców

Nowa funkcja w Krajowym Systemie e-Faktur (KSeF) pozwala na dodawanie załączników do faktur, ale wyłącznie w ściśle określonej formie i po wcześniejszym zgłoszeniu. Eksperci ostrzegają, że rozwiązanie dostępne będzie głównie dla dużych firm, a mali przedsiębiorcy mogą zostać z dodatkowymi obowiązkami i bez realnej możliwości skorzystania z tej opcji.

Kontrola podatkowa - fiskus ma 98% skuteczności. Adwokat radzi jak się przygotować i ograniczyć ryzyko kary

Choć liczba kontroli podatkowych w Polsce od 2023 roku spada, ich skuteczność jest wyższa niż kiedykolwiek. W 2024 roku aż 98,1% kontroli podatkowych oraz 94% kontroli celno-skarbowych zakończyło się wykryciem nieprawidłowości. Urzędy skarbowe, dzięki wykorzystaniu narzędzi analitycznych takich jak STIR, JPK czy big data, trafnie typują podmioty do weryfikacji, skupiając się na firmach obecnych na rynku i rzeczywiście dostępnych dla egzekucji zobowiązań. W efekcie kontrola może spotkać każdego podatnika, który nieświadomie popełnił błąd lub padł ofiarą nieuczciwego kontrahenta.

Rewolucja w podatkach i inwestycjach! Sejm przegłosował pakiet deregulacyjny – VAT do 240 tys. zł, łatwiejszy dostęp do kapitału dla MŚP

Sejm uchwalił przełomowy pakiet ustaw deregulacyjnych. Wyższy limit zwolnienia z VAT (do 240 tys. zł), tańszy dostęp do kapitału dla małych firm, koniec obowiązkowego pośrednictwa inwestycyjnego przy ofertach do 1 mln euro i uproszczenia w kontrolach celno-skarbowych – wszystko to z myślą o przedsiębiorcach i podatnikach. Sprawdź, co się zmienia od 2026 roku!

REKLAMA

Sejm zdecydował. Fundamentalna zmiana w ustawie o podatku od spadków i darowizn

Sejm uchwalił właśnie nowelizację ustawy o podatku od spadków i darowizn. Celem nowych regulacji jest ograniczenie obowiązków biurokratycznych m.in. przy sprzedaży rzeczy uzyskanych w drodze spadku.

Fiskus przegrał przez własny błąd. Podatnik uniknął 84 tys. zł podatku, bo urzędnicy nie znali terminu przedawnienia

Fundacja wygrała przed WSA w Gliwicach spór o 84 tys. zł podatku, bo fiskus nie zdążył przed upływem terminu przedawnienia. Kontrola trwała ponad 5 lat, a urzędnicy nie przestrzegali procedur. Sprawa pokazuje, że przepisy podatkowe działają w obie strony – także na korzyść podatnika.

REKLAMA