Odliczenie VAT z faktury od niezarejestrowanego podatnika - fiskus nie respektuje wyroków TSUE
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Niepożądane praktyki organów podatkowych
Wzrost obowiązków sprawozdawczych i administracyjnych firm na rzecz urzędów skarbowych oraz wprowadzenie rygorystycznych przepisów prawa umożliwiających wykreślanie przedsiębiorców z rejestru czynnych podatników – to dało fiskusowi obszerne pole do działania, jeśli idzie o kwestionowanie rozliczeń podatku VAT. Miesięczna wysyłka struktury JPK_VAT dostarcza bowiem organom wszelkich niezbędnych danych, na podstawie których urzędnicy analizują kwoty podatku wykazywane w deklaracjach podatkowych, a w przypadku powzięcia wątpliwości organ wzywa podatnika do złożenia wyjaśnień.
najczęstszych przypadków weryfikacji należy krzyżowe sprawdzanie wartości sprzedaży i podatku należnego wykazywanych przez dostawców i usługodawców po stronie sprzedaży z wartościami zakupów i podatku naliczonego po stronie nabywców. Równie często organy monitorują, czy podatek naliczony wykazany przez nabywcę w deklaracji wynika z faktur wystawionych przez podmioty zarejestrowane. Jeśli jest inaczej, wówczas informują podatnika, że jego kontrahent nie posiada statusu czynnego podatnika VAT, w związku z czym przysługuje mu prawo skorygowania kwoty podatku naliczonego w drodze korekty deklaracji. Zignorowanie pisma z urzędu skarbowego z całą pewnością będzie się wiązać co najmniej ze wszczęciem czynności sprawdzających, które mogą przerodzić się w żmudną kontrolę lub postępowanie podatkowe. W efekcie ustaleń organu podatnik może zostać pozbawiony prawa do odliczenia, jak również obciążony dodatkowymi sankcjami VAT w związku z nieuprawnionym – zdaniem fiskusa – obniżeniem podatku należnego wykazanego w deklaracji.
Takie praktyki organów należy oceniać za nadzwyczaj nieuzasadnione i niemające oparcia w przepisach prawa, o czym świadczy utrwalona linia orzecznicza TSUE.
TSUE: brak rejestracji nie pozbawia prawa do odliczenia VAT
REKLAMA
W wyroku C-101/16 z dnia 17 października 2017 r. ws. Paper Consult SRL Trybunał wyraźnie wskazał, że zmiany ustawodawcze państw członkowskich UE mające na celu sprawny pobór podatku VAT oraz zapobieganie przestępczości podatkowej nie mogą wykraczać poza to, co konieczne do osiągnięcia takich celów. To z kolei oznacza, że środki podejmowane przez państwa członkowskie „nie mogą być wykorzystywane w sposób regularnie uniemożliwiający skorzystanie z prawa do odliczenia VAT i naruszający tym samym neutralność tego podatku”.
Z treści wyroku wynika także, że stwierdzenie odmowy prawa do odliczenia nie może mieć miejsca, jeśli zostaną przedstawione dowody na brak popełnienia przestępstwa podatkowego. Wobec tego podatnik zachowuje prawo do odliczenia, jeżeli okoliczności faktyczne transakcji wskazują, że dostawa towarów lub świadczenie usług rzeczywiście miały miejsce. Nasuwa się konkluzja, że brak rejestracji sprzedawcy jest drugorzędny względem warunków materialnych transakcji, jakie muszą zaistnieć, aby możliwe było odliczenie podatku VAT.
Polecamy: VAT 2018. Komentarz
Fiskus nie potwierdza, nie zaprzecza
Pomimo że cytowany wyrok odnosił się do ustawodawstwa VAT Rumunii, to niewątpliwie – z uwagi na podobieństwa w obszarze rejestracji podatników VAT – może on mieć zastosowanie także na gruncie polskich przepisów. Niestety, Ministerstwo Finansów jest bardzo zachowawcze w tym względzie i nie udzieliło jednoznacznej odpowiedzi, czy zaistnienie przesłanek materialnych transakcji jest wystarczające dla odliczenia podatku.
Owszem, z odpowiedzi MF na interpelację poselską nr 15666 wynika, że brak zarejestrowania dostawcy towaru w związku z realizacją procesu rejestracji jako taki nie pozbawia nabywcy towaru prawa do odliczenia podatku naliczonego. Jednakże może on budzić wątpliwości dotyczące kontrahenta i to nabywca powinien zachować szczególną ostrożność, upewniając się, że nie uczestniczy w przestępstwie podatkowym. Minister uzasadnił, że jeżeli w toku weryfikacji podatnik ustali, że dostawca nie jest wiarygodnym kontrahentem, nie powinien dokonywać transakcji.
Należyta staranność receptą na wszystko
Wydaje się, że fiskus celowo odmawia zajęcia jednoznacznego stanowiska w tej sprawie, powołując się przy tym na niezdefiniowaną – w dalszym ciągu – należytą staranność oraz podjęcie przez nabywców wszelkich działań, które wyeliminowałyby ryzyko współpracy z nierzetelnymi kontrahentami. Nawiasem mówiąc, nie wiadomo jeszcze, na jakim etapie są prace ministerstwa nad opublikowaniem białej księgi – listy tzw. należytej staranności (opracowywany kodeks dobrych praktyk VAT miałby wskazywać działania, których przestrzeganie chroniłoby firmy nabywające towary i usługi przed zakwestionowaniem prawa do odliczenia). Pewne jest jednak to, że wzmożona weryfikacja kontrahentów pod kątem VAT będzie kolejnym finansowym i czasochłonnym obciążeniem dla polskich firm.
Mimo to trzeba mieć na uwadze, że w walce z fiskusem o nienaruszalność prawa do odliczenia podatku naliczonego podatnik nie jest bezbronny i powinien dochodzić swoich uprawnień, korzystając przy tym z bogatego orzecznictwa sądów krajowych i TSUE.
Autor: radca prawny Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku oraz doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat