REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Odroczenie dwóch zbędnych pomysłów podatkowych, czyli pierwsze „bolesne” ofiary epidemii

podatki, VAT
podatki, VAT
www.shutterstock.com

REKLAMA

REKLAMA

Może jednak „dobra zmiana” zawitała również w progi budynku położonego przy ulicy Świętokrzyskiej 12 i zaczęło się wreszcie sprzątania po „ludziach z rynku”? Na razie tylko czasowo, ale i to dobre. Przypomnę, że z dniem 1 kwietnia br. miały wejść w życie dwa „podrzutki” przyniesione w teczkach przez owych „ludzi”:
  • ogólne zamieszanie w stawkach VAT, w tym zwłaszcza tych obniżonych (0%, 5% i 8%) nie tylko po to, aby ktoś zarobił na wdrażaniu tych pomysłów, lecz również aby „przy okazji” zupełnie ktoś inny (kto?) skorzystał na obniżce stawek tego podatku,
  • likwidacja dwóch najważniejszych deklaracji w podatku od towarów i usług (VAT-7 i VAT-7k) i narzucenie prawie dwóm milionom podatników nowych skomplikowanych obowiązków ewidencyjnych i informujących (tzw. nowy JPK), co – poza oczywistym zarobkiem dla biznesu informatycznego – doprowadziłoby do tego, że podatek ten płaciłby tylko ten, kto chciałby to zrobić, a przecież wielu „nietykalnych” skorzystałoby z tej okazji (w tym również ponad milion samozatrudnionych – kompletna aberracja).

Uczciwi podatnicy (czyli ponad 90%) pukali się w czoło, przeciwnicy PiSu zacierali ręce, bo te „wynalazki” odebrałyby ponad milion głosów reelektowi w majowych wyborach, a zwolennicy i sympatycy obecnej większości pytali wprost, kto „podkłada świnię” władzy i kto tu naprawdę rządzi?

REKLAMA

Autopromocja

Szczęśliwie dla podatników pierwszymi ofiarami epidemii są te dwa podrzutki. Na razie mają być tylko przesunięte do lipca 2020 r., co jest tylko zgrabnym unikiem: w ciągu najbliższych trzech miesięcy podatnicy i budżet będą jednak prowadzić niełatwą walkę o przeżycie, która potrwa dużo dłużej i nikt nie będzie miał głowy ani pieniędzy na zajmowanie się takimi gadżetami, które w dodatku mogą przynieść dalszy spadek dochodów budżetowych. Przypomnę również, że zwroty podatku od towarów i usług (w zeszłym roku było to prawdopodobnie ponad 100 mld zł) dokonywane są tylko dlatego, że podatnicy składają deklaracje podatkowe (bez nich nikt nie wypłaci ani grosza). Gdy nie będzie tych deklaracji, to nie będzie zwrotów, czyli nowy JPK dobije zamierający obecnie wywóz towarów za granicę, bo tu – po likwidacji tzw. krajowego odwrotnego obciążenia – wypłaca się największą kwotę zwrotów.

Daj Boże, że w czerwcu bieżącego roku już będziemy mozolnie leczyć rany po kwarantannie, choć setkom tysięcy firm będzie grozić upadłość i nikt nie będzie miał głowy do zabaw z nowym JPK czy tzw. matrycą stawek. Można więc patrzeć z optymizmem na przyszłość, a podatnicy, nawet ci bardzo krytyczni w stosunku do obecnej większości głośno (i nie głośno) nawołują do wielkich porządków pod wspomnianym na wstępie adresem. A są bardzo potrzebne, bo – jak wieść gminna głosi – każdy z tych pomysłów podrzuciła władzy inna firma zajmująca się ucieczką od opodatkowania. Mimo że wszyscy to dobrze wiedzą, a ich przedstawiciele twardo lobbowali publicznie chwaląc „zalety” tychże pomysłów lub straszyli ich odrzuceniem, tzw. opiniotwórcze media: milczą na ten temat, co robi wrażenie, że uczestniczą w tym całym przedsięwzięciu. Władza to przecież – jak kiedyś obrazowo powiedział ustami księcia Bogusława Radziwiłła nasz wielki pisarz historyczny to „postaw sukna”, którą się dzielą między sobą faktycznie rządzący. Od naszego wuniowstąpienia dotyczy to wszystkich harmonizowanych podatków, a zwłaszcza VAT-u, co doprowadziło, po pierwsze, do historycznego spadku dochodów budżetowych i, po drugie, do nieszczęść dziesiątków lub nawet setek tysięcy podatników, których najpierw ogłupiano chwaląc zalety nowego VAT po to, aby następnie dali się nieświadomie wciągnąć w karuzele podatkowe i stali się „oszustami podatkowymi”. I to wszystko robiono również rękami władzy, która została oddana „ludziom z rynku”, czyli nowej „grupie trzymającej władzę”.

Dlaczego po wyborach w 2015 r., czyli gdy nastała „dobra zmiana”, nasiliły się a nie osłabiły wpływy tej grupy? To jeden z fenomenów naszego systemu politycznego – tego prawdziwego, a nie oglądanego od fasady. Przypomnę, że jeszcze w połowie zeszłego roku ważny „człowiek z rynku” (później szczęśliwie wyrzucony przez ministra Banasia – podziękowanie) zapowiedział nową ustawę „certyfikującą doradców podatkowych”, czyli czystkę w tym środowisku. Ów dżentelmen był chyba z tej samej firmy, która w 1999 r. rękami ówczesnego ministra finansów, który jest dziś mentorem całego AntyPiSu, skierował do Sejmu ówczesny pomysł owej „certyfikacji”, dzieląc tychże doradców na dwie grupy:

  • „dworskich”, czyli mianowanych i dowolnie wyrzucanych przez ministra finansów, którzy jednocześnie mogliby być urzędnikami w resorcie finansów,
  • „ludowych”, którymi mógłby być każdy, nawet niepiśmienny, wielokrotnie karany recydywista.

Takie oto szkaradzieństwo zostało przyjęte przez rząd i skierowane do Sejmu, który szczęśliwie wyrzucił to z obrzydzeniem na śmietnik (brawo). Niewiele brakowało aby w 2020 r. – co nie jest wykluczone – sięgnęli jeszcze raz do podobnych wzorów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Bezspornie mamy do czynienia z nowym rodzajem gangreny: aby państwo demokratycznie realizowało wolę wyborców, rządzić muszą demokratycznie wybrani politycy przy pomocy niezależnego korpusu urzędniczego, a jedni i drudzy nie mogą mieć żadnych związków z „ludźmi z rynku”, a zwłaszcza z firm zajmujących się ucieczką od opodatkowania zwłaszcza w skali międzynarodowej. W ciągu ostatnich lat ich nieproszona obecność pod wieloma adresami doprowadziła do dewastacji nie tylko funkcjonowania organów administracji rządowej, ale również prawa, w tym zwłaszcza prawa podatkowego, czyli przynieśli do nas ową gangrenę, która toczy od lat prawo wspólnotowe.

Przed nami stoi pilna konieczność stworzenia programu ratunkowego dla firm, które szybciej lub wolniej zabije obecna kwarantanna oraz dla budżetu, który ma przecież sfinansować nasze przetrwanie oraz wyjście z kwarantanny. Bez wyleczenia gangreny sposobu rządzenia podatkami nie da się tego zrobić.

Witold Modzelewski
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Instytut Studiów Podatkowych

Polecamy: VAT 2020. Komentarz

Polecamy: Biuletyn VAT

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Podatek od spadków i darowizn 2025 - skale i grupy podatkowe, kwoty wolne od podatku

Jakie skale podatkowe i kwoty wolne od podatku obowiązują w 2025 roku? Okazuje się, że od lipca 2023 r. nie zmieniły się przepisy w tym zakresie.

Polscy przedsiębiorcy mają dość! W 2025 roku oczekują niższych podatków i pilnych reform

Zawiłe przepisy, rosnące koszty i biurokratyczna udręka – polskie firmy jasno mówią, czego potrzebują od rządu w 2025 roku. Priorytetem są niższe podatki, walka z inflacją i tańsze kredyty. Transport alarmuje o brakach kadrowych, a budownictwo czeka na unijne środki. Czy władze wysłuchają głosu przedsiębiorców?

Terminy płatności składek do ZUS i przekazywania dokumentów rozliczeniowych w 2025 roku

Płatnicy składek mają obowiązek przekazywania do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dokumentów rozliczeniowych i oczywiście płacenia składek. Muszą to robić co miesiąc w określonych terminach.

Pożyczka między firmami bez VAT? Czy może potencjalna bomba zegarowa dla Twoich rozliczeń!

Zwolnienie z VAT przy pożyczkach między firmami brzmi kusząco, ale co jeśli rezygnacja z niego może zrujnować Twoje rozliczenia? Sprawdź, dlaczego ta decyzja to coś więcej niż tylko formalność i jak wpłynie na Twoje podatki!

REKLAMA

Kawa z INFORLEX. Fundacja rodzinna w praktyce

Fundacja rodzinna w praktyce – zapraszamy na bezpłatne spotkanie online z cyklu 𝐊𝐚𝐰a 𝐳 𝐈𝐍𝐅𝐎𝐑𝐋𝐄𝐗. Bezpłatne spotkanie online odbędzie się 12.02.25 o g𝐨𝐝𝐳𝐢𝐧ie. 𝐓𝐞𝐦𝐚𝐭em spotkania będą fundacja rodzinna w praktyce.

Mezoinwestycje w MŚP. Czym jest zdolność finansowa i jak ją wykazać? Jak uniknąć błędów w staraniach o dotacje unijne?

To dość oczywiste że zdolność finansowa przedsiębiorstwa stanowi jeden z kluczowych obszarów, determinujących sukces w procesie aplikowania o środki unijne. W szczególności, kiedy mowa o konkursie Mezoinwestycje w MŚP, w którym minimalna wartość dofinansowania to 2 mln PLN, a poziom dofinansowania wynosi nawet do 60% kosztów netto planowanej inwestycji. Wnioskodawca w procesie aplikacyjnym zobowiązany jest wykazać przed instytucją oceniającą swą zdolność finansową do realizacji planowanego przedsięwzięcia.

Emerycie, skarbowy już na Ciebie czeka! Koniecznie sprawdź swój PIT przed tą datą

Do końca lutego emeryci i renciści otrzymają formularze PIT od ZUS i KRUS. W zależności od tego, jaki dokument dostaniesz – PIT-40A czy PIT-11A – może się okazać, że musisz złożyć zeznanie podatkowe. Sprawdź, co zrobić, by uniknąć problemów i czy 30 kwietnia to dla Ciebie ważny termin!

Budżet pod ścianą: wyższe podatki, mniej wsparcia, koniec ulg

Polacy muszą szykować się na trudne zmiany. OECD zaleca pełne wycofanie wsparcia energetycznego jeszcze w tym roku, wyższe podatki od nieruchomości i środowiskowe oraz koniec ulg dla kierowców – nowy podatek od pojazdów miałby zależeć od emisji spalin. Dodatkowo rząd może ograniczyć stosowanie preferencyjnych stawek VAT, a świadczenia na dzieci kierować tylko do najuboższych. Czy domowe budżety to wytrzymają?

REKLAMA

Zmiana projektu unijnego a zwrot dofinansowania. Jakie zmiany są dopuszczalne? Jak zdobyć zgodę na modyfikacje projektu?

Podstawowym dokumentem regulującym kwestie realizacji projektów grantowych jest umowa o dofinansowanie. To w niej znajdują się warunki i najistotniejsze zapisy dotyczące przebiegu realizacji projektu, jak i dopuszczalne zmiany. Poza umową także zapisy dokumentacji konkursowej (np. regulamin) wpływają na warunki i możliwości modyfikacji projektów. Wielu beneficjentów zastanawia się, co się wydarzy, jeśli w trakcie trwania projektu ulegnie zmianie status przedsiębiorstwa lub czy dopuszczalna jest zmiana miejsca realizacji projektu.

Proces oceny wniosku dotacyjnego się przedłuża - czy skarga lub wniosek o przyśpieszenie mogą pomóc? Co jeszcze można zrobić?

Proces oceny wniosków o dofinansowanie stanowi kluczowy etap, który bezpośrednio wpływa na możliwość realizacji projektów przez firmy. Niestety w ostatnim czasie obserwujemy przedłużające się procedury oceny, np. nabór dla ścieżkę SMART dla konsorcjów zakończony w marcu 2023 r. rozstrzygnął się po 265 dniach. W tego typu przypadkach efektem jest chaos, komplikacje dla wnioskodawców i utrata zaufania do instytucji udzielających wsparcia. Duże opóźnienia mogą prowadzić także do utraty przewagi konkurencyjnej, a w skrajnych przypadkach – do ryzyka niewykonania projektu w wyznaczonym czasie.

REKLAMA