REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Bezpośrednia rekrutacja pracowników

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Zielona Linia
Centrum Informacyjno-Konsultacyjne Służb Zatrudnienia
Joanna Niemyjska - Zielona Linia 19524
Bezpośrednia rekrutacja pracowników
Bezpośrednia rekrutacja pracowników
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Ważna jest postawa proaktywna. Zwłaszcza w przypadku specjalistów praca sama ich szuka, jednak trzeba jej trochę pomóc, szczególnie na początku – sekrety ukrytej rekrutacji zdradza Alicja Arndt, specjalistka w dziedzinie nowoczesnych form rekrutacji.

Choć słyszymy, że w roku 2014 pojawiło się więcej ofert pracy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, na portalach internetowych z ofertami pracy jakoś tego nie widać. Dlaczego?

REKLAMA

REKLAMA

Wynika to przede wszystkim ze zmiany podejścia do rekrutacji. Kiedyś ogłoszenia publikowane w serwisach internetowych stanowiły główne źródło pozyskiwania kandydatów. Jeśli pojawiała się oferta pracy, to zawsze towarzyszyło jej ogłoszenie. Od kilku lat rekruterzy w Polsce coraz bardziej stawiają na rekrutację bezpośrednią, czyli direct search, i systemy poleceń. Stąd, choć ofert jest więcej, są one mniej widoczne.

Czym, tak właściwie, jest bezpośrednia rekrutacja?

Rekrutacja bezpośrednia opiera się przede wszystkim na nieujawnianiu szerszej publiczności informacji o odbywającym się procesie rekrutacyjnym. Pracodawcy własnymi kanałami docierają bezpośrednio do wybranych kandydatów i o ofercie pracy informują tylko wyselekcjonowane osoby. Firmy wykorzystują tę formę rekrutacji najczęściej z dwóch powodów – nie chcą, by o rekrutacji dowiedziała się ich konkurencja lub zdają sobie sprawę, że samymi ogłoszeniami nie dotrą do najlepszych specjalistów. W Polsce nadal panuje przekonanie, że warto aplikować, nawet jeśli nie spełnia się kryteriów, ponieważ „i tak muszą kogoś zatrudnić”. Średnio ok. 80 proc. aplikacji na ogłoszenia nie spełnia najważniejszych kryteriów, połowa z pozostałych 20 proc. jest odrzucana po „drugim czytaniu”. W takiej sytuacji trudno się dziwić, że rekruterzy sami wolą wyszukiwać kandydatów - od razu trafiają do tych odpowiednich.

REKLAMA

Jak dotrzeć bezpośrednio do „ukrytych” ofert pracy? Gdzie ich szukać?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Aby dotrzeć do takich ofert, trzeba najpierw dotrzeć do osób, które nimi dysponują. W tym względzie niezwykle istotny jest networking i dbałość o swoje kontakty. Dobrze sprawdzają się także serwisy poświęcone karierze, ponieważ to w nich rekruterzy poszukują specjalistów. Eksperci szacują, że – zależnie od branży – rekrutacje te stanowią od 30 do 80 proc. wszystkich rekrutacji. Dlatego tak warto być tam, gdzie są rekruterzy. Jeśli szukasz pracy lub rozważasz jej zmianę, pokaż to na swoim profilu, zostawiając wskazówki dla rekruterów.

W jaki sposób osoby poszukujące pracy mogą zwiększyć swoje szanse na rynku pracy i przyspieszyć proces poszukiwania nowego zatrudnienia?

Ważna jest postawa proaktywna. Zwłaszcza w przypadku specjalistów praca sama ich szuka, jednak trzeba jej trochę pomóc, szczególnie na początku. Pierwszy krok to poinformowanie znajomych o swoich poszukiwaniach. Według badań Michael Page polecenia to główne źródło poszukiwania pracy w przypadku np. managerów z branży finansowej. Do tego można wykorzystać m.in. media społecznościowe.

Warto też założyć profil w serwisie poświęconym karierze, uzupełniając go o wszystkie kluczowe informacje. Zazwyczaj im więcej użytkowników posiada serwis, tym więcej rekruterów jest w nim obecnych.

Aktywne druki i formularze

Podyskutuj o tym na naszym FORUM

Czy Pani zdaniem bezpośrednia rekrutacja to trend, który w przyszłości jeszcze się rozwinie? Czy jest on w stanie wygrać z popularnością  tradycyjnych portali internetowych z ofertami pracy?

W przypadku niektórych branż zdecydowanie tak. Już teraz widzimy jego wygraną w przypadku stanowisk bardzo specjalistycznych. Obecnie rynek pracy dąży do coraz większej specjalizacji, a ogłoszenia z założenia docierają do szerokiej i zróżnicowanej grupy. Niekoniecznie tej, na której zależy rekruterowi.

Natomiast, z całą pewnością ogłoszenia będą jeszcze długo przynosić dobre rezultaty w przypadku staży, stanowisk asystenckich czy nawet specjalistycznych, jednak niewymagających niszowych umiejętności.

Dlaczego bezpośrednia rekrutacja tak intensywnie się rozwija? Czy pracodawcy cenią sobie ten rodzaj rekrutacji?

Im bardziej niszowe umiejętności, czyli trudniejsza rekrutacja, tym bardziej potrzebna i doceniana jest ta forma rekrutacji. Jeśli na 4 000 programistów PHP w Warszawie tylko 60 zna framework Kohana, to jakie mamy szanse, że uda nam się takiego programistę zrekrutować za pomocą ogłoszenia? Możemy dotrzeć nawet do 3 000 kandydatów, spośród których jednak żaden nie będzie spełniał wymagań. I tu właśnie na scenę wkracza rekrutacja bezpośrednia. Zamiast wysyłać ogłoszenie w próżnię i denerwować się brakiem aplikacji lub niedopasowaniem kandydatów, pracodawcy sami do nich docierają – czy to przez polecenia, czy przez serwisy pozwalające na dostęp do wirtualnych CV. Zjawisko to będzie się nasilać – z każdym rokiem nasze społeczeństwo idzie w kierunku coraz większej specjalizacji i niszowych umiejętności, więc rekrutacja bezpośrednia staje się kluczowa.

Czy zauważa Pani jakąkolwiek zależność pomiędzy sposobem poszukiwania pracowników a wyborem rekrutacji? Coraz częściej słyszymy, że do najlepszych specjalistów pracodawcy odzywają się sami. A co z pozostałymi osobami, które nie są specjalistami albo chociażby pracownikami branży IT?

Dawniej direct search kojarzony był jedynie z rekrutacją stanowisk kierowniczych i dyrektorskich. Z czasem wkroczył do branży IT. Dzięki dobrym rezultatom rekrutacja bezpośrednia jest obecna w przypadku różnych szczebli stanowisk i branż. Stąd warto, aby osoby, które nie są specjalistami, także były tam, gdzie są rekruterzy. Coraz częściej firmy szukają takich źródeł kandydatów, które pozwolą im zamknąć jak najwięcej rekrutacji. Jeśli firma zatrudnia co miesiąc np. 10 programistów, których szuka w serwisach zrzeszających profesjonalistów, to gdy będzie chciała zatrudnić sekretarkę, najpierw poszuka w tym samym miejscu. W ten sposób rekrutuje się już nawet stażystów.

Kalkulatory

Nowe wzory deklaracji i informacji PIT 2014 / 2015

Czy sprzedawczyni w sklepie sportowym albo magazynier mogą liczyć na korzyści zawodowe, wynikające z założenia konta w serwisie społecznościowym dla profesjonalistów? Przedstawiciele jakich branż powinni posiadać swój profil w tym miejscu?

Powiedziałabym, że przedstawiciele wszystkich tych grup, które są otwarte na nową pracę. Ważne jednak, by zrobić to z głową. Jeśli magazynier założy profil w serwisie poświęconym programistom, to rzeczywiście nie powinien liczyć na kontakt ze strony rekruterów. Jednak jeśli skorzysta z serwisów dedykowanych różnym grupom, jak GoldenLine czy LinkedIn, to jego sytuacja wygląda o wiele lepiej. Takie serwisy zrzeszają duże grupy rekruterów, zatem szansa, że wśród nich będzie osoba rekrutująca zarówno kierowników logistyki, jak i magazynierów, jest spora. Zdarzyło mi się pracować z klientem, który szukał inżynierów produkcji i pracowników linii produkcyjnej. Znalazł jednych i drugich w naszym serwisie, ogłoszenia już nie były potrzebne.

Jak powinno wyglądać takie konto? Pytam m.in. o to, jakie zdjęcie wybrać, w jakim stopniu uzupełnić swój profil i jaką jego część udostępnić do publicznej wiadomości.

Konto powinniśmy traktować jak swoje wirtualne CV, zatem należy na nim podać najważniejsze dla pracodawcy informacje – przebieg doświadczenia zawodowego wraz z opisem obowiązków, edukację, znajomość języków obcych. Ważne, by te informacje pojawiły się w przygotowanym na nie miejscu – większość rekruterów podczas wyszukiwania będzie przeszukiwać jedynie te sekcje na profilu.

Jeśli pracujemy na projektach, warto któryś opisać bardziej szczegółowo, zaznaczając wartość, jaką się do niego wniosło. Dotyczy to także odniesionych w pracy sukcesów. Z kolei pominąć powinniśmy elementy dotyczące sfery prywatnej, jak np. liczba dzieci. Podobnie jest ze zdjęciem – powinno być profesjonalne i wzbudzać zaufanie rekrutera. Zdjęcia w bikini z wakacji nad morzem czy z imprezy w klubie wywołają raczej uśmiech politowania.

Biorąc pod uwagę aktualne trendy, jak, Pani zdaniem, będzie wyglądała rekrutacja za 10-15 lat?

Rosnąca specjalizacja będzie wymagała odejścia od tradycyjnych metod, w tym ogłoszeń, na rzecz rekrutacji bezpośredniej. Myślę, że np. ogłoszenia na programistów zostaną całkowicie zarzucone. Zostaną tylko te, które będą pełnić rolę employer brandingową – pokazywać firmę jako ciekawe miejsce pracy dla specjalistów IT.


Z perspektywy kandydata nastąpi duża zmiana w zakresie oczekiwań pracodawców. Nie chodzi tylko o umiejętność posługiwania się kilkoma językami, ale także o umiejętność łączenia różnych obszarów. Jeszcze parę lat temu w ogłoszeniach widywało się po 4-5 punktów dotyczących wymagań. Obecnie częściej pojawia się ich około 8, dotyczą też różnych obszarów.

Dodatkowo, zmienia się rola działu HR. Już teraz musi cechować się szerokim spojrzeniem na procesy biznesowe w firmie, łącząc rekrutację, rozwój pracowników, marketing, PR i komunikację wewnętrzną. Z tego powodu ewoluować będzie także sama rekrutacja – stanie się bardziej kompleksowa, a rekruter będzie mógł udzielać więcej informacji, a także od razu doradzać kandydatowi w zakresie jego rozwoju w firmie.

Sprzedaż towarów do UE - konieczny NIP PL

Alicja Arndt - z branżą rekrutacyjną związana od 3 lat. W GoldenLine odpowiada za szkolenia produktowe z Wyszukiwarki Kandydatów, w tym projekt szkoleń on-line. Z wykształcenia ekonomistka – ukończyła Stosunki Międzynarodowe w Szkole Głównej Handlowej, obecnie kontynuuje naukę na studiach doktoranckich. W wolnym czasie zajmuje się bodypaintingiem oraz planowaniem kolejnych podróży do Indii. Zobacz Alicję na GoldenLine !

Rozmawiała Joanna Niemyjska (Zielona Linia 19524, Centrum Informacyjno-Konsultacyjne Służb Zatrudnienia)

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Zielona Linia

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jaka inflacja w Polsce w latach 2025-2026-2027. Projekcja NBP i prognozy ekspertów

Opublikowana przez Narodowy Bank Polski 7 listopada 2025 r. projekcja inflacji i PKB w Polsce przewiduje, że inflacja CPI w 2025 r. znajdzie się na poziomie 3,7 proc., w 2026 r. wyniesie 2,9 proc., a w 2027 r. spadnie do 2,5 proc.. Natomiast PKB wzrośnie w 2025 r. ok. 3,4 proc., w 2026 r. ok. 3,7 proc., a w 2027 r. ok. 2,6 proc.

Harmonogram posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej w 2026 roku

Narodowy Bank Polski opublikował harmonogram posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej i publikacji opisów dyskusji z posiedzeń decyzyjnych w 2026 r.

Leasing w 2026 roku – jak odzyskać koszty podatkowe ponad nowe limity ustawowe? Klucz tkwi w odsetkach!

Od stycznia 2026 roku przedsiębiorców leasingujących samochody czeka przykra niespodzianka podatkowa. Nowe limity odliczenia kosztów związanych z nabyciem pojazdów, uzależnione od emisji CO2, drastycznie ograniczą możliwości optymalizacji podatkowej. Kontrowersje budzi zwłaszcza fakt, że zmiany dotkną umów już zawartych. Jednak jest nadzieja – część odsetkowa raty leasingowej pozostaje w pełni odliczalna, co może uratować budżety wielu firm. Czy Twoja księgowość wykorzystuje tę możliwość?

Już od stycznia 2026 r. wchodzi nowy 15% podatek, realizujący dyrektywę unijną. Kogo dotyczy i na czym polega?

Rozpoczyna się rewolucja w opodatkowaniu, a polskie przedsiębiorstwa, będące częścią dużych międzynarodowych grup, stoją u progu nowych, złożonych obowiązków. Wprowadzenie globalnego podatku minimalnego, znanego jako GloBE, stanowi fundamentalną zmianę w architekturze systemu podatkowego. Celem tej transformacji jest zapewnienie, że największe globalne koncerny będą płacić sprawiedliwą daninę, z efektywną stawką podatkową na poziomie co najmniej 15%, niezależnie od jurysdykcji, w której generują swoje zyski. To koniec z cypryjskimi spółkami?

REKLAMA

Brak budżetu firmowego to zarządzanie "na oko" - nawet jeśli przedsiębiorca dziś zarabia. Jak stworzyć prosty budżet dla swojej firmy?

Wielu właścicieli małych i średnich firm podejmuje decyzje finansowe intuicyjnie. Zakup nowego sprzętu? „Przyda się, więc bierzemy.” Rekrutacja kolejnej osoby? „Zespół nie wyrabia, trzeba kogoś dołożyć.” Kolejny wydatek? „Jakoś się to pokryje.” Tak wygląda codzienność tysięcy przedsiębiorstw, w których budżet jest pojęciem abstrakcyjnym, a zarządzanie finansami odbywa się „na oko”.

Podatek od samozbiorów? Skarbówka bierze się nawet za darmowe rozdanie warzyw

W polskim rolnictwie zawrzało. Okazuje się, że nawet samozbiory i darmowe rozdanie warzyw zostaną objęte podatkiem VAT. Dla wielu gospodarzy, którzy po tragicznym sezonie próbowali ratować plony, to kolejny cios ze strony państwa.

Granica między urządzeniem technicznym a budowlą – najnowsze orzecznictwo w sprawie opodatkowania silosów i zbiorników

Czy zbiorniki i silosy wykorzystywane w procesach produkcyjnych mogą być traktowane jako budowle podlegające opodatkowaniu, czy jedynie jako urządzenia techniczne? Najnowsze orzecznictwo, w tym wyrok NSA z 7 października 2025 r. (sygn. III FSK 738/24), wskazuje, że nawet, gdy obiekty te służą procesom technologicznym, ich podstawowa funkcja i konstrukcja kwalifikują je jako budowle, co przekłada się na konieczność opodatkowania ich podatkiem od nieruchomości.

Tylko do 30 listopada przedsiębiorcy mogą złożyć ten wniosek i zaoszczędzić średnio ok. 1200 zł. Następna taka szansa w przyszłym roku. Kto ma do tego prawo?

Tylko do 30 listopada przedsiębiorcy mogą złożyć wniosek o wakacje składkowe ZUS i tym samym skorzystać ze zwolnienia z opłacania składek w jednym wybranym miesiącu roku. Jak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Finansów, aż 40% uprawnionych firm nie złożyło jeszcze wniosku. Eksperci przypominają, że to ostatni moment, by skorzystać z preferencji – a gra jest warta świeczki, bo średnia wartość zwolnienia wynosi około 1200 zł.

REKLAMA

Jak wdrożenie systemu HRM, e-Teczek i wyprowadzenie zaległości porządkuje procesy kadrowo-płacowe i księgowe

Cyfryzacja procesów kadrowych, płacowych i księgowych wchodzi dziś na zupełnie nowy poziom. Coraz więcej firm – od średnich przedsiębiorstw po duże organizacje – dostrzega, że prawdziwa efektywność finansowo-administracyjna nie wynika już tylko z automatyzacji pojedynczych zadań, lecz z całościowego uporządkowania procesów. Kluczowym elementem tego podejścia staje się współpraca z partnerem BPO, który potrafi jednocześnie wdrożyć nowoczesne narzędzia (takie jak system HRM czy e-teczki) i wyprowadzić zaległości narosłe w kadrach, płacach i księgowości.

Jak obliczyć koszt wytworzenia środka trwałego we własnym zakresie? Które wydatki można uwzględnić w wartości początkowej?

W praktyce gospodarczej coraz częściej zdarza się, że przedsiębiorstwa decydują się na wytworzenie środka trwałego we własnym zakresie - czy to budynku, linii technologicznej, czy też innego składnika majątku. Pojawia się wówczas pytanie: jakie koszty należy zaliczyć do jego wartości początkowej?

REKLAMA