REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Interpretacja niejasnych przepisów na niekorzyść podatnika

Kancelaria Prawna Skarbiec
Kancelaria Prawna Skarbiec świadczy doradztwo prawne z zakresu prawa podatkowego, gospodarczego, cywilnego i karnego.
Interpretacja niejasnych przepisów na niekorzyść podatnika /shutterstock.com
Interpretacja niejasnych przepisów na niekorzyść podatnika /shutterstock.com
www.shutterstock.com

REKLAMA

REKLAMA

Zgodnie z ogólną zasadą niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika. Zdarza się jednak, że organy podatkowe nie respektują tej zasady. Przykładem na to jest kilkuletni spór z fiskusem jednego z podatników, który dotyczył możliwości zaliczenia do kosztów podatkowych odpisów amortyzacyjnych z tytułu umowy leasingu.

Przez cztery lata, przed trzema sądami, trwała walka przedsiębiorcy z fiskusem o możliwość zaliczenia do kosztów podatkowych odpisów amortyzacyjnych z tytułu umowy leasingu. Przedsiębiorcy nie pomogła dwukrotna wygrana przed sądem wojewódzkim, bo działający z upoważnienia Ministra Finansów organ przedłużył spór, wnosząc skargę kasacyjną. Zakończył go dopiero Naczelny Sąd Administracyjny, wskazując naruszenie przez organ podstawowej zasady postępowania podatkowego. Zdaniem NSA organ „naprawiał” ustawodawcę i „nie wyjaśnił również, dlaczego uznał, że przepis budzący tyle niejasności i wątpliwości należało interpretować na niekorzyść podatnika" (wyrok z 26.07.2018 r. II FSK 1957/16).

Autopromocja

Wyrażona w art. 121 § 1 Ordynacji podatkowej zasada stanowi, że „Postępowanie podatkowe powinno być prowadzone w sposób budzący zaufanie do organów podatkowych” (Dz.U. 1997 nr 137 poz. 926 ze zm.). Dodatkowo zgodnie z wprowadzonym do Ordynacji podatkowej i obowiązującym od 1 stycznia 2016 r. art. 2a: „Niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika” (Dz.U. 2015 poz. 1197).

Wadliwa regulacja prawna

Ustawą z dnia 16 listopada 2012 r. o redukcji niektórych obciążeń administracyjnych w gospodarce (Dz.U. z 2012 r. poz. 1342) został wprowadzony do ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych przepis art. 15b. Zobowiązywał on przedsiębiorcę do dokonania korekt i zmniejszenia kosztów uzyskania przychodów, jeśli do 30 dni od upływu 60-dniowego terminu płatności, a gdy termin ten był dłuższy – z upływem 90 dni od dnia zaliczenia wynikającej z faktury lub rachunku kwoty do kosztów uzyskania przychodów, nie uregulował należnej kwoty zobowiązania. Ograniczenia miały wpłynąć mobilizująco na przedsiębiorców w dokonywaniu przez nich płatności, a tym samym pomóc w likwidacji tzw. zatorów płatniczych.

Polecamy: Komplet podatki 2019

To właśnie ten przepis, a dokładnie jego odmienna interpretacja stała się źródłem 4-letniego sporu pomiędzy fiskusem a spółką. O ogromnych wadach i kontrowersjach wokół tej regulacji świadczy najlepiej fakt, że już z dniem 1 stycznia 2016 r. została ona uchylona. Jak stwierdził ustawodawca: „regulacje te skomplikowały system rozliczeń i zwiększyły obciążenia administracyjne w firmach” (uzasadnienie Projektu ustawy o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw, Druk 3018 z 09.12.2014 r.).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nabycie lub wytworzenie

Na początku 2014 r. spółka z o.o. wystąpiła do Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach o wydanie interpretacji podatkowej, czy art. 15b ustawy o CIT znajduje zastosowanie do odpisów amortyzacyjnych dokonywanych w zakresie wykorzystywanych przez nią w swojej działalności urządzeń i maszyn pozyskanych do użytku w drodze umowy leasingu. Przez 60-miesięczny okres jej trwania właścicielem urządzeń pozostawał finansujący, a dopiero po jego upływie spółka miała prawo żądać przeniesienia na nią tytułu ich własności. W grę wchodziły wysokie koszty podatkowe odpisów amortyzacyjnych. Wartość jednej tylko z maszyn wynosiła 340 000 zł netto.

Zdaniem przedsiębiorcy wskazany przepis nie miał zastosowania do dokonywanych przez niego odpisów amortyzacyjnych, bowiem ustępy 6 i 7 art. 15b wyraźnie stanowią, że dotyczy on „nabycia lub wytworzenia środków trwałych albo nabycia wartości niematerialnych i prawnych” (Dz. U. z 2011 r. nr 74, poz. 397). Podstawę do amortyzacji stanowił więc przepis art. 16a ust. 2 pkt 3, który wyraźnie posługiwał się pojęciem środków majątkowych niestanowiących własności lub współwłasności podatnika, a użytkowanych przez niego na podstawie umowy leasingu.

Uzasadnienie nieakceptowane w państwie prawa

Wydawać by się mogło jasne, literalne rozumienie przepisów w odmienny sposób interpretował fiskus. Stwierdził bowiem, że nie jest ono wystarczające z uwagi na cele, jakie przyświecały wprowadzeniu regulacji o tzw. zatorach płatniczych. Były nimi poprawa płynności finansowej i zwiększenie dyscypliny płatniczej między przedsiębiorcami. Dlatego organ uznał, że „uregulowania te winny mieć zastosowanie do wszystkich wydatków (ujmowanych w kosztach uzyskania przychodów) wynikających z transakcji dokonywanych pomiędzy przedsiębiorcami” (interpretacja indywidualna IBPBI/2/423-167/14/SD z 13.05.2014 r.).

Uchylając zaskarżoną przez spółkę interpretację, WSA w Gliwicach w wyroku z 15 grudnia 2014 r. nie zgodził się z przyjętym przez organ stanowiskiem o konieczności odwołania się do przepisów o zatorach płatniczych: „…argumentacja organu interpretacyjnego poprzez swoją ogólnikowość, w tym nawet brak jasnego i skonkretyzowanego odwołania się do uzasadnienia nowelizacji przepisów dotyczącej tzw. zatorów płatniczych oraz zupełne pominięcie uzasadnienia wyboru rodzaju wykładni w świetle aksjologicznych uwarunkowań tego wyboru akceptowanych w państwie prawa – wymyka się spod kontroli Sądu, który dodatkowo stwierdza, że przy tak enigmatycznej argumentacji nie widzi podstaw prawnych do dania prymatu wykładni celowościowej nad wykładnią językową spornych zapisów art. 15b ustawy o CIT” (I SA/Gl 993/14).

Naprawiając ustawodawcę na niekorzyść podatnika

Mimo dość wyraźnego przekazu sądu fiskus nie zmienił swojego stanowiska, podtrzymując je w pełni w wydanej 18 czerwca 2015 r. kolejnej interpretacji (IBPBI/2/4510-346/15/SD). Spółka po raz kolejny zmuszona była do zaskarżenia takiego działania organu i znów, zdaniem sądu, miała rację. „…organ wybrał wykładnię celowościową tego przepisu niejako „naprawiając" ustawodawcę, niezależnie od jego woli wyrażonej w tym przepisie i w sposób sprzeczny z jego treścią. Organ nie wyjaśnił przy tym, dlaczego „właściciele" i „nie właściciele" środków trwałych musieliby być poddani tym samym rygorom w sytuacji, gdy ich statut prawny i faktyczny m.in. w świetle przepisów ustawy podatkowej jest różny. Organ nie wyjaśnił również dlaczego uznał, że przepis budzący tyle niejasności i wątpliwości należało interpretować na niekorzyść podatnika” (wyrok WSA w Gliwicach z 23.03.2016 r., I SA/Gl 1196/15).


Łamanie zasady postępowania podatkowego

Było to jednak tylko zdanie sądu. Fiskus nie zamierzał rezygnować ze znacznie zwiększonych wpływów do kasy budżetu państwa z tytułu podatku CIT, jeśli spółka nie mogłaby zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów odpisów amortyzacyjnych z tytułu umowy leasingu maszyn. Działający z upoważnienia Ministra Finansów Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach wniósł więc od wyroku skargę kasacyjną, którą NSA w całości oddalił. Zgadzając się w pełni ze stanowiskiem sądów wojewódzkich, wskazał dodatkowo, że „…wydając zaskarżoną interpretację, organ naruszył zasadę wyrażoną w art. 121 § 1 O.p. (zasada budzenia zaufania do organów podatkowych)” (II FSK 1957/16).

Stare porzekadło głosi, że jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi…

Niniejsza sprawa uwidacznia niewytłumaczalną zapalczywość w rozstrzyganiu wątpliwości na niekorzyść podatnika przy jednoczesnym, wysokim stopniu hipokryzji fiskusa. Bo o ile można jeszcze zrozumieć zawziętość w obronie własnego stanowiska przez organ przed dwoma sądami w obliczu istnienia w obrocie prawnym niejasnych przepisów, tak trudno o to w sytuacji, gdy już doszło do ich wyeliminowania. Art. 15b ustawy o CIT został uchylony przez ustawodawcę 1 stycznia 2016 r., a więc na 7 miesięcy przed wniesieniem przez organ skargi kasacyjnej (nastąpiło to 6 lipca 2016 r.). Co więcej, wnoszący tę skargę DIS działał z upoważnienia Ministra Finansów – tego samego, który już 29 grudnia 2015 r. w wydanej przez siebie interpretacji ogólnej wskazał, że „Wyrażona w art. 2a Ordynacji podatkowej zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika dotyczy tylko wątpliwości co do treści przepisów prawa, a nie wątpliwości co do stanu faktycznego” (PK4.8022.44.2015). Jeśli więc organ miał wątpliwości co do rozumienia treści przepisu 15b w świetle mającej pierwszeństwo w interpretowaniu przepisów prawa wykładni językowej, to nie powinien szukać jej rozszerzenia za pomocą wykładni celowościowej.

Fiskus wiedział również, że umowy leasingu maszyn zawarte zostały przed datą 1 stycznia 2013 r., a więc jeszcze przed wejściem w życie spornych przepisów. Pomimo tej wiedzy łakomy zwiększonych wpływów podatkowych organ chciał nie tylko odmówić zaliczania do kosztów podatkowych rat leasingowych poniesionych już po dacie wejścia w życie art. 15b, ale i rozciągnąć to ograniczenia wstecznie na okres przed tą datą: „Pomimo że umowy leasingu finansowego opisane we wniosku, zawierane były przed wejściem w życie przepisów dotyczących zatorów płatniczych, to wydatki w postaci zapłaty rat leasingowych ponoszone są przez Wnioskodawcę także po ich wejściu w życie, tj. po 1 stycznia 2013 r. Również odpisy amortyzacyjne dokonywane od będących przedmiotem umów leasingu finansowego maszyn i urządzeń są uwzględniane w rachunku podatkowym po 1 stycznia 2013 r. Zatem, w niniejszej sprawie, znaczenie ma data zaliczenia wydatków do kosztów uzyskania przychodów, a nie data zawarcia umowy pomiędzy podmiotami” (IBPBI/2/4510-346/15/SD).

Trwająca ponad cztery lata sprawa stanowi szablonowy przykład bezprawia urzędniczego, jakiego dopuszczają się organy podatkowe celem zapewnienia kosztem przedsiębiorców jak największych wpływów do budżetu państwa. W sytuacji, gdy sądy nie są w stanie zrozumieć, dlaczego mimo jasnych wskazań działające na podstawie prawa organy interpretują niejasne przepisy na niekorzyść podatników, z pomocą przyjść może stare porzekadło wyjaśniające, o co chodzi, gdy nie wiadomo, o co chodzi.

Autor: radca prawny Robert Nogacki

Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi

radca prawny Robert Nogacki, Kancelaria Prawna Skarbiec
Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Podatek od kryptowalut 2024. Jak rozliczyć?

Kiedy należy zapłacić podatek, a kiedy kryptowaluty pozostają neutralne podatkowo? Co podlega opodatkowaniu? Jaki PIT trzeba złożyć?

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

KSeF z dużym poślizgiem. Przedsiębiorcy i cała branża księgowa to odczują. Jak?

Decyzja ministerstwa o przesunięciu KSeF o prawie 2 lata jest niekorzystna z punktu widzenia polskich firm. Znacznie opóźni rewolucję cyfrową i wzrost konkurencyjności krajowych przedsiębiorców. Wymagać będzie także poniesienia dodatkowych kosztów przez firmy, które już zainwestowały w odpowiednie technologie i przeszkolenie personelu. Wielu dostawców oprogramowania do fakturowania i prowadzenia księgowości może zostać zmuszonych do ponownej integracji systemów. Taką opinię wyraził Rafał Strzelecki, CEO CashDirector S.A.

Kto nie poniesie kary za brak złożenia PIT-a do 30 kwietnia?

Ministerstwo Finansów informuje, że do 30 kwietnia 2024 r. podatnicy mogą zweryfikować i zmodyfikować lub zatwierdzić swoje rozliczenia w usłudze Twój e-PIT. Jeżeli podatnik nie złoży samodzielnie zeznania PIT-37 i PIT-38 za 2023 r., to z upływem 30 kwietnia zostanie ono automatycznie zaakceptowane przez system. Dzięki temu PIT będzie złożony w terminie nawet jeżeli podatnik nie podejmie żadnych działań. Ale dotyczy to tylko tych dwóch zeznań. Pozostałe PIT-y trzeba złożyć samodzielnie najpóźniej we wtorek 30 kwietnia 2024 r. Tego dnia urzędy skarbowe będą czynne do godz. 18:00.

Ekonomiczne „odkrycia” na temat WIBOR-u [polemika]

Z uwagą zapoznaliśmy się z artykułem Pana K. Szymańskiego „Kwestionowanie kredytów opartych o WIBOR, jakie argumenty można podnieść przed sądem?”, opublikowanym 16 kwietnia 2024 r. na portalu Infor.pl. Autor, jako analityk rynków finansowych, dokonuje przełomowego „odkrycia” – stwierdza niereprezentatywność WIBOR-u oraz jego spekulacyjny charakter. Jest to jeden z całej serii artykułów ekonomistów (zarówno K. Szymańskiego, jak i innych), którzy działając ramię w ramię z kancelariami prawnymi starają się stworzyć iluzję, że działający od 30 lat wskaźnik referencyjny nie działa prawidłowo, a jego stosowanie w umowach to efekt zmowy banków, której celem jest osiągnięcie nieuzasadnionych zysków kosztem konsumentów. Do tego spisku, jak rozumiemy, dołączyli KNF, UOKiK i sądy, które to instytucje jednoznacznie potwierdzają prawidłowość WIBOR-u.

Przedsiębiorca uiści podatek tylko gdy klient mu zapłaci. Tak będzie działał kasowy PIT. Od kiedy? Pod jakimi warunkami?

Resort finansów przygotował właśnie projekt nowelizacji ustawy o PIT oraz ustawy o ryczałcie ewidencjonowanym. Celem tej zmiany jest wprowadzenie od 2025 roku kasowej metody rozliczania podatku dochodowego, polegającej na tym, że przychód- podatkowy będzie powstawał w dacie zapłaty za fakturę. Z metody kasowej będą mogli korzystać przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność oraz ci, których przychody z działalności gospodarczej w roku poprzednim nie przekraczały 250 tys. euro.

Minister Domański o przyszłości KSeF. Nowe daty uruchomienia zostały wyznaczone

Minister finansów Andrzej Domański wypowiedział się dziś o audycie Krajowego Systemu e-Faktur i przyszłości KSeF. Zmiany legislacyjne w KSeF to będzie proces podzielony na dwa etapy.

Panele fotowoltaiczne - obowiązek podatkowy w akcyzie [część 2]

W katalogu czynności podlegających opodatkowaniu akcyzą znajduje się również przypadek konsumpcji. Chodzi tutaj o zużycie energii elektrycznej przez podmiot posiadający koncesję jak i przez podmiot, który koncesji nie posiada, ale zużywa wytworzoną przez siebie energię elektryczną.

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

Globalny podatek minimalny - zasady GloBE również w Polsce. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury rachunkowe i podatkowe

System globalnego podatku minimalnego (zasad GloBE) zawita do Polski. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury wewnętrzne, w szczególności dotyczące gromadzenia informacji rachunkowych i podatkowych.

REKLAMA