REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ulga na złe długi w czasie epidemii COVID-19 – jak liczyć terminy?

Grupa ECDP
Jedna z wiodących grup konsultingowych w Polsce
Ulga na złe długi w dobie pandemii COVID-19 – jak liczyć terminy?
Ulga na złe długi w dobie pandemii COVID-19 – jak liczyć terminy?
fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Wprowadzona w styczniu 2020 r. tzw. ulga na złe długi w podatkach dochodowych może stać się powszechnym instrumentem obniżania zobowiązań podatkowych w czasie epidemii koronawirusa. Kryzys gospodarczy pociąga za sobą niewypłacalność przedsiębiorców i powstawanie nieuregulowanych wierzytelności. W takiej sytuacji warto przyjrzeć się przepisom dotyczącym tej ulgi i wątpliwościom jakie mogą one budzić.

Ulga na złe długi jest instrumentem, który został wprowadzony do ustaw o podatkach dochodowych w celu ograniczenia zatorów płatniczych, które negatywnie wpływają na płynność finansową firm i ich rozwój. Ma ona niejako dwie strony: na dłużników nakłada obowiązek podniesienia podstawy opodatkowania o wartość niezapłaconych należności, wierzycielom nadaje uprawnienie do obniżania tej podstawy o analogiczną wartość. Przepisy budzą rozmaite wątpliwości i rodzą pytania. W niniejszym artykule zostanie omówiony tylko jedna z nich, tj. kwestia liczenia terminów.

Zgodnie z art. 18f ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (dalej: ustawa o PDOP) oraz art. 26i ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej: ustawa o PDOF), podstawa opodatkowania może być zmniejszona o zaliczaną do przychodów należnych wartość wierzytelności o zapłatę świadczenia pieniężnego w rozumieniu art. 4 pkt 1a ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom, która nie została uregulowana lub zbyta, przy czym zmniejszenia dokonuje się w zeznaniu podatkowym składanym za rok podatkowy, w którym upłynęło 90 dni od dnia upływu terminu zapłaty określonego na fakturze (rachunku) lub w umowie. Analogicznie podstawa opodatkowania podlega zwiększeniu w przypadku dłużników, którzy nie uregulowali swojego zobowiązania.

REKLAMA

Autopromocja

Co istotne, przepisy powinny być stosowane już na poziomie odprowadzania zaliczek na podatek. Wynika to z wprowadzonego do art. 25 ustawy o PDOP ust. 19 oraz ust. 17 w art. 44 ustawy o PDOF. Zgodnie z pkt 1 tych przepisów, zmniejszenia/zwiększenia dokonuje się począwszy od okresu rozliczeniowego, w którym upłynęło 90 dni od dnia upływu terminu zapłaty określonego na fakturze (rachunku) lub w umowie, do okresu, w którym wierzytelność została uregulowana lub zbyta. Należy przy tym zaznaczyć, iż regulacje ta odwołują się  tylko do zaliczek podlegających samodzielnemu obliczeniu przez podatnika (miesięcznych lub kwartalnych). Takiej możliwości nie będzie w przypadku wpłacania zaliczek w formie uproszczonej.

Warto przy tym pamiętać, że obowiązek zwiększenia podstawy obliczenia zaliczek, został ograniczony dla osób, które poniosły negatywne konsekwencje ekonomiczne związane z COVID-19. Temat ten będzie omówiony w kolejnym artykule dotyczącym ulgi na złe długi.

Polecamy: PIT 2020. Komentarz

Polecamy: CIT 2020. Komentarz

Terminy – jak je liczyć?

 Obniżenie/zwiększenie podstawy opodatkowania jest możliwe w okresie rozliczeniowym, w którym upłynęło 90 dni od terminu zapłaty. Zgodnie z art. 18f ust. 11 ustawy o PDOP (26i ust. 11 ustawy o PDOF), okres 90 dni liczy się począwszy od pierwszego dnia następującego po określonym na fakturze (rachunku) lub w umowie upływie terminu do uregulowania zobowiązania. Jednakże, zgodnie z ust. 15 powołanych przepisów, jeżeli termin zapłaty określono na fakturze (rachunku) lub w umowie z naruszeniem przepisów ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom, przez termin zapłaty rozumie się termin określony zgodnie z przepisami tej ustawy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zgodnie z art. 7 ust. 2 i 2a ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych (dalej: ustawa o opóźnieniach) termin zapłaty określony w umowie nie może przekraczać 60 dni, liczonych od dnia doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku, potwierdzających dostawę towaru lub wykonanie usługi, chyba że strony w umowie wyraźnie ustalą inaczej i pod warunkiem, że ustalenie to nie jest rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela. Jednakże, termin zapłaty określony w umowie nie może przekraczać 60 dni, liczonych od dnia doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku, potwierdzających dostawę towaru lub wykonanie usługi, jeżeli dłużnikiem zobowiązanym do zapłaty za towary lub usługi jest duży przedsiębiorca, a wierzycielem jest mikroprzedsiębiorca, mały przedsiębiorca albo średni przedsiębiorca. W przypadku gdy strony ustalą harmonogram spełnienia świadczenia pieniężnego w częściach, termin ten stosuje się do zapłaty każdej części świadczenia pieniężnego.

W związku z tym, ustalając termin zapłaty, od którego liczy się 90 dni wymagane przez przepisy o uldze na złe długi, w pierwszej kolejności należy uwzględniać termin wskazany w umowie lub na fakturze.

Szczególne warunki ustalenia terminu mogą mieć miejsce w dwóch przypadkach.

1) Umowa ani faktura nie zawierają terminów zapłaty. W takim wypadku, zastosowanie znajdzie art. 6 ust. 1 ustawy o opóźnieniach, który stanowi, że jeżeli strony transakcji handlowej nie przewidziały w umowie terminu zapłaty, wierzycielowi, bez wezwania, przysługują odsetki ustawowe za opóźnienie   w transakcjach handlowych, po upływie 30 dni liczonych od dnia spełnienia przez niego świadczenia, do dnia zapłaty. Przepis ten należy rozumieć w ten sposób, że skoro po upływie 30 dni następuje opóźnienie w transakcjach handlowych, to oznacza, że termin zapłaty wynosił właśnie 30 dni.

2) Termin zapłaty wskazany na fakturze przekracza 60 dni:

REKLAMA

a) gdy dłużnikiem zobowiązanym do zapłaty za towary lub usługi jest duży przedsiębiorca, a wierzycielem jest podmiot inny niż duży przedsiębiorca (mikro, mały lub średni), termin zapłaty wynosi 60 dni, niezależnie od tego jaki termin jest w umowie i jaka jest zgodna wola stron.

Przykład 1:
Podatnik jest mikroprzedsiębiorcą wpłacającym zaliczki miesięcznie (na zasadach ogólnych). Wykonał on usługę na rzecz dużego przedsiębiorcy i 10.03.2020 roku wystawił fakturę, na której termin płatności wynosi 120 dni. Mimo to, w przypadku braku płatności od kontrahenta, termin, po którym podatnik może obniżyć podstawę obliczenia zaliczek na podatek dochodowy upłynie po 150 dniach (60 dni do upływu ustawowego terminu płatności + 90 dni od tego terminu) i skorzystanie z ulgi na złe długi będzie możliwe w rozliczeniu za sierpień 2020. W tym samym terminie dłużnik ma obowiązek zwiększenia podstawy opodatkowania.

b) W umowach między innymi przedsiębiorcami obowiązywał będzie termin wskazany w umowie lub na fakturze, pod warunkiem, że został wyraźnie ustalony w umowie oraz ustalenie to nie jest rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela. Sformułowanie „wyraźnie zastrzeżony w umowie” wyklucza przedłużenie terminu za pomocą jakiegoś pozaumownego lub dorozumianego porozumienia. Mimo, że umowy handlowe mogą być zawierane także ustnie, wskazane jest, by dla celów dowodowych termin przekraczający 60 dni był stwierdzony na piśmie.

Jeśli chodzi o rażącą nieuczciwość to trzeba zaznaczyć, że zgodnie z art. 11a ustawy o opóźnieniach, oceny, czy postanowienia umowne są rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela, dokonuje się, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, w szczególności:

  • rażące odstępstwa od dobrych praktyk handlowych, które naruszają zasadę działania w dobrej wierze i zasadę rzetelności;
  • właściwość towaru lub usługi, które są przedmiotem transakcji handlowej, w szczególności czas zwykle potrzebny na zbycie towaru przez dłużnika na rzecz osób trzecich, lub
  • dostosowanie harmonogramu dostawy towarów lub wykonania usługi w częściach do harmonogramu spełniania odpowiadających im części świadczenia pieniężnego.

Co istotne, to na dłużniku spoczywa ciężar dowodu, że termin zapłaty dłuższy niż 60 dni nie jest rażąco nieuczciwy wobec wierzyciela.

Przykład 2:
Spółka jest dostawcą towarów dla średniego przedsiębiorcy i na podstawie umowy termin płatności za towar wynosi 120 dni. Przyjmijmy założenie, że w świetle przepisów ustawy o opóźnieniach, ustalenie to jest rażąco nieuczciwe dla wierzyciela. Spółka wystawiła oraz przekazała fakturę kontrahentowi dnia 10.03.2020 r. Termin, w którym realizuje się obowiązek zwiększenia i możliwość obniżenia podstawy opodatkowania upływa w sierpniu (60 dni terminu płatności + 90 dni od upływu terminu płatności).

Potencjalne problemy

Jak więc widać, możliwa jest sytuacja, gdy termin zapłaty zawarty na umowie lub rachunku różni się od terminu wyznaczonego przez przepisy ustawy o opóźnieniach. W takiej sytuacji pierwszeństwo ma termin ustawowy.

Warto przy tym zaznaczyć, że w przypadku wierzycieli, w stosunku do zaliczek powyższe sposoby obliczania terminów odnoszą się do najwcześniejszego możliwego momentu skorzystania z ulgi na złe długi. Przepisy nie stoją na przeszkodzie temu, by wierzyciel skorzystał z ulgi w następnych okresach rozliczeniowych. Zatem nawet jeśli można było obniżyć podstawę obliczenia zaliczek już w sierpniu, ale podatnik zrobi to dopiero w październiku,  jego działanie jest prawidłowe.

Sytuacja jednak inaczej wygląda w przypadku dłużnika. Ustawa nakłada na niego obowiązek zwiększenia podstawy opodatkowania począwszy od okresu rozliczeniowego, w którym upłynęło 90 dni od dnia upływu terminu zapłaty. Jeżeli podatnik, kierując się terminami umownymi, zwiększy  podstawę opodatkowania w okresie rozliczeniowym późniejszym, niż wynika to z ustawowych terminów zapłaty, to za te okresy zapłaci zaliczki niższe niż należne i powstanie zaległość podatkowa. 

Sytuacja jest jeszcze poważniejsza w przypadku transakcji zawieranych pod koniec roku. Przykładowo, może się zdarzyć, że w danej transakcji handlowej, przy zastosowaniu terminów umownych, wymagane 90 dni upłynie w styczniu 2021 roku. Jednakże, ze względu na nieważność postanowień umownych w tym zakresie, zastosowanie powinny znaleźć terminy ustawowe, zgodnie z którymi termin ten upłynie w grudniu 2020. W związku z tym, zastosowanie ulgi na złe długi powinno nastąpić w rozliczeniu za rok 2020. Jednakże, kierując się terminami umownymi, podatnik  podwyższy podstawę opodatkowania dopiero w rozliczeniu za rok 2021. Tymczasem to 2020, a nie 2021 r jest „rokiem podatkowym, w którym upłynęło 90 dni od dnia upływu terminu zapłaty”, o którym mówi ustawa. Niepodwyższenie podstawy opodatkowania za ten rok będzie więc skutkowało zaniżeniem kwoty podatku do zapłaty.

Podobnie może być z uprawnieniem wierzyciela do obniżenia podstawy opodatkowania. Również ono powinno nastąpić w  rozliczeniu za rok podatkowy, w którym upłynęło 90 dni od dnia upływu terminu zapłaty i próba skorzystania z ulgi w roku następnym może być przez organ zakwestionowana.

Jak więc widać, nieznajomość ustawy o opóźnieniach i zawartych w niej sposobów liczenia terminów może stać się źródłem poważnych problemów podatkowych

Radosław Urban, konsultant podatkowy w ECDP Tax Sp. z o.o.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców od 1 stycznia 2025 r. Tego chce minister finansów

Chciałbym, żeby nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców weszła w życie 1 stycznia 2025 r. - powiedział 25 lipca 2024 r. w TVN 24 minister finansów Andrzej Domański. Jak mówił, zależy mu, by powstał wspólny rządowy projekt; takie rozwiązanie powinno być wypracowane w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Zarządzanie zmianą - kluczowa umiejętność w biznesie i na wyższej uczelni. Jak to robić skutecznie?

Dzisiejsze środowiska biznesowe oraz akademickie charakteryzują się dynamicznymi zmianami, które wymagają od menedżerów, pracowników oraz kadry akademickiej posiadania specjalistycznych umiejętności zarządzania tymi procesami/lub procesami transformacyjnymi. Zmiany, napędzane głównie przez postęp technologiczny oraz nowe formy prowadzenia biznesu i edukacji, stają się coraz bardziej nieodłącznym elementem codziennej pracy i nauki. Pandemia COVID-19 jeszcze bardziej uwidoczniła konieczność szybkiego przystosowania się do nowych warunków, w szczególności w kontekście przejścia na tryb nauki i pracy zdalnej, bądź hybrydowej.

Fundacja rodzinna: kiedy jest szansą na zachowanie firmowego majątku? Czy może być wykorzystana do optymalizacji podatkowej?

Fundacja rodzinna to nowoczesna forma prawna, która zyskuje coraz większe uznanie w Polsce. Stworzona z myślą o skutecznym zarządzaniu i ochronie majątku rodzinnego, stanowi odpowiedź na wyzwania związane z sukcesją oraz koniecznością zabezpieczenia interesów bliskich. Dzięki niej możliwe jest nie tylko uporządkowanie spraw majątkowych, ale także uniknięcie potencjalnych sporów rodzinnych. Jakie są zasady funkcjonowania fundacji rodzinnej, jej organów oraz korzyści, jakie niesie dla fundatorów i beneficjentów? 

Dyskusja o akcyzie: legislacja europejska nie nadąża za badaniami

Około 25 proc. Polaków każdego dnia sięga po papierosa. Wartość ta – zamiast maleć – zwiększa się i stawia nas w gronie państw o względnie wysokim stopniu narażenia społeczeństwa na zagrożenia spowodowane dymem tytoniowym. Na drugim biegunie UE są Szwedzi. Tam pali zaledwie 8 proc. ludności. O planach ograniczenia konsumpcji tytoniu, produktów nikotynowych i alkoholu rozmawiali politycy i eksperci podczas posiedzenia podkomisji stałej do spraw zdrowia publicznego.

REKLAMA

Podatek od nieruchomości 2025: budynki po zmianie przepisów

Konsultowany obecnie przez Ministerstwo Finansów projekt zmian w podatku od nieruchomości budzi wątpliwości podatników i ekspertów. Dotyczą one m.in. definicji budynków i budowli. Oceniając potencjalne skutki projektowanych zmian, tak przedsiębiorcy jak i osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej -  powinni zastanowić się nad swoim majątkiem. Bo w świetle nowych przepisów mogą pojawić się problemy z tym, czy dany obiekt budowlany jest budynkiem, czy budowlą.

Np. 6,2% rocznie przez 3 lata - stały i pewny zysk z oszczędności. Obligacje skarbowe 2024 - oferta i oprocentowanie w sierpniu

Ministerstwo Finansów w komunikacie z 21czerwca 2024 r. poinformowało o oprocentowaniu i ofercie obligacji oszczędnościowych (detalicznych) Skarbu Państwa nowych emisji, które będą sprzedawane w sierpniu 2024 roku. Oprocentowanie i marże tych obligacji nie uległy zmianie w porównaniu do oferowanych w lipcu br. Od 26 lipca br. można nabywać nową emisję obligacji skarbowych w drodze zamiany z korzystnym dyskontem

Firmy mają problem: brakuje pracowników z kwalifikacjami. Jak sobie z tym radzić?

Najnowsze dane wskazują jasno: małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce borykają się niedoborem rąk do pracy. Według Eurobarometru, aż 82 proc. firm ma problem ze znalezieniem pracowników, zwłaszcza tych wykwalifikowanych. ,,Zamiast tracić czas na nieskuteczne rekrutacje, firmy powinny zlecać zadania na zewnątrz np. w centrach BPO’’ – mówi Maciej Paraszczak, prezes Meritoros SA.  

Farmy wiatrowe a podatek od nieruchomości. Nadchodzą zmiany

Co jest przedmiotem opodatkowania podatkiem od nieruchomości farm wiatrowych? Budowle lub ich części jako przedmiot opodatkowania podatkiem od nieruchomości generują dla farm wiatrowych największe obciążenie podatkowe i między innymi dlatego są przedmiotem licznych sporów z fiskusem. Skutkiem tych sporów jest zmiana definicji budowli dla celów podatku od nieruchomości od 1 stycznia 2025 r.

REKLAMA

Od 2025 r. akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75%. Rozwinie się szara strefa i garażowa produkcja poza kontrolą?

Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – komentuje plany Ministerstwa Finansów Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Podatek od żywności szkodliwej dla zdrowia. Już 44 kraje wprowadziły taki podatek

Dotychczas 44 kraje wprowadziły podatek od żywności szkodliwej dla zdrowia, czyli wysokoprzetworzonej, z dużą zawartością soli, cukru i tłuszczów nasyconych, w tym tłuszczów typu trans. Polska jest jednym z krajów, które zdecydowały się na wprowadzenie podatku cukrowego, którym objęte zostały słodzone napoje. Zdaniem ekspertów to dobry początek, ale jednocześnie za mało.

REKLAMA