REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Posądzenie o udział w karuzeli podatkowej i odmowa odliczenia VAT

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Robert Nogacki
radca prawny
Kancelaria Prawna Skarbiec
Kancelaria Prawna Skarbiec świadczy doradztwo prawne z zakresu prawa podatkowego, gospodarczego, cywilnego i karnego.
Posądzenie o udział w karuzeli podatkowej i odmowa odliczenia VAT /fot. Shutterstock
Posądzenie o udział w karuzeli podatkowej i odmowa odliczenia VAT /fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Organ podatkowy uznał, że firma brała udział w karuzeli VAT i zakwestionował wiele działań przedsiębiorcy. Pośród zarzutów mających uzasadnić odmowę prawa do odliczenia VAT znalazł się również taki, że nie dochował on należytej staranności przy przeprowadzaniu transakcji, bo nie poddał swojego dostawcy weryfikacji, uznając go za wiarygodnego na podstawie wieloletniej współpracy. Jak podsumował to Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu: „Stwierdzenie takie jest oczywiście sprzeczne z logiką, doświadczeniem życiowym i realiami funkcjonowania obrotu gospodarczego” (wyrok z 17 marca 2020 r., sygn. akt I SA/Wr 768/19).

Naczelnik urzędu celno-skarbowego przeprowadził w spółce kontrolę podatkową. Organ zakwestionował siedem faktur VAT dokumentujących zakupy dokonane w okresie od lipca 2013 r. do marca 2014 r., stwierdzając, że spółka nie nabyła w rzeczywistości na ich podstawie towaru. Jego zdaniem wystawca faktur nie mógł dokonać do spółki dostaw, bowiem nigdy nie dysponował jak właściciel wykazanymi w nich towarami.

REKLAMA

REKLAMA

Zarzut uczestnictwa w karuzeli VAT

Organ ustalił, że spółka uczestniczyła w oszustwie podatkowym karuzeli VAT, gdzie jednym z dostawców był tzw. znikający podatnik. Między dalszymi dostawcami w łańcuchu dochodziło do wystawiania fikcyjnych faktur bez rzeczywistego obrotu towarami. Stąd też nie mogła również nastąpić sprzedaż do firmy będącej bezpośrednim dostawcą spółki. Dlatego zdaniem organu spółka nie mogła odsprzedać towaru do firmy czeskiej. Przedsiębiorca ten, nabywając towar, który rzekomo miał dostarczyć dalej do Czech, zawyżył więc podatek VAT naliczony. Zarzutem wobec spółki było niedochowanie przez nią należytej staranności kupieckiej. Ponadto organ uznał, że faktury odsprzedaży owego towaru do czeskiego kontrahenta również nie odzwierciedlają rzeczywistych dostaw.

Jak wynikało z pozyskanych informacji od administracji czeskiej, odbiorca towaru całość otrzymywanych od polskiej spółki dostaw przekazywał dalej na Słowację do tamtejszej firmy, która dostarczała z kolei towar na teren Unii Europejskiej do takich państw, jak Polska, Litwa oraz Wielka Brytania. Firma czeska stała się niekomunikatywna, nie składa zeznań podatkowych. Organ ocenił więc, że celem tych działań było wyłudzenie VAT poprzez niewpłacanie go we wczesnych etapach obrotu, bo faktury wystawiali tzw. znikający podatnicy, późniejsze odliczenie go przez dalszych uczestników oszustwa i na końcu nieuiszczenie przez podmioty dokonujące wewnątrzwspólnotowej dostawy towaru ze stawką 0%, z czego finalnie skorzystała spółka.

Wystarczający dla organu materiał dowodowy

Spółka złożyła odwołanie, w ramach którego wniosła o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków: przedstawicieli uczestniczących w transakcji dostawców, odbiorców oraz firm spedycyjnych na okoliczność potwierdzenia prawdziwości zawartych i wykonanych przez nią kontraktów. Jednak dyrektor izby administracji skarbowej odmówił, stwierdzając, że materiał dowodowy został zgromadzony przez organ pierwszej instancji w sposób wyczerpujący i wystarczający.

REKLAMA

Przesłuchani już świadkowie potwierdzili, że spółka jest wieloletnim dystrybutorem kosmetyków i perfum z dużym doświadczeniem i ma wyrobioną renomę na całym świecie. Zakwestionowany pod względem rzetelności dostawca starał się m.in. z tych przyczyn nawiązać ze spółką współpracę. Rozpoczęła się ona jeszcze przed 2013 r. i polegała na wzajemnym handlu posiadanym przez obie firmy asortymentem. Pracownicy spółki przyznali, że towary wyróżnione na zakwestionowanych fakturach nie zostały dostarczone do magazynu firmy, a w całości przetransportowane od razu do czeskiego odbiorcy, którego legalność działania sprawdzono przez internet.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wieloletnia znajomość dostawcy to żadna weryfikacja

Po przeprowadzeniu kontroli u dostawcy spółki za okres od lipca 2012 r. do marca 2013 r. dyrektor urzędu kontroli skarbowej stwierdził jego uczestnictwo w oszustwie podatkowym, mającym za przedmiot wewnątrzwspólnotowy obrót towarem i wyłudzenie VAT. Stąd też organ w niniejszej sprawie miał prawo wnioskować, że również w okresie lipiec 2013 – marzec 2014 dostawca ten wystawiał faktury VAT niedokumentujące rzeczywistych transakcji gospodarczych, w tym na rzecz spółki.

Czeska administracja podatkowa potwierdziła zaewidencjonowanie i rozliczenie przez wskazanego przez spółkę odbiorcę czterech z siedmiu transakcji WDT, pokrywających się z dostawami zakwestionowanymi przez polskie organy. Ale firma czeska dostarczyła następnie towar na Słowację, skąd tamtejsza firma dystrybuowała go dalej: na Litwę, do Wielkiej Brytanii i do Polski. To z kolei przesądza o łańcuchu dostaw tworzących oszustwo w postaci karuzeli VAT. Potwierdza to m.in. fakt, że szczegóły transakcji pomiędzy zakwestionowanym dostawcą a spółką uzgadniane były wyłącznie przez ich właścicieli, ustnie, mailowo lub telefonicznie. Organ drugiej instancji zarzucił więc spółce m.in.: powierzchowną weryfikację odbiorcy czeskiego oraz brak weryfikacji dostawcy i uznanie go za wiarygodnego na podstawie wieloletniej współpracy.

Transakcja musi być oceniana indywidualnie, a nie przez pryzmat innych transakcji

U podstaw wniesionej przez spółkę do sądu skargi na takie rozstrzygnięcie organu legło przede wszystkim to, że organy oceniły przeprowadzoną przez spółkę transakcję przez pryzmat wyników kontroli przeprowadzonych u innych przedsiębiorców uczestniczących w łańcuchu dostaw przez inne organy.

Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu podkreślił, że ponieważ sprawa dotyczy transakcji i rozliczeń w podatku od wartości dodanej, to musi być rozpoznawana z uwzględnieniem orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Z tego ostatniego wynika, że pojęcie „działalności gospodarczej” ma szeroki zakres przedmiotowy o obiektywnym charakterze, co oznacza, że musi być ona oceniana stricte indywidualnie, niezależnie od jej celów i rezultatów tak jak i każda przeprowadzona w ramach działalności transakcja. Dlatego jej charakteru nie mogą zmieniać wcześniejsze lub późniejsze zdarzenia w łańcuchu dostaw. Transakcje, które same nie są oszustwem, w obliczu prawa są skutecznymi dostawami oraz stanowią działalność gospodarczą, skoro podatnik o oszukańczym charakterze innego jej ogniwa nie wiedział lub nie mógł się dowiedzieć.

Sprzeczne rozumowanie fiskusa

Na tle powyższej wykładni WSA we Wrocławiu stwierdził, że rozumowanie organów podatkowych w niniejszej sprawie jest pełne sprzeczności. Z jednej strony przyznają one, że doszło do transakcji między spółką skarżącą a jej dostawcą, a z drugiej to kwestionują. Organy powinny wykazać, czy zakwestionowane przez nie faktury rzeczywiście nie dokumentują żadnego obrotu towarem, lub że skarżąca wiedziała o podszywaniu się przez jej dostawcę pod prawdziwego wystawcę faktur. A w tej sprawie organy w części swej decyzji kategorycznie wykluczyły możliwość rzeczywistego nabycia towaru przez spółkę, co czyniło zbędnym badanie dobrej wiary skarżącej, a w dalszej części analizowały jej istnienie, wskazując spółce, co powinno wzbudzić jej wątpliwości i jakie środki należytej staranności powinny zostać dochowane.

Normalna praktyka obrotu

Zagłębiając się w sedno sprawy, sąd wskazał, że zeznania świadków z obu stron transakcji potwierdziły jej rzeczywiste dokonanie. Dodatkowo organ sam przyznał, że miały one miejsce. Zrobił to, gdy podważył ważność ustnej formy nawiązania współpracy i ustalenia jej szczegółów między przedstawicielami obu firm, biorąc to za podstawę sformułowania przeciw spółce braku dochowania należytej staranności z uwagi na brak formy pisemnej. Co więcej, przemawiające za oszustwem uzgodnienia co do dostaw towaru do Czech, poczynione między właścicielami spółki skarżącej i spółki jej dostawcy, w opinii sądu są właśnie dowodem na rzeczywisty charakter tej transakcji, skoro była ona podejmowana przez obu kontrahentów dodatkowo, niejako obok trwającej między nimi zasadniczej, wewnątrzkrajowej współpracy handlowej. Jak to ujął sąd, takie działania przedsiębiorców stanowią raczej normalną praktykę obrotu. Dotyczy to również prowadzonych przez telefon i drogą e-mailową negocjacji handlowych przez oba podmioty, z których organ niesłusznie uczynił skierowany wobec spółki zarzut.

Polecamy: Nowy JPK_VAT z deklaracją i ewidencją. Poradnik Gazety Prawnej 4/2020

Przedsiębiorca nie jest organem kontroli podatkowej

Jako sprzeczne sąd uznał także ustalenia organów co do fikcyjności dokonanej przez spółkę dostawy na teren Czech. Organ podatkowy drugiej instancji z jednej strony podzielił zdanie organu pierwszej instancji, że taka transakcja nie miała miejsca, jednocześnie w swojej decyzji kilkakrotnie wyliczał, do jakich krajów czeska spółka dystrybuowała towar, argumentując tym właśnie istnienie karuzeli VAT. Co więcej, przecież czeska administracja podatkowa potwierdziła zaewidencjonowanie znacznej części transakcji WDT przeprowadzonej przez czeskiego kontrahenta skarżącej. Sąd nie zgodził się, aby weryfikacja czeskiego odbiorcy, dokonana w oparciu o analizę dokumentów rejestrowych, jak i będąca wynikiem polecenia go przez długoletniego kontrahenta spółki, została dokonana powierzchownie.

Sąd poparł również zarzut spółki, że organy nie mogą, uzależniając od tego prawo do odliczenia VAT, wymagać od przedsiębiorców, by ci badali swoich kontrahentów, czy jako wystawcy faktury są podatnikami, czy dysponują ujętymi w nich towarami i są je w stanie dostarczyć, jak również, czy wywiązują się ze swoich obowiązków podatkowych. Czyniąc to, przerzucałyby na przedsiębiorców sobie powierzone zadania w zakresie kontroli podatników i ich działalności.

Sprzeczne z logiką

WSA we Wrocławiu, uchylając 17 marca 2020 r. zaskarżone rozstrzygnięcie organu, orzekł:

„…zasadniczy sprzeciw budzi sformułowanie organu II instancji, że o braku należytej staranności Skarżącej miałby świadczyć brak weryfikacji dostawcy (B) i uznanie go za wiarygodnego na podstawie długoletniej współpracy. W sytuacji, w której – jak sam stwierdza organ (…) oba podmioty współpracowały ze sobą przez długi czas i współpracę tę obie strony uznawały za dobrą i owocną, trudno mówić o konieczności jakiejkolwiek weryfikacji jednego z tych kontrahentów wobec drugiego. Stwierdzenie takie jest oczywiście sprzeczne z logiką, doświadczeniem życiowym i realiami funkcjonowania obrotu gospodarczego” (sygn. akt I SA/Wr 768/19).

Podsumowanie

To korzystny i niezwykle istotny dla przedsiębiorców wyrok, wskazujący słuszną drogę podejmowania walki z niesprawiedliwymi dla nich rozstrzygnięciami fiskusa. W swoim wyroku sąd podkreślił, że brak udowodnienia przedsiębiorcy działania w złej wierze wyklucza możliwość pozbawienia go prawa do zastosowania stawki 0%, odliczenia VAT czy też jego zwrotu. A już tym bardziej w przypadku argumentowania takich niekorzystnych dla podatnika decyzji „sprzecznymi z logiką” ustaleniami.

Autor: radca prawny Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Skuteczna windykacja: 5 mitów – dlaczego nie warto w nie wierzyć. Terminy przedawnienia roszczeń (branża TSL)

Wśród polskich przedsiębiorców, w tym także w branży TSL (transport, spedycja i logistyka) temat windykacji należności powraca jak bumerang. Z jednej strony przedsiębiorcy zmagają się z chronicznymi zatorami płatniczymi, z drugiej – wciąż krążą liczne stereotypy, które sprawiają, że wiele firm reaguje zbyt późno albo unika działań windykacyjnych. W efekcie przedsiębiorcy narażają się na utratę płynności finansowej i problemy z dalszym rozwojem.

Podatek od nieruchomości 2026: stawki maksymalne. 1,25 zł za 1 m2 mieszkania lub domu, 35,53 zł za 1 m2 biura, magazynu, sklepu

Stawki maksymalne podatku od nieruchomości będą w 2026 roku wyższe o ok. 4,5% od obowiązujących w 2025 roku. Przykładowo stawka maksymalna podatku od budynków mieszkalnych i samych mieszkań wyniesie w 2026 roku 1,25 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej, a od budynków (także mieszkalnych) używanych do prowadzenia działalności gospodarczej: 35,53 zł za 1 m2 powierzchni użytkowej. Faktyczne stawki podatku od nieruchomości na dany rok ustalają rady gmin w formie uchwały ale stawki te nie mogą być wyższe od maksymalnych stawek określonych przez Ministra Finansów i Gospodarki.

Limit poniżej 10 000 zł - najczęściej zadawane pytania o KSeF

Czy przedsiębiorca z obrotami poniżej 10 tys. zł miesięcznie musi korzystać z KSeF? Jak długo można jeszcze wystawiać faktury papierowe? Ministerstwo Finansów wyjaśnia szczegóły nowych zasad, które wejdą w życie od lutego 2026 roku.

"Podatek" (opłata) od psa w 2026 r. Jest stawka maksymalna ale każda gmina ustala samodzielnie. Kto nie musi płacić tej opłaty?

Najczęściej mówi się potocznie: „podatek od psa”. Ale tak naprawdę to opłata lokalna: "opłata od posiadania psów" pobierana przez gminy. Na szczęście nie wszystkie gminy się na to decydują. Bo opłata właśnie tym się różni od podatku, że może ale nie musi być wprowadzona na terenie danej gminy. Ile wynosi opłata od psa w 2026 roku? Kto musi ją płacić a kto jest zwolniony? Do kiedy trzeba wnosić tę opłatę do gminy? Wyjaśniamy.

REKLAMA

Podatki i opłaty lokalne w 2026 roku: Minister Finansów ustalił stawki maksymalne

Od 1 stycznia 2026 r. wzrosną (jak prawie każdego roku) o wskaźnik inflacji (tym razem o ok. 4,5%) maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Minister Finansów wydał już coroczne obwieszczenie w tej kwestii. Zatem w 2026 roku możemy liczyć się z zauważalnie wyższymi stawkami podatku od nieruchomości, podatku od środków transportowych i opłat lokalnych (targowej, miejscowej, uzdrowiskowej, reklamowej, od posiadania psów) - oczywiście w tych gminach, których rady podejmą stosowne uchwały do końca 2025 roku.

Zasadzka legislacyjna na fundacje rodzinne. Krytyczna analiza projektu nowelizacji ustawy o CIT z dnia 29 sierpnia 2025 r.

"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" - ostrzega sentencja często błędnie przypisywana Markowi Twainowi, której rzeczywistym autorem jest Gideon J. Tucker, dziewiętnastowieczny amerykański prawnik i sędzia Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork. Ta gorzka refleksja, wypowiedziana w 1866 roku w kontekście chaotycznego procesu legislacyjnego w Albany, nabiera szczególnej aktualności w obliczu współczesnych praktyk legislacyjnych.

Od 2026 koniec faktur w Wordzie i Excelu. KSeF zmienia zasady gry dla wszystkich firm

Od 2026 roku KSeF stanie się obowiązkowy dla wszystkich przedsiębiorców, a sposób wystawiania faktur zmieni się na zawsze. System przewiduje różne tryby – online, offline24, awaryjny – aby zapewnić firmom ciągłość działania w każdych warunkach. Dzięki temu nawet brak internetu czy awaria serwerów nie zatrzyma procesu fakturowania.

Nowe limity podatkowe na 2026 rok - co musisz wiedzieć już dziś? Wyliczenia i konsekwencje

Rok 2026 przyniesie przedsiębiorcom realne zmiany – limity podatkowe zostaną obniżone w wyniku przeliczenia według niższego kursu euro. Granica przychodów dla małego podatnika spadnie do 8 517 000 zł, a limit jednorazowej amortyzacji do 212 930 zł. To pozornie drobna korekta, która w praktyce może zdecydować o utracie ulg, uproszczeń i korzystnych form rozliczeń.

REKLAMA

Samofakturowanie w KSeF – jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces?

Samofakturowanie pozwala nabywcy wystawiać faktury w imieniu sprzedawcy, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Dowiedz się, jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces w systemie KSeF.

SmartKSeF – jak bezpiecznie wystawiać e-faktury

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zmienia sposób dokumentowania transakcji w Polsce. Od 2026 r. e-faktura stanie się obowiązkowa, a przedsiębiorcy muszą przygotować się na różne scenariusze działania systemu. W praktyce oznacza to, że kluczowe staje się korzystanie z rozwiązań, które automatyzują proces i minimalizują ryzyka. Jednym z nich jest SmartKSeF – narzędzie wspierające firmy w bezpiecznym i zgodnym z prawem wystawianiu faktur ustrukturyzowanych.

REKLAMA