REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nie ma ujemnych skutków deregulacji

Franciszek Wala, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Księgowych w Polsce /fot. Adam Kuchta
Franciszek Wala, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Księgowych w Polsce /fot. Adam Kuchta

REKLAMA

REKLAMA

Jako Stowarzyszenie Księgowych w Polsce przyjmujemy z zadowoleniem fakt, że nie potwierdziły się obawy i zagrożenia, o których dyskutowało środowisko. Na razie możemy powiedzieć, że nie ma ujemnych skutków deregulacji usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych – mówi Franciszek Wala, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Księgowych w Polsce, w wywiadzie udzielonym dla portalu Infor.pl

REKLAMA

Autopromocja

Adam Kuchta: Certyfikat księgowy Ministerstwa Finansów, uprawniający do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, od ubiegłego roku nie jest już wydawany. Nastąpiło więc faktyczne uwolnienie dostępu do świadczenia usług księgowych. Jak z perspektywy Stowarzyszenia Księgowych w Polsce można ocenić zaistniałą sytuację?

Franciszek Wala: Stowarzyszenie Księgowych w Polsce już przed wielu laty proponowało, żeby poświadczanie kwalifikacji niezbędnych do wykonywania zawodu księgowego należało do organizacji zawodowych. Było to poparte, m.in. doświadczeniami krajów zachodnich; chociażby kraju, który szczyci się demokracją od stuleci, czyli Anglii, gdzie nawet zawód biegłego rewidenta do dzisiaj nie jest uregulowany ustawowo, istnieje natomiast nadanie mocą Karty Królewskiej (z 1880 r.) praw Instytutowi Dyplomowanych Księgowych do regulowania tego zawodu i dbania o niego. Równie dobrze takie rozwiązanie w stosunku do księgowych mogłoby funkcjonować w warunkach polskich, uznano jednak, że przez pewien czas sprawy te prowadzić będzie administracja państwowa. Początkowo świadczenie usług w zakresie rachunkowości regulowało rozporządzenie ministra, a następnie przepis ustawowy.

REKLAMA

Tu następuje często niezrozumienie, takie zmieszanie pojęć, że oto ustawa regulowała dostęp do zawodu. Nic bardziej mylnego – zawód księgowego funkcjonował i funkcjonuje niezależnie od istnienia ustawowego przepisu o certyfikacie księgowego Ministerstwa Finansów. Zwłaszcza, że zawód księgowego wykonują również osoby, które nie posługują się certyfikatem ministerialnym, a pracują jako pracownicy działów księgowych w przedsiębiorstwach. Certyfikat uprawniał do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Usługi księgowe rozwinęły się dopiero po roku dziewięćdziesiątym, kiedy powstawało wiele drobnych przedsiębiorstw. Zatrudnianie w nich na pełnym etacie pracownika, zajmującego się księgowością, nie było racjonalne. Wobec tego usługi o charakterze ewidencji i sprawozdawczości (dla małych przedsiębiorców bardzo uproszczone) zlecano innym osobom. Ministerstwo Finansów, aby ochronić poprawność sprawozdawczości i ewidencji rachunkowej, uznało, że usługi te powinny jednak świadczyć osoby, posiadające pewien poziom kwalifikacji. Tak odczytuję i rozumiem certyfikat Ministerstwa Finansów, że było to uprawnienie do wykonywania usług, ale pod warunkiem, że ktoś wylegitymuje się przed komisją egzaminacyjną posiadaniem minimum kwalifikacji. Nie chcę absolutnie deprymować tego dokumentu, ale wiedza, która była wówczas wymagana dla jego uzyskania, to nie były wyżyny wiedzy księgowej, ale wiedza o zakresie podstawowym, wymaganym do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych i sporządzania sprawozdawczości finansowej.

Deregulacja – i uważamy, że taka była intencja ustawodawcy – miała ułatwić dostęp do świadczenia usług a nie do zawodu. I faktycznie, jeżeli w innych zawodach znosi się różne ograniczenia, nie trzeba ubiegać się o wpis, świadectwo czy też zgodę organu administracyjnego – ustawodawca stwierdził: nie będzie potrzebny również taki dokument Ministerstwa Finansów, aby świadczyć usługi księgowe.

W związku z tym, my nie traktujemy rzeczonego przepisu ustawowego, jako zamachu na zawód, jako postanowienia Sejmu tworzącego niebezpieczeństwo dla zawodu… Uważamy, że faktycznie zniesiono administracyjny obowiązek pozyskiwania tego rodzaju świadectwa.

Przez wiele lat działający system wydawania certyfikatów bardzo dobrze służył usługom księgowym. Dlaczego? Dlatego, że dla ich świadczenia został stworzony pewien próg wymagań kwalifikacyjnych, co było bardzo pożytecznym rozwiązaniem. Natomiast przyszedł czas, kiedy nie trzeba już decyzji administracyjnej, każdy może wykonywać ten zawód – a my dodajemy – pod warunkiem, że się na nim zna, że ma określone kwalifikacje.

Stowarzyszenie Księgowych w Polsce dba o sprawy kwalifikacji nie tylko członków Stowarzyszenia, ale troszczy się i podejmuje różne działania, aby poziom kwalifikacji osób zajmujących się rachunkowością był wysoki. Otóż, już w latach siedemdziesiątych ukształtowany został, na podstawie obserwacji praktycznych i potrzeb, system szkolenia modułowego. Stowarzyszenie wówczas sformułowało trzy poziomy kształcenia: podstawowy, średniozaawansowany (księgowy-bilansista) i zaawansowany (na funkcję głównego księgowego).

Podczas konferencji pt. „Rok po deregulacji. Rynek usług księgowych po uwolnieniu zawodu” powiedział Pan, że: „po roku od deregulacji nie nastąpiły żadne znaczące zmiany, czyli nie staniały dramatycznie usługi księgowe, ani nie nastąpiło też osłabienie ich jakości”. Czy to oznacza, że deregulacja nie miała żadnego wpływu na rynek usług księgowych?

Wówczas, kiedy tzw. ustawa deregulacyjna była tworzona, później kiedy została uchwalona ta zmiana w ustawie o rachunkowości i wreszcie kiedy wchodziła w życie, były takie obawy, podnoszone przez część środowiska, zwłaszcza przez środowisko biur rachunkowych, że oto świadczeniem usług księgowych zajmie się wiele osób niemających do tego przygotowania. Przywoływano przykład tworzenia sieci aptek, gdzie początkowo, chcąc otworzyć aptekę, jak to było w zwyczaju jeszcze międzywojennym, trzeba było mieć kwalifikacje, czyli legitymować się określoną wiedzą, bo inaczej można było przecież ludzi potruć. Zwłaszcza, że wtedy nie było jeszcze tak rozwiniętych leków gotowych, konfekcjonowanych, część z nich robiono w maleńkich laboratoriach przyaptecznych. Oczywiście, księgowość to nie laboratorium przyapteczne, ale istniały właśnie tego typu obawy, że oto zajmą się usługami osoby niekompetentne, które będą organizowały działalność na zasadzie zrobienia biznesu, dając słabą usługę za niską cenę i psując jednocześnie rynek. Już Kopernik zauważył, że słaby pieniądz wypiera lepszy, podobnie towar i usługę, zatem taka obawa istniała.

Inni natomiast twierdzili, że może to być zjawisko przejściowe i mogą się zdarzyć tylko sporadyczne tego rodzaju przypadki… Należy też wierzyć w mądrość i doświadczenie przedsiębiorców, że tylko nieliczni mogą oddawać swoje dokumenty osobom, do których nie mają zaufania, nie wiedząc nic o nich, albo też osobom, których nie zapytają wcześniej o doświadczenie, o kwalifikacje, o referencje. Sporadycznie zdarzają się takie sytuacje, mamy zresztą nawet pewne symptomy w korespondencji ze Stowarzyszeniem, np. co zrobić, gdy oddawałem swoje dokumenty do internetowego biura księgowego, był z nim kontakt tylko mailowy, a dzisiaj potrzebuję pilnie dokumentów do rozliczeń podatkowych, a z biurem rachunkowym kontaktu brak. A zatem takie przypadki zdarzają się, ale jest to margines.

Czy obawy były uzasadnione? Stowarzyszenie, mając długoletnie doświadczenie, nie było tym zaniepokojone. Część środowiska miała nam to nawet za złe, że nie kontrowaliśmy tego rozwiązania. Uznaliśmy jednak, że nie dzieje się nic szczególnie niebezpiecznego. Jeżeli ktoś chce uczyć się nie na dobrym doświadczeniu, ale na własnych błędach, to trudno, doświadczy złych usług księgowych, oby to tylko bardzo przykro się dla niego nie skończyło.

Uważamy też, że dzisiaj jeszcze jest trudno o ocenę, gdyż upłynął zbyt krótki czas, by oceniać skutki deregulacji. Potrzebny jest okres kilku lat. Nie uważamy jednak, aby groziło jakieś duże niebezpieczeństwo. Zagrożenia, o których myślano, że będą masowe, występują już dzisiaj, ale dlatego, że powstają biura usług księgowych o bardzo dużej ofercie organizacyjnej, natomiast o małym przygotowaniu merytorycznym, nastawione na pozyskanie dużej liczby klientów za niską cenę. Niebezpieczne jest właśnie to niskie przygotowanie merytoryczne, gdyż świadczone są proste usługi ewidencyjne, natomiast brak bezpośredniej współpracy tych księgowych z klientami. A ceny usług księgowych już obecnie nie są wysokie, a często są niższe niż umiarkowane.

Kierowałem firmą audytorską, która świadczyła jednocześnie usługi księgowe, tzn. miała swoje biuro usług księgowych, i z doświadczenia mogę powiedzieć, że poziom cen, przy świadczonych, merytorycznie kompleksowych usługach był całkiem umiarkowany.

Czyli w zakresie ceny usług księgowych, z uwagi na ich już obecnie niski poziom, po deregulacji nie mogło się wiele zmienić?

Nie mogło się wiele zmienić, chyba że pojawiłyby się masowo – bo są już przecież na rynku – biura o bardzo szerokiej ofercie, szybkiej księgowości, taniej księgowości…

Posłużę się w tym miejscu przykładem, zostałem poproszony do jednego z biur rachunkowych jako konsultant, ponieważ chodziło o bardzo specyficzną i trudną sprawę, nietypową usługę księgową. Wówczas przekonałem się, że biuro to, w którym pracowało około pięćdziesięciu pracowników, podejmuje się czynności, do których kompletnie nie jest przygotowane. Jeżeli prowadzi się ewidencję usług z zakresu specyficznej działalności na rynku finansowym, a nikt z pracowników nie ma merytorycznego doświadczenia i wiedzy w tym zakresie, to pojawiają się problemy z odpowiednią obsługą. Stąd też uważam, że do świadomości osób oferujących tanie usługi powinna docierać odpowiednia refleksja, tzn.: przyjmujemy masowe usługi, ale jedynie w zakresie prostych powtarzalnych operacji gospodarczych.


Na rynku działa ponad 1,7 mln podmiotów gospodarczych, a obowiązki prowadzenia księgowości (pełnej księgowości według ustawy o rachunkowości) ma około 146 tys. podmiotów. A zatem około 10%, pozostali prowadzą księgę przychodów i rozchodów bądź inne formy ewidencji podatkowej.

Te właśnie proste usługi biur rachunkowych, ale także osób, które chcą prowadzić tego typu usługi, mogą dotyczyć ewidencji podatkowej, a nie rachunkowości. Dzisiejsze wymagania, jeśli chodzi o rachunkowość, wynikające nie tylko z przepisów, ale również z zapotrzebowania ze strony przedsiębiorców na usługi towarzyszące ewidencji księgowej, są tak duże, że zwykłe chęci nie wystarczą.

Czy deregulacja wpłynęła (lub dopiero wpłynie) pozytywnie na konkurencyjność oraz pozwoli na stworzenie dodatkowych miejsc pracy? Bo taki efekt miał wystąpić, zgodnie z rządowymi założeniami do zmian. Czy zauważalny jest wysyp nowych podmiotów świadczących usługi księgowe?

Wysypu nowych podmiotów świadczących usługi księgowe na rynku nie ma, natomiast jest zwyczajne w życiu gospodarczym zjawisko, że oto nowe podmioty usługowe pojawiają się, a inne znikają. Z różnych powodów, często ktoś zdobył wyższe kwalifikacje, przeszedł do innego zawodu, na przykład ktoś wcześniej prowadził księgi rachunkowe, a dzisiaj jest biegłym rewidentem.

Mamy też często do czynienia z takim procesem, że przedsiębiorca, który był wcześniej klientem biura rachunkowego, przeżywa ekspansję, rozwój, wobec tego stwierdza, że chce mieć u siebie pracownika księgowego, i kogo wybiera, właśnie tego z biura rachunkowego. Wobec tego proces powstawania biur rachunkowych i zamykania tego rodzaju działalności będzie następował tak, jak zwykle ma to miejsce w usługach. Jeszcze raz podkreślę, nie ma żadnego masowego zjawiska, nie pojawiło się tysiące nowych ofert; nie odnotowaliśmy tego.

GUS pewnie będzie w stanie podać taką informację, ale podejrzewam, że pierwsza może być dopiero po zakończeniu tego roku, z tym że nie będą to badania o charakterze kompleksowym. Próbowaliśmy, jako Stowarzyszenie, przygotować raport o stanie służb finansowo-księgowych w Polsce i okazało się, że nie ma do tego odpowiedniego materiału statystycznego. Wiem, że niedawno podjęła się tego zadania inna instytucja, przedsięwzięcie zostało sfinansowane przez Bank Światowy, ten raport jeszcze się nie ukazał, ale jego pierwszą wersję już widzieliśmy. Okazało się, że trzeba było zebrać mnóstwo informacji z różnych źródeł, a także dokonywać szacunków dla charakterystyki, ocen i wnioskowania. Obnażyło to słabość naszej statystyki, dążąc bowiem do jej uproszczenia okazało się, że praktycznie nie dysponujemy odpowiednimi informacjami, prócz tych często ograniczonych, które są z przedsiębiorstw. Przedsiębiorstwa raz do roku składają krótkie informacje o zatrudnieniu, ale księgowi są w nich uwzględnieni razem z innymi osobami biurowymi i nie można tego oddzielić. Stowarzyszenie oceniło szacunkowo liczbę pracujących księgowych i doszliśmy do wniosku, że osób związanych zawodowo z rachunkowością jest około pięciuset tysięcy. To prawdziwa armia ludzi, ale często jest tak, że część z nich zajmuje się rachunkowością i innymi czynnościami, ktoś np. może świadczyć usługi księgowe i być jednocześnie doradcą podatkowym. Próbowaliśmy rozpoznać środowisko osób zajmujących się rachunkowością, czyli dla kogo przepisy o rachunkowości są tworzone, do kogo docierają, kto musi korzystać ze szkoleń w tym zakresie, z bieżących konsultacji, jako że przepisy ciągle się zmieniają.

Czego najbardziej obawiali się księgowi w związku z deregulacją i czy obawy te były uzasadnione z perspektywy roku od wejścia w życie deregulacji?

Jako Stowarzyszenie Księgowych w Polsce przyjmujemy z zadowoleniem fakt, że nie potwierdziły się obawy i zagrożenia, o których dyskutowało środowisko. Sporadyczne przypadki zdarzają się, oczywiście, jak to w życiu gospodarczym bywa. Docierają do nas listy z prośbą o pomoc, z pytaniami, jak sobie poradzić np. z niesolidnym biurem rachunkowym. Generalnie uważamy jednak, że nie ma jakiegokolwiek groźnego, niewłaściwego pokłosia po decyzji o deregulacji w zakresie usług księgowych.

Wielu księgowych z certyfikatem księgowym Ministerstwa Finansów z pewnością zastanawia się, co daje im teraz certyfikat, skoro z ustawy o rachunkowości zniknęły wszystkie dotyczące go zapisy i doszło do faktycznej likwidacji tej instytucji? Czy i jaką rolę odgrywa obecnie ten certyfikat na rynku?

Podkreślałem już, że ocenialiśmy ten certyfikat z punktu widzenia poświadczania wiedzy, a zatem dopuszczania do świadczenia usług księgowych osób posiadających niezbędne podstawowe kwalifikacje. Uważamy, że dzisiaj (ponieważ o certyfikaty w ogóle coraz częściej pytają przedsiębiorcy) certyfikat księgowy Ministerstwa Finansów w dalszym ciągu zachowuje swoją rangę, jeśli chodzi o poświadczanie kwalifikacji, czyli przygotowanie do świadczenia usług i określony poziom wiedzy potrzebnej przy tych czynnościach. W tym sensie certyfikat jest aktualny.

Czyli w dalszym ciągu przedsiębiorcy poszukują osób z certyfikatem księgowym Ministerstwa Finansów?

Tak, oczywiście, mamy takie sytuacje, co sygnalizuje nam środowisko biur rachunkowych, że kiedy dochodzi do składania oferty, negocjacji zakresu usług księgowych, to pojawia się pytanie o certyfikat (jeżeli bezpośrednio w ofercie nie podano, że dysponuje się odpowiednim certyfikatem). Ponieważ utkwił w pamięci przedsiębiorców certyfikat Ministerstwa Finansów, więc pytają o niego.

Sądzę, że świadomość przedsiębiorców, iż jednak do współpracy należy dopuszczać osoby posiadające kwalifikacje, przekłada się na to, że pytają o certyfikat. Ponieważ certyfikat Ministerstwa Finansów już nie jest wydawany, a pojawiają się nowe osoby wchodzące na rynek, wobec tego Stowarzyszenie Księgowych w Polsce, z inicjatywy środowiska biur rachunkowych, zdecydowało się ustanowić certyfikat eksperta usług księgowych.

Mamy więc obecnie w Stowarzyszeniu dwa systemy certyfikacji, jeden to certyfikacja zawodu księgowego, gdzie na różnych poziomach wiedzy i umiejętności poświadczane są kwalifikacje, a ukoronowaniem jest tytuł dyplomowanego księgowego, drugi zaś to certyfikowany ekspert usług księgowych, który oprócz tej wiedzy merytorycznej, poświadcza inne umiejętności, m.in. z obszaru organizacji, konstruowania umów, dostosowywania usług do potrzeb klienta, itd.

O certyfikacji prowadzonej przez Stowarzyszenie Księgowych w Polsce, zasadach etyki zawodowej oraz innych zagadnieniach przeczytają Państwo w drugiej części wywiadu: Pełnokrwista postać księgowego, czyli wiedza, praktyka i etyka

Dziękuję uprzejmie za rozmowę.

Adam Kuchta

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców od 1 stycznia 2025 r. Tego chce minister finansów

Chciałbym, żeby nowa składka zdrowotna dla przedsiębiorców weszła w życie 1 stycznia 2025 r. - powiedział 25 lipca 2024 r. w TVN 24 minister finansów Andrzej Domański. Jak mówił, zależy mu, by powstał wspólny rządowy projekt; takie rozwiązanie powinno być wypracowane w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Zarządzanie zmianą - kluczowa umiejętność w biznesie i na wyższej uczelni. Jak to robić skutecznie?

Dzisiejsze środowiska biznesowe oraz akademickie charakteryzują się dynamicznymi zmianami, które wymagają od menedżerów, pracowników oraz kadry akademickiej posiadania specjalistycznych umiejętności zarządzania tymi procesami/lub procesami transformacyjnymi. Zmiany, napędzane głównie przez postęp technologiczny oraz nowe formy prowadzenia biznesu i edukacji, stają się coraz bardziej nieodłącznym elementem codziennej pracy i nauki. Pandemia COVID-19 jeszcze bardziej uwidoczniła konieczność szybkiego przystosowania się do nowych warunków, w szczególności w kontekście przejścia na tryb nauki i pracy zdalnej, bądź hybrydowej.

Fundacja rodzinna: kiedy jest szansą na zachowanie firmowego majątku? Czy może być wykorzystana do optymalizacji podatkowej?

Fundacja rodzinna to nowoczesna forma prawna, która zyskuje coraz większe uznanie w Polsce. Stworzona z myślą o skutecznym zarządzaniu i ochronie majątku rodzinnego, stanowi odpowiedź na wyzwania związane z sukcesją oraz koniecznością zabezpieczenia interesów bliskich. Dzięki niej możliwe jest nie tylko uporządkowanie spraw majątkowych, ale także uniknięcie potencjalnych sporów rodzinnych. Jakie są zasady funkcjonowania fundacji rodzinnej, jej organów oraz korzyści, jakie niesie dla fundatorów i beneficjentów? 

Dyskusja o akcyzie: legislacja europejska nie nadąża za badaniami

Około 25 proc. Polaków każdego dnia sięga po papierosa. Wartość ta – zamiast maleć – zwiększa się i stawia nas w gronie państw o względnie wysokim stopniu narażenia społeczeństwa na zagrożenia spowodowane dymem tytoniowym. Na drugim biegunie UE są Szwedzi. Tam pali zaledwie 8 proc. ludności. O planach ograniczenia konsumpcji tytoniu, produktów nikotynowych i alkoholu rozmawiali politycy i eksperci podczas posiedzenia podkomisji stałej do spraw zdrowia publicznego.

REKLAMA

Podatek od nieruchomości 2025: budynki po zmianie przepisów

Konsultowany obecnie przez Ministerstwo Finansów projekt zmian w podatku od nieruchomości budzi wątpliwości podatników i ekspertów. Dotyczą one m.in. definicji budynków i budowli. Oceniając potencjalne skutki projektowanych zmian, tak przedsiębiorcy jak i osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej -  powinni zastanowić się nad swoim majątkiem. Bo w świetle nowych przepisów mogą pojawić się problemy z tym, czy dany obiekt budowlany jest budynkiem, czy budowlą.

Np. 6,2% rocznie przez 3 lata - stały i pewny zysk z oszczędności. Obligacje skarbowe 2024 - oferta i oprocentowanie w sierpniu

Ministerstwo Finansów w komunikacie z 21czerwca 2024 r. poinformowało o oprocentowaniu i ofercie obligacji oszczędnościowych (detalicznych) Skarbu Państwa nowych emisji, które będą sprzedawane w sierpniu 2024 roku. Oprocentowanie i marże tych obligacji nie uległy zmianie w porównaniu do oferowanych w lipcu br. Od 26 lipca br. można nabywać nową emisję obligacji skarbowych w drodze zamiany z korzystnym dyskontem

Firmy mają problem: brakuje pracowników z kwalifikacjami. Jak sobie z tym radzić?

Najnowsze dane wskazują jasno: małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce borykają się niedoborem rąk do pracy. Według Eurobarometru, aż 82 proc. firm ma problem ze znalezieniem pracowników, zwłaszcza tych wykwalifikowanych. ,,Zamiast tracić czas na nieskuteczne rekrutacje, firmy powinny zlecać zadania na zewnątrz np. w centrach BPO’’ – mówi Maciej Paraszczak, prezes Meritoros SA.  

Farmy wiatrowe a podatek od nieruchomości. Nadchodzą zmiany

Co jest przedmiotem opodatkowania podatkiem od nieruchomości farm wiatrowych? Budowle lub ich części jako przedmiot opodatkowania podatkiem od nieruchomości generują dla farm wiatrowych największe obciążenie podatkowe i między innymi dlatego są przedmiotem licznych sporów z fiskusem. Skutkiem tych sporów jest zmiana definicji budowli dla celów podatku od nieruchomości od 1 stycznia 2025 r.

REKLAMA

Od 2025 r. akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75%. Rozwinie się szara strefa i garażowa produkcja poza kontrolą?

Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – komentuje plany Ministerstwa Finansów Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Podatek od żywności szkodliwej dla zdrowia. Już 44 kraje wprowadziły taki podatek

Dotychczas 44 kraje wprowadziły podatek od żywności szkodliwej dla zdrowia, czyli wysokoprzetworzonej, z dużą zawartością soli, cukru i tłuszczów nasyconych, w tym tłuszczów typu trans. Polska jest jednym z krajów, które zdecydowały się na wprowadzenie podatku cukrowego, którym objęte zostały słodzone napoje. Zdaniem ekspertów to dobry początek, ale jednocześnie za mało.

REKLAMA