Slogan reklamowy nie może wprowadzać w błąd
REKLAMA
REKLAMA
Interwencja UOKiK
Za reklamę wprowadzającą w błąd uznaje się tę, na podstawie której konsument może mieć fałszywe wyobrażenie na temat danego towaru lub usługi. Nie ma przy tym znaczenia, czy zdecyduje się on finalnie na skorzystanie z danej oferty.
REKLAMA
Sprawami związanymi ze sloganami wprowadzającymi w błąd zajmuje się UOKiK. Warto podkreślić jednak, że kiedy slogan taki jest jednocześnie znakiem towarowym, zgłoszonym do ochrony np. w Urzędzie Patentowym RP lub w urzędzie EUIPO w Hiszpanii, wówczas sprawa trafia do postępowania spornego przed urzędem. Niejednokrotnie także przed odpowiednim sądem administracyjnym. Należy zauważyć jednak, że nie każda skarga – nawet ta, która wydaje się nam uzasadniona – skutkuje wszczęciem postępowania
Uwagę Prezesa UOKiK na podejrzane praktyki marek można zwrócić poprzez złożenie odpowiedniego zawiadomienia w siedzibie urzędu w Warszawie. Skargi przyjmowane są także za pośrednictwem poczty lub faksu na adres centrali lub jednej z delegatur. Ponadto, konsumenci mogą złożyć zawiadomienie poprzez skrzynkę nadawczą elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej.
T-Mobile pozywa PLAY o slogan reklamowy wprowadzający w błąd
Spory dotyczące sloganów wprowadzających w błąd prowadzone są w Polsce stosunkowo często. Obrazują skalę problemu oraz obnażają brak znajomości prawa przez wielu przedsiębiorców.
REKLAMA
Miesiąc temu Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie o zabezpieczeniu, w procesie toczącym się z powództwa T-Mobile przeciwko operatorowi sieci Play, w postaci nakazu zaprzestania używania hasła reklamowego "5G Ready" lub podobnego, sugerującego, że PLAY dysponuje siecią w technologii 5G. Zdaniem konkurencji technologia ta nie ma nic wspólnego z usługą 5G, a jest jedynie ulepszoną wersją LTE. Sąd podzielił stanowisko T-Mobile, iż stosowane przez PLAY hasło może wprowadzać odbiorców w błąd.
Play nie składa jednak broni i w wydanym komunikacie do decyzji Sądu wskazuje: "nadal czekamy na dokumenty z sądu. (...) Wykorzystujemy 5G Ready, aby komunikować zaawansowanie technologiczne sieci PLAY".
NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!
Komunikat niezgodny z prawdą może sporo kosztować
Przedsiębiorstwo, które decyduje się na dystrybucję hasła reklamowego będącego niezgodnym z faktycznym stanem rzeczy narażone jest na srogie sankcje karne. W przypadku decyzji UOKiK o tym, że reklama rzeczywiście może wprowadzać konsumentów w błąd firmie grożą grzywny. Kiedy okaże się, że reklama stanowi naruszenie interesów konsumentów – na przedsiębiorcę może zostać nałożona kara nawet do 10% przychodów w roku poprzedzającym naliczenie kary.
Dla przykładu, na początku 2019 roku firma Black Red White ukarana została przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w ocenie którego hasło „Meble i dodatki bez VAT" wprowadzało klientów w błąd. UOKiK zdecydował się wówczas na nałożenie kary w wysokości 260 tys. zł.
Firmy używające haseł wprowadzających klientów w błąd zobowiązane są również do opublikowania decyzji Prezesa UOKiK na swoich stronach internetowych – na stronie głównej musi znaleźć się odnośnik do pełnej wersji orzeczenia. Co więcej, zmuszone są one do zamieszczenia – dwukrotnie – w dzienniku ogólnopolskim ogłoszenia zawierającego sentencję decyzji.
Maciej Priebe, Rzecznik Patentowy z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat