Kiedy sprzedaż nieruchomości w ramach zarządu prywatnego nie podlega VAT
REKLAMA
REKLAMA
Przedsiębiorca prowadzący działalność w zakresie obrotu częściami samochodowymi nabył grunt do majątku prywatnego w celu inwestycji prywatnych oszczędności. Dokonał tego poza prowadzoną działalnością gospodarczą, niemniej zgodnie z regułami logiki miał nadzieję na rentowność swojej inwestycji. Liczył po prostu na to, że w przyszłości sprzeda działkę z zyskiem. Ta chęć osiągnięcia zysku, jak i fakt wcześniej dokonanych nabyć i sprzedaży innych nieruchomości oraz dokonanie podziału gruntu na mniejsze działki przesądziły o tym, że organ podatkowy uznał podatnika za profesjonalnie zajmującego się obrotem nieruchomościami, a zatem zobowiązanego do odprowadzenia VAT przy sprzedaży ww. gruntu. Ze stanowiskiem tym nie zgodził się podatnik i wniósł skargę do sądu.
REKLAMA
Jak stanowi przepis art. 15 ust. 2 ustawy o VAT, działalność gospodarcza obejmuje wszelką działalność, w szczególności czynności polegające na wykorzystywaniu towarów lub wartości niematerialnych i prawnych w sposób ciągły dla celów zarobkowych. Na ten właśnie przepis powołał się Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej, stwierdzając o zobowiązaniu sprzedającego swoją nieruchomość właściciela do zapłaty podatku od towarów i usług.
Lokata kapitału na przyszłość
W latach 1997-2005 podatnik siedmiokrotnie zawarł umowy nabycia nieruchomości, których zakup finansował zarówno ze środków prywatnych, jak i z majątku wspólnego ze swoją małżonką. Była wśród nich nabyta w 2005 r. działka gruntu o powierzchni 1,3019 ha, znajdująca się na terenie o przeznaczeniu do zabudowy dla aktywności gospodarczej. Następnie w trakcie postępowania rozwodowego małżonkowie podzielili majątek, znieśli wspólność majątkową, a w ramach podziału podatnikowi przypadła w całości ww. działka o pow. 1,3019 ha. Na innym z przypadłych mu gruntów posadowił dom, w którym aktualnie zamieszkuje.
Z majątku prywatnego podatnik nabył również gospodarstwo rolne, dom jednorodzinny oraz mieszkanie, które – jak wskazał – użytkowane są przez niego, jego rodzinę i przyjaciół do celów mieszkalnych i wypoczynkowych. Podatnik traktuje zakup i posiadanie tych nieruchomości jako lokatę kapitału na przyszłość.
Nabycie gospodarstwa rolnego
Dodatkowo nabył jeszcze w latach 2008-2009, wraz z innym małżeństwem, gospodarstwo rolne, składające się z kilku terenów rolnych. Podatnik udzielił jednemu z małżonków pełnomocnictwa do zarządu tym gospodarstwem z racji zamieszkiwania przez niego w miejscu położenia nieruchomości. Korzystając z pełnomocnictwa, zarządca dokonał w imieniu własnym, jak i swojego mocodawcy szereg czynności, częściowo nieuzgodnionych z mocodawcą, zmierzających do wybudowania dwóch odrębnych domostw: jednego dla siebie i małżonki, drugiego dla mocodawcy. W następstwie tych czynności do kilku działek doprowadzono sieć wodnokanalizacyjną, jak również przebudowano linię energetyczną. Z uwagi m.in. na konieczność uregulowania stanu prawnego drogi gminnej podzielono wspólne gospodarstwo na mniejsze działki. W latach 2008-2011 współwłaściciele zbyli jedną część tego gospodarstwa. Pozostałą część zbyli w 2012 r. na rzecz należącej do nich wspólnie spółki z o.o. Organy podatkowe uznały tę dokonywaną w kawałkach sprzedaż wspólnego gospodarstwa rolnego za mieszczącą się w ramach wykonywania działalności gospodarczej i obciążyły ją opodatkowaniem VAT.
Działania zarządcy nieruchomości
REKLAMA
W świetle tak przedstawionego stanu faktycznego podatnik wystąpił do Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z zapytaniem, czy nosząc się z zamiarem zbycia posiadanej prywatnie i samodzielnie na wyłączną własność, nabytej w 2005 r. w ramach lokaty kapitału na przyszłość, działki gruntu o pow. 1,3019 ha, sprzedaż ta będzie zwolniona z opodatkowania podatkiem od towarów i usług.
Podatnik miał obawy, czy pomimo tego, iż dokonuje zbycia nieruchomości należącej do jego majątku prywatnego, fiskus nie będzie chciał obarczyć tej transakcji VAT-em m.in. z uwagi na fakt, że już raz potraktowano go przy sprzedaży działek jako profesjonalnie trudniącego się obrotem nieruchomościami. A jak wskazał we wniosku, przesądziły wówczas o tym nie działania jego, a działania zarządcy nieruchomości wspólnej.
Uzasadnienie ekonomiczne transakcji
Co do kwestii udoskonaleń działki, podatnik wskazał, że jeszcze wspólnie z żoną ogrodził ją tuż po jej zakupie. Poza tym nie poczynił żadnych dodatkowych nakładów, zwłaszcza nie uzbroił działki. Nigdy nie czerpał z tytułu jej posiadania korzyści, np. z wydzierżawienia czy użyczenia, nawet bezpłatnie. Sam też nie wykorzystywał jej do celów osobistych. Podkreślił, że działka nigdy nie była składnikiem majątkowym ani towarem w jego działalności gospodarczej, jaką jest handel częściami samochodowymi. Nabył ten grunt w 2005 r. wyłącznie w celu lokaty kapitału jako lepszej inwestycji niż lokaty bankowej. Oboje z małżonką spodziewali się, że w przyszłości inwestycja ta przyniesie im wyższy zysk ze sprzedaży tego gruntu, niż mógłby to zaoferować bank. Podatnik oświadczył, że sprzedaje go tylko dlatego, że wartość nieruchomości aktualnie wzrosła i cena sprzedaży da mu oczekiwany zysk. Natomiast prognozy rynkowe na przyszłość nie dają pewności co do tego, czy wartość tej nieruchomości wzrośnie, czy zmaleje. Stąd też dalsza lokata jego majątku w tę działkę w stosunku do ceny, jaką może uzyskać teraz, nie jest uzasadniona ekonomicznie.
Nieruchomość była towarem
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej nie miał wątpliwości co do tego, że podatnik zamierza zbyć przedmiotową nieruchomość w ramach działalności gospodarczej. Uznał zatem, że transakcję tę należy opodatkować podatkiem od towarów i usług. Przemawia za tym to, że – jak sam podatnik przyznał – nabył działkę w 2005 r. celem jej odsprzedaży z zyskiem. Zatem w opinii fiskusa przedmiotowy grunt posłużył podatnikowi do celów zarobkowych. Poza tym, w przeszłości podatnik dokonywał podziałów działek, nabyć i sprzedaży nieruchomości, co wskazuje, że jest on przedsiębiorcą profesjonalnie trudniącym się obrotem nieruchomościami.
Czynności zwykłego zarządu majątkiem prywatnym
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach wskazał, że wykładni art. 15 ust. 1 i 2 polskiej ustawy o VAT, wdrożonego do polskiego porządku prawnego na podstawie unijnego rozporządzenia 2006/112/WE, należy dokonywać w zgodzie z orzecznictwem unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Zaś w połączonych sprawach C-180/10 i C-181/10 TSUE wyrokiem z 15 września 2011 r. orzekł, że jeśli sprzedaż nieruchomości następuje w ramach zarządu majątkiem prywatnym, a nie w ramach działalności, to nie można jej uznać za podlegającą opodatkowaniu VAT. Chyba że sprzedający podejmuje aktywne działania charakterystyczne dla obrotu nieruchomościami, jakie podejmują profesjonalni handlowcy. Z innego rozstrzygnięcia TSUE (z 20 czerwca 1996 r., C-155/94) wynika, że zwykłe wykonywanie prawa własności nie może być samo z siebie uznawane za prowadzenie działalności gospodarczej, a sama liczba i zakres transakcji nie może o tym decydować. W związku z tym nie może o tym przesądzać również sam fakt podziału jednej działki na kilka, jeśli działanie to ma uzasadnienie ekonomiczne, czy też długość czasu, jaki minął między transakcjami ani też wysokość uzyskanych przez sprzedającego zysków. Czynnościami wykraczającymi poza zwykły zarząd własnym majątkiem będą za to działania marketingowe, jak również uzbrojenie działki.
Polecamy: Nowy JPK_VAT z deklaracją i ewidencją. Poradnik Gazety Prawnej 4/2020
Jak przedsiębiorca, to musi płacić
WSA uznał, że planowana przez podatnika sprzedaż jednej działki nie nosi cech prowadzonej stale działalności profesjonalnej, przypisywanej przedsiębiorcom, a jest jedynie realizacją jego prawa do zarządu własnym majątkiem prywatnym. W prawie tym mieści się także nabywanie nieruchomości z zamiarem osiągnięcia w przyszłości zysku przy jej ewentualnej sprzedaży. Uchylając zaskarżoną przez podatnika interpretację, odniósł się do kwestii uznania już w przeszłości podatnika przez inne organy za przedsiębiorcę handlującego nieruchomościami:
„…organ lapidarnie, jednym tylko zdaniem, przyznał, że „miał na uwadze” kwestię nabycia i sprzedaży przez skarżącego innych nieruchomości oraz ich podziału. Jednak sama okoliczność, że organ interpretacyjny to zagadnienie tylko „miał na uwadze”, lecz w żaden sposób go nie rozwinął, nie może przekreślać szeregu innych argumentów…” (wyrok z 18 grudnia 2019 r., sygn. akt I SA/Gl 798/19).
Bezpieczna sukcesja majątku
Przedsiębiorcy, prowadząc działalność gospodarczą, są zobowiązani do stałego ponoszenia ciężarów na rzecz fiskusa w postaci podatków i innych opłat. To, że płacą, nie może jednak oznaczać, że można sięgać do ich kieszeni za każdym razem, gdy tylko osiągną jakikolwiek przychód. Przedsiębiorcy to też ludzie, mają swoje rodziny i życie prywatne, w tym także prywatne majątki. Ich pomnażanie dzięki właściwym decyzjom inwestycyjnym służyć ma zabezpieczeniu bytu rodziny, a nie zabezpieczeniu zwiększonych wpływów do kasy skarbu państwa.
Działania fiskusa, jak te opisane powyżej, sprawiają, że w celu ochrony dorobku życia właściciele majątków coraz częściej sięgają po dostępne w polskim prawie i zagranicznych jurysdykcjach środki jego zabezpieczenia. Przykładem mogą być tu fundacje prywatne, umowy trustu czy rachunki powiernicze służące w najwyższym stopniu zabezpieczeniu i sukcesji majątku.
radca prawny Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat