Podatnicy dokonujący sprzedaży dla osób fizycznych (tzw. konsumentów) co do zasady ewidencjonują tę sprzedaż dla celów podatkowych za pomocą kas fiskalnych. Nierzadko jednak zdarzają się sytuacje, w których zakupu w takich jednostkach dokonują przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą. Dla nich właściwym dokumentem zakupu jest faktura. W takim przypadku w praktyce ostatnich 26 lat niezmiennie panowała zasada, zgodnie z którą można było łatwo wymienić paragon na fakturę. Co najważniejsze, nie powodowało to dla sprzedawców zdublowania sprzedaży. Od 1 stycznia 2020 r. podatnicy posługujący się NIP, dokonując zakupów w placówkach detalicznych, są zmuszeni przekazywać informację o żądaniu wystawienia im faktury, zanim zostanie wydrukowany paragon fiskalny, a w przypadku niektórych kas - zanim zacznie się ewidencjonowanie transakcji.
Ustawodawca przewidział kilka warunków zwolnienia z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących. Jeden z nich zakłada, że podatnik musi otrzymać zapłatę w całości na swój rachunek, za pośrednictwem poczty, banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej. Konieczne jest przy tym, aby z dowodów dokumentujących zapłatę jednoznacznie wynikało, jakiej czynności dotyczyła płatność.
Wiemy, że pierwszy termin przekazania ministrowi finansów elektronicznej informacji zawierającej ewidencję prowadzoną na podstawie art. 109 ust. 3 ustawy o podatku od towarów i usług, skończył się totalnym blamażem resortu, który w ostatniej chwili musiał faktycznie zwolnić z tego obowiązku cały sektor publiczny. Pozostali „duzi” podatnicy, którzy są objęci tym obowiązkiem, albo nie podołali temu zadaniu, albo wykonali je wadliwie. Część podatników składa „czynny żal” z tego tytułu zastanawiając się tylko, komu ma go złożyć: naczelnikowi urzędu skarbowego czy ministrowi finansów. Dlaczego tak się dzieje?
Przedsiębiorcy w celu zwiększenia udziału w rynku, wielkości sprzedaży, a w konsekwencji poziomu generowanych zysków, powinni dbać o rozwijanie stabilnych relacji z kontrahentami. Mogą temu służyć różnego rodzaju narzędzia marketingowe mające zachęcać i motywować klientów (zarówno tych dotychczasowych, jak i potencjalnych) do nabywania oferowanych przez firmę świadczeń. Przykładem takiego instrumentu jest sprzedaż rabatowa, której przedmiotem może być rabat cenowy, rabat towarowy, sprzedaż premiowa, premia pieniężna.
Z początkiem stycznia 2016 r. art. 20 ustawy o PIT zostanie dodany ust. 1c. W związku ze zmianą katalog przychodów z innych źródeł zostaje poszerzony o przychody ze sprzedaży przetworzonych w sposób inny niż przemysłowy produktów roślinnych i zwierzęcych, które pochodzą z własnej uprawy, hodowli czy chowu, np. wędlin, pieczywa, serów czy konfitur. Wyjątkiem są przetworzone produkty roślinne i zwierzęce, jakie uzyskuje się w ramach prowadzonych działów specjalnych produkcji rolnej oraz produkty opodatkowane akcyzą.
Na początku 2016 r. wejdą w życie nowe przepisy, które dadzą możliwość prowadzenia działalności polegającej na przetwarzaniu (w sposób inny niż przemysłowy) i sprzedaży produktów rolnych pochodzących z własnej uprawy lub hodowli. Do produktów tego rodzaju będą zaliczane m.in. pieczywa, wędliny, dżemy, kompoty, sery, a także mąka wytworzona ze zboża pochodzącego z własnej uprawy. Jako sposób opodatkowania będzie można zastosować ryczałt w wysokości 2% uzyskanych przychodów.