Kredyt kupiecki
REKLAMA
REKLAMA
Kredyt kupiecki jest konkurencyjny w stosunku do kredytów bankowych nie tylko ze względu na pominięcie skomplikowanej procedury udzielenia finansowania, ale przede wszystkim ze względu na koszty. Uważany jest za najtańszy kredyt, ponieważ zazwyczaj jest on nieoprocentowany, a kupujący ma możliwość dalszej odsprzedaży towaru jeszcze przed zapadnięciem terminu płatności, czyli nie musi angażować na ten okres własnych środków.
REKLAMA
Jest jednak druga strona medalu. Po pierwsze udzielając kredytu kupieckiego dostawca często jest w stanie sprzedać dany produkt drożej – z wyższą marżą, przerzucając niejako koszt finansowania na odbiorcę. Po drugie koszty tego kredytu powinno się odnosić do skonta, czyli rabatu za natychmiastową płatność. W wielu przypadkach właśnie to drugie rozwiązanie może się okazać dla odbiorcy korzystniejsze finansowo. – wyjaśnia Katarzyna Sokoła, członek zarządu INDOS SA.
Kto korzysta na kredycie kupieckim?
Wydłużenie terminu płatności daje nabywcy towarów i/lub usług większą swobodę w planowaniu działań biznesowych i stanowi wsparcie dla płynności finansowej jego przedsiębiorstwa. W wielu przypadkach kredyt kupiecki umożliwia mu podjęcie się przedsięwzięć, które bez takiej formy finansowania byłyby nieosiągalne. Ponieważ kredyt kupiecki nie jest oprocentowany strona, która go udziela odnosi przede wszystkim korzyści pozamaterialne. Dzięki udzielaniu kredytu kupieckiego łatwiej jest pozyskiwać klientów, rozbudowywać sprzedaż i udział w rynku, utrzymywać stałych partnerów biznesowych oraz konkurować z innymi podmiotami.
Co o kredycie kupieckim mówi prawo?
Nazwa „kredyt kupiecki” jest nazwą zwyczajową, ponieważ zgodnie z prawem bankowym kredytów jako takich mogą udzielać jedynie banki, które mają wyłączność w zakresie tej działalności. W prawniczym ujęciu kredyt kupiecki jest szczególnym rodzajem kredytu, gdzie partnerami są podmioty gospodarcze niebędące instytucjami finansującymi. Istnieją dwie formy kredytu kupieckiego, wyróżniane ze względu na to, kto w danym przypadku jest kredytobiorcą a kto – kredytodawcą. Jeśli stroną kredytującą jest dostawca, wówczas mówimy o płatności odroczonej. Jeśli jest nią odbiorca – o zaliczce (przedpłacie).
Do udzielenia kredytu kupieckiego nie wymaga się zastosowania szczególnej formy prawnej. Wystarczy umowa ustna, która później zostanie odzwierciedlona w potwierdzającej sprzedaż fakturze. Naturalnie nie oznacza to, że zasady udzielenia kredytu kupieckiego, uzgodnione przez obie strony, nie mogą zostać spisane w formie umowy. Takie rozwiązane powinno być brane pod uwagę przez kontrahentów szczególnie wtedy, gdy kwestia kredytu kupieckiego pojawia się na samym początku ich współpracy.
Jakie są zagrożenia?
Oczywiście dla firmy udzielającej kredytu kupieckiego podstawowym zagrożeniem jest sytuacja, w której strona kredytowana nie ureguluje płatności za dostarczony towar lub usługę. Wielokrotnie taka sytuacja stanowi bardzo poważne zagrożenie dla płynności finansowej kredytodawcy. Co więcej, ponieważ przedsiębiorstwa wzajemnie kredytujące się w ten sposób tworzą sieć, jedno niespłacone zobowiązanie może wywołać efekt domina i pociągnąć za sobą cały łańcuch zaległości płatniczych. Z tego z kolei mogą wynikać poważne zagrożenia dla całej gospodarki.
Przedsiębiorca udzielający płatności odroczonej powinien dążyć do sytuacji, w której ma wielu mniejszych płatników, a nie jednego czy dwóch kluczowych kontrahentów. W takim bowiem przypadku zaległość z ich strony może okazać się katastrofalna w skutkach, prowadząc nawet do upadłości przedsiębiorstwa. Warto więc w tym zakresie stosować dywersyfikację.– radzi Katarzyna Sokoła, członek zarządu INDOS SA.
W jaki sposób można ograniczyć ryzyko?
REKLAMA
Ryzyko stanowi integralny element prowadzenia biznesu i pierwszą troską odpowiedzialnego przedsiębiorcy jest dążenie do jego minimalizacji. Dlatego też udzielając kredytu kupieckiego należy jak najstaranniej się zabezpieczyć, aby uniknąć strat wywołanych nieterminową spłatą. Przede wszystkim nie można traktować kredytu kupieckiego jako podstawowego, czy wręcz jedynego narzędzia walki o rynek. Takie podejście wcześniej czy później zostanie wykorzystane w nieodpowiedni sposób przez nieuczciwych kontrahentów. Nawet startująca na rynku firma powinna starać się wypracować równowagę pomiędzy dbaniem o własne długofalowe interesy a uleganiem naciskom silniejszych graczy. Dlatego udzielanie kredytu kupieckiego w ramach zachęty do nawiązania współpracy nie jest dobrym rozwiązaniem.
Kredyt kupiecki powinien być przyznawany kontrahentom, do których posiada się pełne zaufanie, wynikające z długotrwałej współpracy, czyli tym, co do których jest pewność, że uregulują płatność w umówionym terminie. Należy także ustalić zasady obliczenia wielkości kredytu kupieckiego dla poszczególnych kontrahentów i sprzedawać im towar z odroczonym terminem płatności tylko do wysokości ustalonego limitu. – radzi Katarzyna Sokoła, członek zarządu INDOS SA.
Należy również gromadzić dokumenty potwierdzające zdarzenie gospodarcze, ponieważ w przypadku kłopotów z egzekwowaniem należności będą one podstawą dochodzenia swoich racji w sądzie. Można również starać się o pozyskanie dodatkowego zabezpieczenia (poręczenie, cesja, środki trwałe).
Oprócz tego udzielając kredytu kupieckiego, możemy zwrócić się o pomoc do instytucji, które profesjonalnie zajmują się zmniejszaniem ryzyka takich transakcji tj.: do firm faktoringowych i ubezpieczalni. W zależności od rodzaju zawartej umowy przejmą one na siebie ciężar finansowania i ryzyko nieterminowej spłaty przez kontrahenta. Pomocne może być także skorzystanie z profesjonalnego raportu handlowego o kontrahencie. – radzi Katarzyna Sokoła, członek zarządu INDOS SA.
Właściwie stosowany kredyt kupiecki może być narzędziem sprzyjającym rozwojowi prowadzonego biznesu, ułatwiającym zarządzanie płynnością i wspierającym budowanie długookresowych relacji z kontrahentami. Ważne jest, aby zachować rozwagę w jego stosowaniu i podejmować decyzje w oparciu o solidne rozeznanie i rozważenie wszystkich korzyści i zagrożeń płynących z danego wyboru.
Case study
W praktyce gospodarczej bardzo często spotykanym zabezpieczeniem udzielanego kredytu kupieckiego jest weksel in blanco. Wystawienie weksla opiera się na porozumieniu stron, upoważniającym odbiorcę weksla (w tym przypadku sprzedawcę) do jego wypełniania w razie zajścia ustalonych przez strony okoliczności (w tym przypadku jest to brak terminowej zapłaty ze strony kupującego). To porozumienie stron ma zwykle postać deklaracji wekslowej. Aktualnie powszechnie stosowaną praktyką jest notarialne potwierdzanie podpisów na wekslach.
Innymi często spotykanymi zabezpieczeniami „miękkimi” są ubezpieczenie należności, gwarancja bankowa oraz poręczenie. W przypadku udzielania poręczenia, jeśli poręczycielami są osoby fizyczne (np. w przypadku spółek prawa handlowego - członkowie zarządu firmy kupującej, czy współmałżonkowie w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej) należy zapoznać się z ich oświadczeniami majątkowymi. Jeśli poręczenia udziela osoba prawna (np. spółka powiązana), konieczna jest ocena jej wiarygodności finansowej. Rzadziej spotykanym, a wygodnym i łatwym do ustanowienia zabezpieczeniem jest zastaw na lokacie bankowej kupującego.
Specyficznym sposobem zabezpieczenia transakcji w przypadku branży budowlanej, szczególnie gdy inwestorem jest jednostka budżetowa, jest zadbanie o posiadanie statusu podwykonawcy mianowanego. W sytuacji problemów z otrzymaniem zapłaty od generalnego wykonawcy, gwarantuje to otrzymanie płatności bezpośrednio od inwestora.
Znacznie rzadziej do zabezpieczenia kredytu kupieckiego ustanawia się zabezpieczenia „twarde” np. hipotekę na nieruchomościach, czy zastaw na ruchomościach. Dostawcy praktykują to głównie w sytuacji kontynuacji współpracy z odbiorcami, którzy wcześniej okazywali się nieterminowymi płatnikami.
Katarzyna Sokoła, członek zarządu INDOS SA
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat