W praktyce często dochodzi do sytuacji, w których na skutek przeprowadzonych kontroli przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (dalej jako ZUS), pracodawcy zobowiązani są do zweryfikowania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne oraz zdrowotne (np. na skutek konieczności oskładkowania świadczeń wypłaconych z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych). Pracodawcy, dokonując wpłaty zaległych składek ZUS, często pozbawieni są możliwości dochodzenia od pracowników/byłych pracowników zwrotu tej części składek, która powinna obciążać pracowników.
Zapewnienie pracownikom noclegów w trasie, finansowanie opłat parkingowych, opłat za przejazd autostradą, a także posiłków spożywanych w czasie spotkania służbowego z klientem, leży wyłącznie w interesie pracodawcy (spółki), a nie pracowników, którzy swoje potrzeby mieszkaniowe zaspokajają w innym miejscu i w inny sposób oraz którzy - gdyby nie konieczność wywiązania się z obowiązków wynikających z umowy o pracę - nie mieliby powodu do ponoszenia takich kosztów.
Przedsiębiorcy odprowadzający za pracowników tylko składki zdrowotne muszą się liczyć z tym, że zostaną prześwietleni. Tak, jak firmy wykorzystujące zbieg tytułów. – Zakład Ubezpieczeń Społecznych uważa bowiem, że część firm celowo zawyża wypłaty zasiłków chorym pracownikom, żeby odprowadzać niższe składki – tłumaczy Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP, członek rady nadzorczej ZUS.