Kiedy uzyskując przychody z działalności gospodarczej równolegle otrzymujemy przychody w ramach zawartej umowy zlecenia, dochodzi do zbiegu tytułów do ubezpieczeń społecznych. Jednym słowem, opłacamy składki ZUS z racji tego, że jesteśmy przedsiębiorcą, ale po podpisaniu umowy zlecenia, pojawia się drugi zarobek, który również może podlegać ozusowaniu.
Projekt ustawy o obowiązkowej automatycznej wymianie informacji w dziedzinie opodatkowania, przygotowany przez Ministerstwo Finansów, ma na celu dostosowanie polskiego prawa do wymogów dyrektywy UE. Ustawa określa m.in. zasady dokonywania obowiązkowej, automatycznej wymiany informacji w dziedzinie opodatkowania, obowiązki informacyjne instytucji finansowych w zakresie wymiany informacji o rachunkach, zakres informacji podlegających obowiązkowej automatycznej wymianie informacji w dziedzinie opodatkowania, tryb ich przekazywania oraz zasady sprawozdawcze i zasady należytej staranności raportujących instytucji finansowych. Wprowadzanie ustawy jest opóźnione, Polska miała obowiązek wdrożyć dyrektywę od 1 stycznia 2016 r.
Znaczna liczba osób zatrudniona jest na umowę zlecenia. Często jest to jedna bądź dwie umowy. Powszechną praktyką było zawieranie dwóch umów zlecenia, jednej na wyższą kwotę (np. 1700 zł), drugiej na niższą (300 zł), gdzie tylko ta niższa była oskładkowana. Na podstawie zmian, które wejdą w życie 1 stycznia 2016 r., możliwość oskładkowania tylko jednej z dwóch umów zlecenia została ograniczona.
Koniec roku to czas, kiedy podsumowujemy minione dwanaście miesięcy. Przedstawiamy podsumowanie roku 2015 pod kątem zmian w polskim prawie, w postaci rankingu dziesięciu najważniejszych zmian. W rankingu tym znajdują się, naszym zdaniem, najważniejsze nowelizacje obowiązujących aktów prawnych oraz nowe akty prawne, które weszły w życie w mijającym roku.
Większość z nas podchodzi do tematu danych osobowych i ich ochrony z dużą beztroską. Z przeprowadzonych badań wynika, że informacje prywatne nie tylko są niefrasobliwie udostępniane w internecie, ale i trafiają do kosza w formie faktur, rachunków, pism urzędowych czy korespondencji bankowej. Wszystko to sprawia, że bazy danych aż kipią od najróżniejszych informacji, które nie tylko wykorzystywane są w celach marketingowych, ale i bywają udostępniane oraz sprzedawane w mniej lub bardziej legalnym obrocie gospodarczym.