Po konsultacjach społecznych, do projektu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, zgodnie z którym zamiast na oddzielne rachunki, płatnicy będą przelewać na konto ZUS jedną kwotę, stanowiącą sumę należnych składek, wprowadzono poprawkę, która daje ZUS szerokie uprawnienia w kwestii decydowania, kto jest płatnikiem składek. To złe rozwiązanie - uważa Konfederacja Lewiatan.
Nie ma chyba w Polsce instytucji, która darzona byłaby przez obywateli tak szczerą niechęcią jak ZUS, który stał się swego rodzaju symbolem marnotrawstwa publicznych pieniędzy. Nie dosyć bowiem, że odprowadzać składki musi każdy pracujący obywatel, bez względu na wysokość zarobków (zgodnie z planami rządu „ozusowane” mają być nawet umowy o dzieło), to jeszcze trudno doszukać się korzyści, jakie owa instytucja oferowałaby swoim płatnikom; wszak konieczność wielomiesięcznego oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty przez osoby regularnie opłacające składki, bądź też niepewność co do losów własnej emerytury nikogo w Polsce nie dziwi.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wysokości najniższej podstawy wymiaru składki oraz kwoty składki na ubezpieczenie zdrowotne w 2017 r. dla przedsiębiorców i osób współpracujących, twórców i artystów, wolnych zawodów, wspólników jednoosobowych spółek z o.o. spółek jawnych, komandytowych, partnerskich i osób prowadzących placówki edukacyjne.
Jak wynika z przepisów Ordynacji podatkowej, płatnik lub inkasent, który terminowo wpłaca podatki (w tym zaliczki podatkowe), ma prawo do zryczałtowanego wynagrodzenia z tego tytułu. Wysokość tego wynagrodzenia została ustalona na 0,3% kwoty podatków pobranych przez płatników (0,1% w przypadku inkasentów) na rzecz budżetu państwa. Wielu płatników z tego rozwiązania jednak nie korzysta.
Wdrożenie tzw. jednolitego podatku (jednolitej daniny), łączącego obecny podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) oraz składki na ZUS i NFZ, będzie oznaczało likwidację liniowego 19-proc. PIT dla prowadzących działalność gospodarczą. Będzie 4-5 stawek jednolitej daniny - od 19,5% do ok. 40%. Rząd zastanawia się nad zastąpieniem CIT-u podatkiem obrotowym. Takie m.in. informacje przekazał w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej minister Henryk Kowalczyk, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów, odpowiadający za prace nad jednolitym podatkiem.
Uprawnienie płatnika do wystąpienia z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty dotyczyć może nie tylko sytuacji, kiedy podatek powinien co do zasady zostać pobrany, ale został pobrany w wysokości wyższej od należnej, lecz także w sytuacji, w której podatek został pobrany nienależnie. Dopiero w toczącym się już postępowaniu organ może stwierdzić, który podmiot – podatnik czy płatnik- jest faktycznie uprawniony do nadpłaty.
Eksperci oceniają koncepcję połączenia w jednej daninie podatku dochodowego od osób fizycznych, składek na ZUS i NFZ. Być może po połączeniu PIT, ZUS i NFZ bogaci będą musieli płacić więcej, ale biedniejsi będą płacić mniej - mówi PAP ekspert podatkowy z Klubu Jagiellońskiego, Radosław Piekarz. Oby jedna danina nie oznaczała rzeczywistej podwyżki podatków - mówi mecenas Piotr Zimmerman, radca prawny z kancelarii Zimmerman i Wspólnicy.
Program Płatnik, udostępniany przez ZUS, jest sukcesywnie aktualizowany. Jego użytkownicy muszą zatem pamiętać, aby zawsze mieć zainstalowaną najnowszą wersję tego programu. Dokumenty, które zostały przesłane, ale odrzucone przez ZUS ze względu na używanie przez płatnika nieaktualnej wersji oprogramowania, są traktowane tak, jakby nie zostały złożone – ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Zdarza się niejednokrotnie, że zwolnieni pracownicy przypominają sobie o godzinach nadliczbowych, które wypracowali u byłego pracodawcy, za które nie otrzymali wynagrodzenia. Walczą o to wynagrodzenie za nadgodziny przed sądem i często wygrywają. Pracodawcy mają wówczas wątpliwości, czy takiej wynagrodzenie (zwane też w wyrokach „odszkodowaniem”) trzeba oskładkować. Okazuje się, że tak. Oprócz składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe trzeba też naliczyć w tym przypadku składkę na ubezpieczenie zdrowotne.
Platforma Usług Elektronicznych (PUE) to zestaw usług dla wszystkich klientów ZUS. Zarówno dla ubezpieczonych (pracowników, zleceniobiorców, etc.), jak i przedsiębiorców. Z platformy mogą korzystać również świadczeniobiorcy, czyli osoby pobierające zasiłki z ZUS, emerytury lub renty. Swój profil w elektronicznym ZUS założyło ponad 1,3 mln użytkowników.