Wdrożenie tzw. jednolitego podatku (jednolitej daniny), łączącego obecny podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) oraz składki na ZUS i NFZ, będzie oznaczało likwidację liniowego 19-proc. PIT dla prowadzących działalność gospodarczą. Będzie 4-5 stawek jednolitej daniny - od 19,5% do ok. 40%. Rząd zastanawia się nad zastąpieniem CIT-u podatkiem obrotowym. Takie m.in. informacje przekazał w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej minister Henryk Kowalczyk, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów, odpowiadający za prace nad jednolitym podatkiem.
Od 1 października 2016 r. pracodawców, którzy wysyłają swoich pracowników do pracy za granicą, będą obowiązywały nowe zasady ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne tych pracowników. Obecnie minimalna podstawa wymiaru składek, w wysokości prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia (w 2016 r. 4055 zł), dotyczy tylko tych zatrudnionych, których faktyczne przychody są wyższe niż ta kwota.
Eksperci oceniają koncepcję połączenia w jednej daninie podatku dochodowego od osób fizycznych, składek na ZUS i NFZ. Być może po połączeniu PIT, ZUS i NFZ bogaci będą musieli płacić więcej, ale biedniejsi będą płacić mniej - mówi PAP ekspert podatkowy z Klubu Jagiellońskiego, Radosław Piekarz. Oby jedna danina nie oznaczała rzeczywistej podwyżki podatków - mówi mecenas Piotr Zimmerman, radca prawny z kancelarii Zimmerman i Wspólnicy.
Zdarza się niejednokrotnie, że zwolnieni pracownicy przypominają sobie o godzinach nadliczbowych, które wypracowali u byłego pracodawcy, za które nie otrzymali wynagrodzenia. Walczą o to wynagrodzenie za nadgodziny przed sądem i często wygrywają. Pracodawcy mają wówczas wątpliwości, czy takiej wynagrodzenie (zwane też w wyrokach „odszkodowaniem”) trzeba oskładkować. Okazuje się, że tak. Oprócz składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe trzeba też naliczyć w tym przypadku składkę na ubezpieczenie zdrowotne.
Platforma Usług Elektronicznych (PUE) to zestaw usług dla wszystkich klientów ZUS. Zarówno dla ubezpieczonych (pracowników, zleceniobiorców, etc.), jak i przedsiębiorców. Z platformy mogą korzystać również świadczeniobiorcy, czyli osoby pobierające zasiłki z ZUS, emerytury lub renty. Swój profil w elektronicznym ZUS założyło ponad 1,3 mln użytkowników.