Pewnie - jak to często bywa - zadaję naiwne, lub bezsensowne pytanie. Przecież we wzorcowym, podręcznikowym modelu władzy publicznej, której zależy na uzyskiwaniu niezbędnych dochodów podatkowych, nie ma miejsca na moralność rządzących. Ustalanie i pobieranie podatków ma być „skuteczne i nieuchronne, bo podatki trzeba płacić”, a jedynym ograniczeniem ich wysokości jest swoisty pragmatyzm wyrażający się w dwuznacznym porzekadle o owcy, którą się „strzyże a nie zarzyna”. Płaski, wręcz prymitywny obraz świata.
Po latach sporów z organami podatkowymi w końcu branża leasingowa triumfuje. 17 stycznia 2013 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że w świetle przepisów dotyczących VAT usługa ubezpieczenia przedmiotu leasingu i usługa leasingu są, co do zasady, usługami odrębnymi. Ma to ten zasadniczy skutek, że usługa ubezpieczenia traktowana samodzielnie jest zwolniona z VAT. Natomiast traktowana, jako część złożonego świadczenia (usługi) leasingu, jak uważały organy podatkowe - jest opodatkowana stawką podstawową VAT (aktualnie 23%).
Firma, by nie pozostać w tyle za konkurencją, musi ciągle inwestować i się rozwijać. Istnienie na rynku wymusza stałe dostosowywanie do zmieniających się potrzeb klientów, czy nowoczesnych technologii. W obecnych czasach dużo jest możliwości na pozyskanie potrzebnych nam do tego celu np. środków trwałych. Możemy pożyczyć środki na zakup środków trwałych, wynająć, wziąć w leasing…