Zasadą jest, że opodatkowaniu podlegają przychody uzyskane z bezpłatnego świadczenia, które przedsiębiorca uzyskuje od współpracującej firmy. Żeby świadczenie było bezpłatne, musi być bezkosztowe i nie może wiązać się z żadnymi wymogami, jakie musi spełnić podatnik. W związku z tym użyczenie telefonu komórkowego od współpracującej firmy po to, aby zwiększyć obroty przedsiębiorcy i firmy, bezpłatnym świadczeniem nie jest.
Podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) płaci się w przypadku: uzyskania przychodu z odpłatnego zbycia nieruchomości lub ich części oraz udziału w nieruchomości, spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego lub użytkowego oraz prawa do domu jednorodzinnego w spółdzielni mieszkaniowej, prawa wieczystego użytkowania gruntów, jeżeli odpłatne zbycie nie następuje w wykonaniu działalności gospodarczej i zostało dokonane przed upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło nabycie lub wybudowanie.
W świetle ustawy o PIT zarówno wartość umorzonej części niespłaconego kredytu, jak i wartość umorzonych odsetek, które stały się wymagalne, stanowi przychód z pozarolniczej działalności gospodarczej. Podatnik musi je więc wykazać w zeznaniu podatkowym. Nie są w Ministerstwie Finansów planowane zmiany legislacyjne w tej kwestii, nic nie wskazuje także, że w niedalekiej przyszłości pobieranie tego podatku zostanie zaniechane ani okresowo, ani trwale.
Przedsiębiorcy dostrzegają istotne przyczyny wprowadzenia klauzuli obejścia prawa podatkowego, uznając fakt, że międzynarodowe unikanie opodatkowania prowadzi do zmniejszenia wpływów budżetowych i ogranicza możliwości realizacji potrzeb państwa, zaburza uczciwą konkurencję oraz zmniejsza stan środków pieniężnych w polskim systemie bankowym. Zwracają jednak uwagę na znaczące ryzyka związane z wprowadzeniem instytucji obejścia prawa podatkowego, która, ich zdaniem, istotnie obniży standard ochrony praw podatnika.
Prawie dwie trzecie firm, które wzięły udział w sondażu przeprowadzonym przez Business Centre Club, przewiduje, że w 2016 r. koszty prowadzonej przez nie działalności wzrosną. Więcej firm niż w roku ubiegłym, bo aż 65,5 proc., przewiduje w tym roku wzrost obciążeń podatkowych.
Organy podatkowe zwykle uznawały, że osoba prowadząca działalność gospodarczą nie może odliczyć wydatków na dokształcanie się, w tym studia, jeśli zostały one rozpoczęta przed uruchomieniem firmy. Jeśli jednak nauka odbywała się już w trakcie prowadzenia działalności, wówczas zazwyczaj fiskus wyrażał zgodę na wpisanie czesnego w koszty. Pod warunkiem jednak, że można było wykazać związek między kierunkiem nauki a przychodami – również przyszłymi - firmy. Innymi słowy, przedsiębiorca studiujący filozofię raczej nie miał szans na wpisanie czesnego do kosztów firmy.