Pewnie - jak to często bywa - zadaję naiwne, lub bezsensowne pytanie. Przecież we wzorcowym, podręcznikowym modelu władzy publicznej, której zależy na uzyskiwaniu niezbędnych dochodów podatkowych, nie ma miejsca na moralność rządzących. Ustalanie i pobieranie podatków ma być „skuteczne i nieuchronne, bo podatki trzeba płacić”, a jedynym ograniczeniem ich wysokości jest swoisty pragmatyzm wyrażający się w dwuznacznym porzekadle o owcy, którą się „strzyże a nie zarzyna”. Płaski, wręcz prymitywny obraz świata.
W 2013 r. podatnik uzyskiwał przychody z tytułu wykonywania usług na podstawie kilku umów o dzieło z przeniesieniem praw autorskich, zawartych z różnymi podmiotami. Łączne przychody wykazane w informacjach PIT-11 wynoszą 100 000 zł, natomiast koszty uzyskania przychodów, z tytułu korzystania przez twórców z praw autorskich, odliczone przez płatników wynoszą 50 000 zł. Czy w zeznaniu rocznym, składanym za 2013 rok, podatnik może odliczyć koszty uzyskania przychodów w wysokości 42 764 zł, a od nadwyżki przychodu ponad kwotę 85 528 zł koszty uzyskania przychodów w wysokości 20%?
PIT-2. Pracownikom, którzy spełniają określone niżej warunki opłaca się złożyć pracodawcom oświadczenie PIT-2. Opłaca się dlatego, bo ich miesięczne zaliczki na PIT zmniejszą się po złożeniu tego oświadczenia o 1/12 kwoty (aktualnie 46,33) zmniejszającej podatek (aktualnie 556,02 zł), określonej w pierwszym przedziale obowiązującej skali podatkowej. A jeżeli zmniejszą się zaliczki na PIT, to zwiększą się kwoty do wypłaty. Można też składać inne oświadczenia, które pozwolą nam dostać wyższą miesięczną wypłatę. Od 26 września 2013 r. obowiązuje nowy druk PIT-2.