Wiele osób narzeka na działanie administracji. Podnoszą, że urzędy działają opieszale, przedstawiane przez nich argumenty i dokumenty są pomijane. Sprawy rozpatrywane są pobieżnie lub po prostu nieprawidłowo. W praktycznej walce z organami podatkowymi osoba fizyczna, czy nawet przedsiębiorca, jest jednostką najczęściej słabszą. Nie oznacza to jednak jego skazania na łaskę, czy niełaskę urzędników. Ustawodawca zauważył nierównowagę stron w postępowaniu administracyjnym i postępowaniu podatkowym – i wprowadził odpowiednie instrumenty i narzędzia, które mają pilnować prawidłowego działania całego systemu administracji. Sposób działania tych instrumentów oraz wyjaśnienie jak powinny funkcjonować, widać w praktyce orzeczniczej. Sądy na podstawie konkretnych stanów faktycznych i spraw indywidualnych jednostek, stworzyły pomocne wytyczne w formie tez orzeczniczych, z których może skorzystać każdy zainteresowany.
Rządowa „tarcza antykryzysowa” przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS za trzy miesiące: marzec, kwiecień oraz maj. Mogą z tego skorzystać przedsiębiorcy, którzy prowadzili działalność gospodarczą przed 1 lutego 2020 roku. Drugim, znacznie bardziej kontrowersyjnym obostrzeniem dla przedsiębiorców, jest kryterium osiągnięcia przychodu nie wyższego niż 15 681 PLN, co nie jest właściwym miernikiem kondycji finansowej przedsiębiorstwa.
Szacuje się, że z tarczy finansowej może skorzystać nawet 670 tys. polskich firm, które ucierpiały wskutek pandemii koronawirusa. Do mikrofirm, MŚP i dużych przedsiębiorstw trafi prawie 100 mld złotych – z czego nawet 60 mld zł to środki bezzwrotne. Za realizację programu, który jest częścią Tarczy Antykryzysowej, odpowiada Polski Fundusz Rozwoju.