Emeryci i renciści, którzy nie korzystają z żadnych odliczeń, będą mogli złożyć w urzędzie skarbowym oświadczenie ze wskazaniem organizacji pożytku publicznego, której chcą przekazać 1% podatku. Rozliczeń dokona za nich urząd skarbowy, na podstawie dokumentów, dostarczonych przez ZUS. Propozycje takich zmian zawiera projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, przyjęty przez Radę Ministrów.
Nie ma chyba w Polsce instytucji, która darzona byłaby przez obywateli tak szczerą niechęcią jak ZUS, który stał się swego rodzaju symbolem marnotrawstwa publicznych pieniędzy. Nie dosyć bowiem, że odprowadzać składki musi każdy pracujący obywatel, bez względu na wysokość zarobków (zgodnie z planami rządu „ozusowane” mają być nawet umowy o dzieło), to jeszcze trudno doszukać się korzyści, jakie owa instytucja oferowałaby swoim płatnikom; wszak konieczność wielomiesięcznego oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty przez osoby regularnie opłacające składki, bądź też niepewność co do losów własnej emerytury nikogo w Polsce nie dziwi.
Wielka reforma administracji skarbowej już wkrótce stanie się faktem, z dniem 1 marca 2017 r. zacznie bowiem funkcjonować Krajowa Administracja Skarbowa. Struktura organów podatkowych ulegnie całkowitej zmianie, przez co zapewniony ma zostać skuteczniejszy pobór danin oraz mają powstać nowe, skuteczniejsze narzędzia do walki z nieuczciwymi podatnikami. Zasadnicza część zmian dotyczy więc reformy struktury administracji i dotychczasowych narzędzi, niemniej – jak podkreśla Marcin Książek z Grant Thornton – również podatnicy muszą być świadomi, że część zmian dotknie również ich samych.
Termin „firmanctwo” wywodzi się od słowa „firmant”, czyli osoby firmującej działalność gospodarczą, którą w rzeczywistości prowadzi inna osoba. Konsekwencje realizacji tego rodzaju działalności, czyli posługiwania się cudzym nazwiskiem bądź nazwą, mogą okazać się poważne, ponieważ jest to przestępstwo skarbowe.
Przygotowując na rok 2017 r. nowelizację ustawy o VAT, która ma uszczelnić system poboru tego podatku (przynosząc budżetowi zyski rzędu 3,4 mld zł rocznie), zapomniano, że system ten należałoby nie tylko uszczelnić, ale także uprościć. W przeciwnym wypadku nawet najkorzystniejsze plany poprawy kondycji stanu finansów państwa mogą spalić na panewce.
Co do zasady koszty postępowania przed organami podatkowymi ponosi Skarb Państwa, województwo, powiat lub gmina. Jest to norma ogólna, wywodząca się z dyspozycji art. 264 Ordynacji podatkowej, niedotycząca wszystkich, możliwych wydatków. Koszty, w większości nie są też zwracane z urzędu, ale na wniosek uczestnika postępowania.
Prawo do ulgi w podatku przysługuje, jeśli pieniądze ze sprzedaży nieruchomości zostaną przeznaczone na spełnienie „własnych potrzeb mieszkaniowych” podatnika. Oznacza to sytuację, kiedy podatnik kupuje, buduje czy remontuje nieruchomość, której jest właścicielem. Nie skorzysta z ulgi, jeśli pieniądze są przeznaczone na zakup, remont czy budowę nieruchomości, która należy do kogoś innego – nawet bliskiego, mimo że podatnik w takiej nieruchomości będzie mieszkał.