Rządowa „tarcza antykryzysowa” przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS za trzy miesiące: marzec, kwiecień oraz maj. Mogą z tego skorzystać przedsiębiorcy, którzy prowadzili działalność gospodarczą przed 1 lutego 2020 roku. Drugim, znacznie bardziej kontrowersyjnym obostrzeniem dla przedsiębiorców, jest kryterium osiągnięcia przychodu nie wyższego niż 15 681 PLN, co nie jest właściwym miernikiem kondycji finansowej przedsiębiorstwa.
Szacuje się, że z tarczy finansowej może skorzystać nawet 670 tys. polskich firm, które ucierpiały wskutek pandemii koronawirusa. Do mikrofirm, MŚP i dużych przedsiębiorstw trafi prawie 100 mld złotych – z czego nawet 60 mld zł to środki bezzwrotne. Za realizację programu, który jest częścią Tarczy Antykryzysowej, odpowiada Polski Fundusz Rozwoju.
Podstawową regułą stosunków zobowiązaniowych, umów, jak i podstawowym obowiązkiem ich stron, jest spełnienie ciążących na nich zobowiązań. Potwierdza to Kodeks cywilny, który wskazuje, że w stosunkach tych wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. Od reguły tej istnieją odstępstwa, a jedną z przesłanek takich odstępstw jest wystąpienie siły wyższej, czyli czynnika, który uniemożliwia dłużnikowi spełnienie świadczenia. Takim czynnikiem jest panująca obecnie pandemia koronawirusa. Czy firmy mogą się na nią powoływać i nie spłacać rat leasingowych oraz rat kredytowych?
W obecnej sytuacji pandemii koronawirusa i ogłoszonego stanu zagrożenia epidemicznego, przedsiębiorca może, czasowo zawiesić spełnienie ciążącego na nim wobec kontrahenta zobowiązania bądź całkowicie się z niego zwolnić. Ma prawo wycofać się z przyjętego zlecenia, zwracając pobraną zaliczkę, a w obliczu niemożności jej zwrotu, zobowiązać się do jej zwrotu w określonym terminie, bez ponoszenia dodatkowych obciążeń takich jak kary umowne.
Od 1 kwietnia 2020 r. podatnicy działający w branży gastronomicznej będą musieli zmierzyć się z nowymi przepisami. Niektóre z tych zmian rozwieją wszelkie wątpliwości podatników, z którymi dotychczas się borykali. Należy do nich wprowadzenie jednolitej 8% stawki VAT na wszystkie czynności, które według PKWiU z 2015 r. są klasyfikowane jako usługi związane z wyżywieniem. Dlatego od 1 kwietnia 2020 r. nie będzie już miało znaczenia, czy danie jest serwowane na miejscu czy na wynos. Zawsze bowiem będzie stosowana stawka 8%. Jedynie smakosze potraw zawierających owoce morza muszą się liczyć ze znacznym wzrostem cen. Restauratorzy nabywający tego rodzaju produkty zapłacą od 1 kwietnia 2020 r. VAT w wysokości 23%, a nie - jak było dotychczas - 5% i 8%. Naliczą również 23% VAT, sprzedając potrawy zawierające te produkty.