Minister finansów chce, aby urzędnicy skarbowi kontaktowali się z podatnikami telefonicznie. Jeżeli okaże się, że sprawę da się załatwić tym kanałem, podatnik nie będzie musiał składać żadnych dodatkowych wyjaśnień, bo urzędnik sporządzi odpowiednią notatkę z rozmowy. Jeśli jednak wizyta podatnika w urzędzie będzie konieczna, zaproszenie też zostanie przekazane przez telefon.
W przypadku wątpliwości co do przepisu podatkowego, urząd, wydając decyzję, także sąd wydając wyrok, będą miały obowiązek orzec na korzyść podatnika - takie rozwiązanie zakłada projekt noweli Ordynacji podatkowej podpisany i skierowany do Sejmu przez prezydenta. W projekcie zaproponowano także zmiany, które mają dać podatnikowi pewność, że administracja podatkowa nie będzie prowadzić spraw w nieskończoność.
Rozwiązanie spółki cywilnej lub handlowej niemającej osobowości prawnej powoduje obowiązek opodatkowania towarów własnej produkcji i towarów, które po nabyciu nie były przedmiotem dostawy. W praktyce zdarzają się jednak sytuacje, gdy pomimo opodatkowania towarów ujętych w spisie z natury, w ostatniej składanej deklaracji podatnik wykazuje kwotę nadwyżki podatku naliczonego nad należnym. Różnica podatku podlega wówczas zwrotowi na rachunek bankowy, jednak podmiotem uprawnionym do otrzymania zwrotu nie jest już spółka, lecz jej byli wspólnicy.
Wygaśnięcie zobowiązań podatnika (jako wspólnika) wobec spółki z tytułu zaciągniętych weksli, poprzez konfuzję, następującą w wyniku likwidacji spółki, na skutek połączenia w rękach tej samej osoby (podatnika) praw (wierzytelności spółki z tytułu weksla) i korelatywnie sprzężonych z nimi obowiązków (zobowiązania podatnika z tytułu weksla), nie spowodują powstania przychodu podlegającego opodatkowaniu PIT, po stronie podatnika, na podstawie art. 14 ust. 2 pkt 6 ustawy o PIT.
Pewnie - jak to często bywa - zadaję naiwne, lub bezsensowne pytanie. Przecież we wzorcowym, podręcznikowym modelu władzy publicznej, której zależy na uzyskiwaniu niezbędnych dochodów podatkowych, nie ma miejsca na moralność rządzących. Ustalanie i pobieranie podatków ma być „skuteczne i nieuchronne, bo podatki trzeba płacić”, a jedynym ograniczeniem ich wysokości jest swoisty pragmatyzm wyrażający się w dwuznacznym porzekadle o owcy, którą się „strzyże a nie zarzyna”. Płaski, wręcz prymitywny obraz świata.