Czy może być zaliczany do kosztów uzyskania przychodu nieodliczony VAT w związku z nieprowadzeniem ewidencji przebiegu pojazdu dla celów VAT i niezgłoszeniem samochodu naczelnikowi urzędu skarbowego informacją VAT-26? Organy podatkowe wskazują, że jeżeli podatnik ma prawo do odliczenia VAT, ale z niego nie skorzysta, to taki VAT naliczony nie może zostać zaliczony do kosztów uzyskania przychodu. Samochody (środki trwałe) wykorzystywane są wyłącznie do działalności gospodarczej, ale ze względu na dodatkowe obowiązki związane z prowadzeniem ewidencji przebiegu pojazdu podatnik zrezygnował z możliwości odliczania 100% VAT od wydatków i będzie odliczał tylko 50% VAT. Czy rezygnacja z odliczenia 100% VAT oznacza nieskorzystanie z prawa do odliczenia VAT, a co za tym idzie - do nieuznania 50% VAT za koszt podatkowy?
W przypadku planowanego podziału spółki kapitałowej dokonywanego przez przeniesienie części przedsiębiorstwa stanowiącej zorganizowany zespół składników majątkowych, materialnych i niematerialnych oraz zobowiązań – zorganizowaną część przedsiębiorstwa (ZCP) w trybie art. 529 § 1 k.s.h., ważnym zagadnieniem wpływającym na prawidłowość przebiegu podziału będzie określenie miejsca rozliczenia sprzedaży opodatkowanej – podatku należnego, realizowanej przez spółkę dzieloną w trakcie dokonywania podziału. Duże znaczenie posiada to, czy podatek należny od danej sprzedaży realizowanej przez ZCP rozliczany jest jeszcze przez spółkę dzieloną, czy też przez spółkę przejmującą.
Stawka podatku VAT dla książek papierowych wynosi 5 proc., natomiast książki elektroniczne obłożone są już stawką 23 proc., co sprzyja patologiom. W efekcie rynek e-booków rośnie wolniej ze względu na wysokie ceny produktów, rozwija się także szara strefa i nielegalne ściąganie książek z internetu. Problem ten dotyczy nie tylko Polski, ale także w innych krajach członkowskich Unii Europejskiej, bo wynika z przepisów unijnych. Zmiana stawki VAT na e-booki byłaby łatwa do przeprowadzenia, ale wymaga woli politycznej wszystkich państw.
Karuzelę podatkową można określić jako sieć kilku, kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu podmiotów, które tworzą pozory legalnych transakcji handlowych. Wykorzystując w tym celu luki w przepisach, wyłudzają z budżetu państwa zwroty podatku VAT, który nigdy nie zostanie do budżetu wpłacony. Jak wynika z danych resortu finansów, w ubiegłym roku wyłudzono w ten sposób z budżetu państwa około 20 mld zł.
Sytuacja przedsiębiorców nieświadomie uczestniczących w transakcjach z nieuczciwymi kontrahentami, z prawnego punktu widzenia, nie jest aż tak zła, jak mogłyby na to wskazywać, wydawane często na wyrost, decyzje organów podatkowych. Nawet w przypadku, gdyby okazało się, że kontrahent okazał się oszustem podatkowym, możliwe jest otrzymanie zwrotu VAT.
Na gruncie podatku VAT dla usług turystyki wprowadzona została szczególna procedura, która umożliwić ma opodatkowanie takich usług w sposób najbardziej odpowiadający specyfice branży turystycznej. Jest to tzw. procedura marży, co oznacza, że podstawę opodatkowania stanowi marża rozumiana jako różnica pomiędzy całkowitą ceną usługi, a kosztami poniesionymi przez podatnika dla bezpośredniej korzyści turysty, a zatem przykładowo kosztami usług transportowych, czy noclegowych zakupionych w celu organizacji imprezy turystycznej. Specyfika branży turystycznej sprawia, że nie zawsze owa marża będzie wyrażała wartość dodatnią. Kwestię problematyczną w wielu przypadkach stanowi możliwość uwzględniania tego typu straty w rozliczeniach podatkowych. Pomimo dość ugruntowanego stanowiska wyrażanego w tej kwestii przez judykaturę, temat rozliczania marży ujemnej przez przedstawicieli branży turystycznej zdaje się ciągle budzić kontrowersje wśród organów podatkowych.
Jeśli idzie o wielkość tzw. luki podatkowej w tym podatku, czyli różnicy między potencjalnymi (realnie) a faktycznymi dochodami, trwa licytacja, kto powie więcej. Najniższy szacunek to ok. 2% PKB, czyli ponad 30 mld zł rocznie. Komisja Europejska jest bardziej pesymistyczna i mówi o około 40 mld zł (ponad 9 mld EURO). Firmy specjalizujące się w międzynarodowej optymalizacji podatkowej (fachowcy w tej dziedzinie) nawet podają kwotę 58 mld zł (ciekawe, skąd to wiedzą?). Ostatnio ekspert związany jednocześnie z PiS i obecną władzą mówi już o … 90 mld zł. Kto da więcej?