Minął pierwszy kwartał rosyjskiego embarga, w ciągu którego Rosja zablokowała import produktów spożywczych z krajów Unii Europejskiej. Zakazem objęto nie tylko jabłka i gruszki, lecz także owoce pestkowe, wszystkie odmiany kapusty, wieprzowinę, wołowinę, podroby wołowe, skrawki, drób, ryby, warzywa, sery, mleko. W tym czasie w Polsce ruszyły dwie kampanie społeczne: „Made in Poland” oraz „Jem bo polskie”, których celem jest wypromowanie krajowych produktów wśród polskich konsumentów i na azjatyckich rynkach. Rząd obiecał 3,5 mld zł wsparcia dla polskich przedsiębiorców, UE zaś 125 mln euro. Według prognoz straty producentów owoców i warzyw wyniosą niemal 500 milionów euro, a na początku 2015 roku dynamika eksportu do Rosji spadnie z 15 procent do jedynie 2-3 procent. Tak w kilku zdaniach można streścić pierwszy kwartał rosyjskiego embarga i jego skutki. Poniżej prezentujemy szczegółowe kalendarium tego krytycznego pierwszego kwartału i opinie przedstawicieli różnych obszarów biznesu.
Węgiel i inne wyroby węglowe w praktyce opodatkowane są w Polsce akcyzą od 2 stycznia 2012 r., przy czym prawodawca dokonywał w tym zakresie różnych zmian. Na szczęście prowadziły one w kierunku zarówno uproszczenia systemu opodatkowania obrotu węglem, jak i zmniejszenia uciążliwości obowiązków nałożonych na uczestników tego obrotu. Mimo to właśnie te zmiany, paradoksalnie, stały się źródłem błędów, które mogą boleśnie (bo finansowo) dotknąć przedsiębiorców. Teraz pytania powracają ze względu na rozpoczynający się sezon grzewczy.
Zdaniem Ministerstwa Finansów właściwości oleju opałowego umożliwiają użycie go wprost do napędu pojazdów zamiast oleju napędowego. Podstawową przyczyną występowania nieprawidłowości polegających na wykorzystywaniu oleju opałowego niezgodnie z jego przeznaczeniem, jak zauważa MF, jest wysokie zróżnicowanie opodatkowania obu rodzajów paliw (olej napędowy - 1.458,52 zł/ 1000 l (akcyza i opłata paliwowa), olej opałowy - 232,00 zł/1000 l).
Zdaniem Związku Przedsiębiorców i Pracodawców budżet ponosi ogromne straty z tytułu agresywnej polityki fiskalnej Ministerstwa Finansów. Spadają przede wszystkim wpływy z akcyzy tytoniowej i alkoholowej, gwałtownie rozszerza się szara strefa. Dramatycznie wygląda też sytuacja w branży hazardowej – wprowadzona chybcikiem, nie notyfikowana w UE ustawa hazardowa, której część przepisów jest niezgodna z prawem UE, może kosztować polskiego podatnika aż 12,8 miliarda złotych w postaci spadku wpływów oraz konieczności wypłacenia odszkodowań dla poszkodowanych firm. Są już pierwsze wyroki sądów w tej sprawie.