Choć sezon wakacyjny 2020 r. nieubłaganie dobiega końca, w temacie cen transferowych dla podmiotów powiązanych nie był to leniwy okres. Nowe obowiązki sprawozdawcze, obligatoryjna analiza porównawcza, a także pandemia koronawirusa (która może wpływać na dotychczas ustalone warunki transakcji), zdecydowanie spowodowały, że poziom cen pomiędzy podmiotami powiązanymi jest tematem aktualnym i budzącym rosnące zainteresowanie organów podatkowych. Tylko bowiem w I półroczu 2020 r. Ministerstwo Finansów wyznaczyło do objęcia czynnościami kontrolnymi ze względu na ryzyko nieprawidłowości w obszarze cen transferowych i optymalizacji podatkowej 102 podmioty (podczas gdy za 2019 r. wytypowano ich 175, a w 2018 r. 166 podmiotów). Również wydawane przez Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (dalej: DKIS, organ podatkowy) interpretacje indywidualne pokazują, że przepisy w zakresie cen transferowych nadal budzą wątpliwości wśród podatników, a ich stosowanie w obliczu realnych przypadków nie jest proste.
Prowadząc działalność gospodarczą, przedsiębiorca stara się jak najbardziej racjonalnie podchodzić do swojego budżetu. Nic więc dziwnego, że poza biznesplanem dotyczącym przychodów, musi również odpowiednio zaplanować koszty. Jednym z nich mogą być opłaty leasingowe, związane z posiadanym pojazdem. W praktyce pojawiły się jednak pewne wątpliwości, czy jednoosobowy przedsiębiorca może uznać za koszty uzyskania przychodu więcej niż jeden pojazd. A dokładniej - czy może rozliczać opłaty leasingowe od zakupu drugiego samochodu osobowego w swojej firmie?
Zakup samochodu za gotówkę, czy nawet w kredycie, jest często mniej opłacalny dla przedsiębiorców niż leasing. Po zakończeniu umowy leasingu, wielu z nich decyduje się na kolejny samochód (nowszy model) od tego samego producenta - wtedy najczęściej jedna umowa leasingowa zostaje zastąpiona drugą. Jednak część przedsiębiorców dochodzi do wniosku, że woli samochód wykupić, a następnie sprzedać samodzielnie. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że w ten sposób mogą nałożyć na siebie obowiązek dodatkowego opodatkowania transakcji. Pewne ciekawe możliwości w tym zakresie mają osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą oraz spółki cywilne.
Jeżeli samochód wykupiony po zakończeniu umowy leasingu (do majątku prywatnego przedsiębiorcy) nie będzie stanowił składnika majątku w prowadzonej działalności gospodarczej - to przychód uzyskany ze sprzedaży tego samochodu nie będzie stanowił przychodu z działalności gospodarczej. Sprzedaż takiego samochodu należy zakwalifikować do źródła przychodów, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d) ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, czyli do odpłatnego zbycia rzeczy. W takiej sytuacji przychód podatkowy nie powstanie (co oznacza też brak podatku), jeżeli zbycie samochodu będzie miało miejsce po upływie pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło jego nabycie (tj. wykup z leasingu).