Podwyższone stawki VAT wprowadzono tylko na trzy lata, a obowiązują już siódmy rok. Zdaniem większości ekspertów, szanse na to, że zamiast 8 i 23 proc. wyniosą odpowiednio 7 i 22 proc. są mało realne. Jak twierdzą specjaliści, dla zwykłego Kowalskiego ma to i tak niewielkie znaczenie. Jeżeli rodzina z dwójką dzieci ponosi obecnie dodatkowo 30-50 zł miesięcznie, to wcale nie oznaczałoby, że te pieniądze trafią z powrotem do jej kieszeni. I chociaż jedni ekonomiści uważają, że wrócenie do sytuacji sprzed podwyżki może przyczynić się do wzrostu konkurencji i spadku cen, to inni oceniają, że różnicę i tak zatrzymaliby sprzedawcy. Natomiast komentatorzy są zgodni co do tego, że gdyby doszło do pogorszenia koniunktury, to raczej zwiększyłoby się opodatkowanie, niż obniżyło.
Gdy projekty i sesje fotograficzne są wykonane przez artystę/twórcę w rozumieniu przepisów o prawie autorskim i prawach pokrewnych i stanowią przedmiot autorskich praw majątkowych, który zgodnie z umową zostaje przeniesiony na klienta, a wynagrodzenie za te prawa wypłacane jest artyście/twórcy w formie honorarium, to z uwagi na nierozerwalność powyższych czynności, tj. sprzedaży projektów i sesji fotograficznych oraz praw autorskich, czynność ta będzie podlegała opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług według stawki 8%.
Nie ma w naszym kraju przyzwolenia społecznego na niepłacenie długów, czy wyłudzanie pieniędzy przy pomocy fałszywych dokumentów. Natomiast ponad 1/4 Polaków uważa, że można usprawiedliwić kogoś, kto zataja informacje uniemożliwiające wzięcie kredytu, przepisuje majątek na rodzinę, by uciec przed wierzycielem, płaci gotówką bez rachunku, by uniknąć płacenia VAT oraz pracuje na czarno, by uniknąć ściągania długów z pensji. Takie m.in. wnioski płyną z raportu Moralność Finansowa Polaków, przygotowanego w czerwcu 2018 r. (już po raz trzeci) przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych.
Według oficjalnych enuncjacji w latach 2007-2015 luka w podatku od towarów i usług wynosiła 262 mld zł. Jeżeli dobrze rozumiem ten szacunek, to o tyle powinniśmy być bogatsi, bo państwo polskie nie otrzymało tych pieniędzy. Przypomnę, że według oficjalnych danych dochody w budżecie w tym okresie wynosiły łącznie około 1000 mld zł, czyli straty wynosiły ponad jedną piątą potencjalnych dochodów. Jeżeli to prawda, to ktoś ma te pieniądze i ma dużo większą władzę niż wszystkie formalne struktury administracyjne i sądowe razem wzięte.
Ministerstwo Finansów potwierdza dość absurdalną praktykę, zgodnie z którą sprzedaż (i instalacja) paneli oraz aparatury fotowoltaicznej osobom fizycznym na cele prywatne jest objęta stawką 8% VAT, jeżeli zostaną one zainstalowane na budynku mieszkalnym (np. na dachu domu). Natomiast jeżeli panele fotowoltaiczne (i towarzysząca im aparatura) zostaną posadowione obok budynku mieszkalnego (poza bryłą tego budynku), to stawka VAT wynosi 23%. Jednocześnie MF informuje w tym kontekście, że w resorcie trwają prace nad nową matrycą stawek VAT. Prace te mają na celu uproszczenie systemu stawek VAT, w tym m.in. eliminację istniejących niekonsekwencji i nieracjonalności w stawkach VAT (celem jest m.in. jednakowe opodatkowanie podobnych towarów/grup towarowych i usług).
Naczelny Sąd Administracyjny wydał 5 grudnia 2017 r. wyrok, w którym określił zakres pojęcia wyroby medyczne uprawniający do zastosowania 8% stawki podatkowej. Zdaniem NSA nie budzi wątpliwości, że oprawki do okularów korekcyjnych na gruncie ścisłych definicji ustawy o wyrobach medycznych stanowią wyposażenie wyrobu medycznego, a nie wyrób medyczny. Jednak dokonując wykładni przepisów ustawy o VAT należy sięgnąć do przepisu art. 132 ustawy o wyrobach medycznych, który wyraźnie wskazuje, że pojęcie wyrobu medycznego na gruncie odrębnych ustaw jest szersze i obejmuje również wyposażenie wyrobu medycznego.