Zmiany wśród zawodów uprawianych przez Polaków powodują, że z roku na rok ubywa przedsiębiorców rozliczających się przy pomocy karty podatkowej. Dodatkowo, jedną z przyczyn, która odstrasza podatników od karty podatkowej, jest konieczność zapłaty podatku niezależnie od tego, jaką rzeczywistą wartość przychodów osiąga przedsiębiorca.
Kiedy w księdze przychodów i rozchodów ująć fakturę na zakup materiałów lub towarów handlowych, jeżeli fakturę tę otrzymano wcześniej, niż ww. materiały/towary? Czy z dokonaniem wpisu należy poczekać do momentu otrzymania materiałów/towarów? W którym miesiącu zaliczyć wydatek do kosztów uzyskania przychodów – w miesiącu wystawienia faktury, czy otrzymania materiałów/towar (gdy miesiące te są inne)? Czy ma znaczenie, czy miesiąc, w którym wystawiono fakturę, jest już „zamknięty”? Powyższe rodzi wątpliwości zwłaszcza w związku z istniejącą od 1 stycznia 2014 r. możliwością wystawiania faktur 30 dni przed dokonaniem dostawy towarów.
Zdaniem Ministerstwa Finansów właściwości oleju opałowego umożliwiają użycie go wprost do napędu pojazdów zamiast oleju napędowego. Podstawową przyczyną występowania nieprawidłowości polegających na wykorzystywaniu oleju opałowego niezgodnie z jego przeznaczeniem, jak zauważa MF, jest wysokie zróżnicowanie opodatkowania obu rodzajów paliw (olej napędowy - 1.458,52 zł/ 1000 l (akcyza i opłata paliwowa), olej opałowy - 232,00 zł/1000 l).
Mrożenie parametrów systemu podatkowego oznacza, że pracujący muszą realnie coraz więcej oddawać fiskusowi. Jak obliczają eksperci, zamrożenie parametrów podatkowych w 2015 r. da budżetowi 1,5 mld zł. Uwzględniając to, na zmianach w uldze na dzieci i waloryzacji emerytur skorzysta 6,9 mln gospodarstw, ale 5,5 mln straci.
Podatkowe księgi przychodów i rozchodów (pkpir) mogą prowadzić w roku 2015 r. ci rozliczający się wg skali podatkowej PIT lub 19% podatkiem liniowym podatnicy PIT (osoby fizyczne, spółki cywilne osób fizycznych, spółki jawne osób fizycznych, spółki partnerskie, spółdzielnie socjalne), którzy w 2014 r. uzyskali mniej niż 5.010.600,- zł (1.200.000,- euro x 4,1755 zł) przychodów netto ze sprzedaży towarów, produktów i operacji finansowych.
Pewnie - jak to często bywa - zadaję naiwne, lub bezsensowne pytanie. Przecież we wzorcowym, podręcznikowym modelu władzy publicznej, której zależy na uzyskiwaniu niezbędnych dochodów podatkowych, nie ma miejsca na moralność rządzących. Ustalanie i pobieranie podatków ma być „skuteczne i nieuchronne, bo podatki trzeba płacić”, a jedynym ograniczeniem ich wysokości jest swoisty pragmatyzm wyrażający się w dwuznacznym porzekadle o owcy, którą się „strzyże a nie zarzyna”. Płaski, wręcz prymitywny obraz świata.