Znamy już limit przychodów pozwalający na uznanie podatnika za „małego” w podatku dochodowym od osób prawnych w 2019 r. Małym podatnikiem CIT będzie podmiot, u którego wartość sprzedaży, wraz z kwotą podatku VAT, nie przekroczy w 2018 r. kwoty 5 135 000 zł. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że ustawodawca przygotował projekt zmian w zakresie tego limitu, który miałby wejść w życie już na początku 2019 r.
Limit przychodów, po przekroczeniu którego pojawia się konieczność prowadzenia ksiąg rachunkowych, wynosi 2 000 000 euro. W przeliczeniu, według średniego kursu euro z dnia 1 października br., limit ten wynosi 8 559 000 zł. Wobec czego jednostki, których przychody netto ze sprzedaży towarów, produktów i operacji finansowych za obecny rok obrotowy przekroczą ten limit, zobowiązane będą do prowadzenia ksiąg rachunkowych w 2019 r.
Projekt nowelizacji przepisów podatkowych, którego zapisy mają wejść w życie już od 2019 r., zakłada modyfikację zasad dotyczących pobierania podatku u źródła. Jednak, jak wyjaśnia ekspert Grant Thornton, zmian w zasadzie nie odczują wypłacający podatek w kwocie do 2 mln zł rocznie, gdyż będą mogli zaniechać poboru podatku u źródła, choć stare wątpliwości, kiedy pobierać podatek, nie znikną.
Propozycję obniżenia preferencyjnej stawki CIT z 15 proc. do 9 proc. od 2019 r. zawiera projekt nowelizacji ustaw o PIT, CIT i ordynacji podatkowej. Istnieje jednak ryzyko, że podatnicy, którzy płacą dziś 15 proc. CIT, nie tylko nie zyskają prawa do stawki 9 proc., ale i będą musieli oddać fiskusowi 19 proc. swoich dochodów.
Już od 2019 r. może zacząć funkcjonować preferencyjna stawka w wysokości 5% od dochodów uzyskiwanych przez podatnika z praw własności intelektualnej, tzw. ulga podatkowa Innovation Box. Chodzi o prawa, których podatnik jest właścicielem, współwłaścicielem, użytkownikiem lub posiada prawa do korzystania z nich na podstawie umowy licencyjnej i, które są chronione na podstawie obowiązującego prawa krajowego lub międzynarodowego przez m.in. patent, dodatkowe prawo ochronne na wzór użytkowy czy prawo z rejestracji wzoru przemysłowego.
Po zapowiedziach Ministerstwa Finansów nt. nowej koncepcji podatku, jaki ma obowiązywać już w 2019 r. w mediach i biznesie wrze. Kolejna sprawiedliwa danina na rzecz budżetu państwa ma obowiązywać tych, którzy prowadząc zyskowne przedsięwzięcia w Polsce, chcą z nią się rozstać. Zmiana rezydencji z polskiej na jakąkolwiek inną wiązać się będzie
z koniecznością uiszczenia 3 lub 19 procentowego podatku, wyliczonego od wartości majątku firmy. Zapewne planowanie dodatkowych przyszłych wydatków budżetowych, jakie pokryte potencjalnie będą mogły być z tego źródła, jest zdecydowanie prostsze, od zapobieżenia potencjalnym stratom budżetu, jakie może przynieść exit tax.
Wprowadzenie nowego podatku, tzw. exit tax od przedsiębiorstw i osób fizycznych, które chcą się wynieść z Polski, opodatkowanie dochodów z obrotu kryptowalutami, 9-proc. stawka CIT dla małych firm czy nadanie nowych uprawnień Krajowej Administracji Skarbowej - takie m.in. rozwiązania zakłada kompleksowa zmiana w podatkach, którą przygotowało Ministerstwo Finansów. Nowe regulacje miałyby wejść w życie już na początku 2019 r.
Nowy system nadzoru nad biegłymi rewidentami i firmami audytorskimi funkcjonuje od 21 czerwca 2017 r. System ten zakłada, iż bezpośredni nadzór Komisji Nadzoru Audytowego (KNA) koncentruje się w obrębie badań ustawowych tzw. jednostek zainteresowania publicznego (m.in. spółki publiczne, banki, ubezpieczyciele, i inne instytucje finansowe). W kontekście ostatnich wydarzeń (m.in. afera GetBack) w Ministerstwie Finansów trwają szczegółowe analizy nad zasadnością oraz celowością rozszerzenia oraz wzmocnienia zakresu nadzoru sprawowanego przez KNA zarówno w sposób bezpośredni, jak też pośrednio poprzez organy Polskiej Izby Biegłych Rewidentów, tak aby zapewnić efektywny nadzór nad firmami audytorskimi i biegłymi rewidentami, w tym nad jakością świadczonych przez nich usług.