Przed firmą, która zamierza wejść na zagraniczny rynek, pojawia się wiele wyzwań. Pomijając kwestie ekonomiczne, pracownicy firmy muszą dokładnie poznać swoich nowych klientów – ich zwyczaje i system wartości. Nie jest to jednak łatwe zadanie, kiedy w grę wchodzą różnice kulturowe, w tym językowe. Co zrobić, aby odnaleźć się w obcej kulturze i w pełni rozwinąć swój potencjał handlowy na zagranicznym rynku?
Za 25 lat Polska ma święcić gospodarcze triumfy, tymczasem większość zapowiadanych lub wprowadzonych w ostatnich miesiącach zmian w przepisach dla firm to właśnie te, które według przedsiębiorców najbardziej przeszkadzają lub wręcz zniechęcają do prowadzenia interesów w kraju. Przedsiębiorcy i organizacje biznesowe od lat wskazują na zbytnią biurokrację, wysokie koszty pracy, niestabilność przepisów i coraz wyższe podatki. Rząd natomiast odpowiada zaostrzeniem prawa, kontrolami, wyższymi daninami i surowszymi karami. Firmy jeszcze akcentują podwyżki, ale cierpliwość się wyczerpuje i coraz więcej z nich myśli o przeniesieniu biznesu za granicę, nie chcą czekać na zmiany przez kolejne dwie dekady.
Wielu przedsiębiorców nie jest świadomych istnienia regulacji, która przyznaje uprawnienie do żądania zryczałtowanej rekompensaty za koszty dochodzenia należności w wysokości 40 euro. Kwota ta co do zasady przysługuje, jeśli tylko dłużnik, również będący przedsiębiorcą, przekracza określony w fakturze termin płatności, nawet jeśli przekroczenie wynosiłoby tylko jeden dzień.
Prawie dwie trzecie firm, które wzięły udział w sondażu przeprowadzonym przez Business Centre Club, przewiduje, że w 2016 r. koszty prowadzonej przez nie działalności wzrosną. Więcej firm niż w roku ubiegłym, bo aż 65,5 proc., przewiduje w tym roku wzrost obciążeń podatkowych.