Medialne informacje, że resort finansów chce ogłosić (po roku funkcjonowania!) konsultacje na temat treści wprowadzonej przed rokiem miesięcznej informacji na temat ewidencji prowadzonych dla potrzeb podatku od towarów i usług (JPK_VAT), zaskoczyły podatników. Zaczęli oni przecierać oczy: to po co wydatkowano dziesiątki milionów (może już setki?) na „ekspertów”, którzy podrzucili władzy ten bubel, aby trzeba było pytać się fachowców, czyli „zwykłe księgowe”, jak naprawić treść i jego kształt?
Kolejna grupa podatników wysłała już swoje pierwsze JPK_VAT. Należy pamiętać, że każda korekta deklaracji VAT-7/VAT-7K, która jest spowodowana zmianami w ewidencji, powoduje, iż podatnik jest zobowiązany do przesłania ponownie JPK_VAT. Dotyczy to oczywiście okresu, kiedy istniał już obowiązek przesyłania JPK_VAT.
Przed kilkoma miesiącami, kiedy resort finansów bezzasadnie chwalił się „wzrostem dochodów z VAT”, media powtarzały wypowiedź jednego z polityków, że ów „sukces” osiągnięto dzięki JPK, czyli elektronicznej informacji przekazywanej przez kilka tysięcy podatników, w której podają to, co mają w swojej ewidencji.
W przypadku, kiedy klient dokona zapłaty w formie płatności mobilnej z użyciem telefonu komórkowego i nie zabierze paragonu fiskalnego wydrukowanego przez kasę rejestrującą umieszczoną w budynku stacji paliw, pomimo wskazania możliwości jego odbioru poprzez przekazanie odpowiedniego komunikatu (zarówno w formie informacji przesłanej na telefon, jak i jasnej i czytelnej informacji umieszczonej na dystrybutorze), przy założeniu, że obraz paragonu fiskalnego zostanie przesłany na telefon, wypełniony zostanie przez spółkę warunek wydania paragonu fiskalnego.