W projekcie nowelizacji Ordynacji podatkowej przewidziano liczne zmiany dotyczące ważnej dla podatników instytucji interpretacji przepisów prawa podatkowego, stosowanej w celu ograniczenia ryzyk podatkowych. Część zmian wypełnia założenia przyjęte przez Projektodawcę co do uproszczenia stosowania procedur podatkowych, jednak są i takie, które zmierzają do znacznego zmniejszenia znaczenia instytucji interpretacji indywidualnej. Wśród nich znalazły się zmiany, które zdecydowanie pogorszą pozycję podatnika i uniemożliwią uzyskanie interpretacji indywidualnej zgodnej z prawem, a różnej ze stanowiskiem Ministra Finansów.
Kolejny miesiąc w pełni potwierdza, że nasze władze, w tym niestety również resort finansów, niewiele wiedzą o funkcjonującym w naszym kraju systemie podatkowym, nie umieją obiektywnie ocenić jego rzeczywistej efektywności, a chroniczny brak umiejętności prognozowania dochodów budżetowych potwierdza coroczna prognoza budżetowa: w tym roku również spadają wpływy z dwóch najważniejszych podatków: oficjalne dane za pięć miesięcy są bardzo złe: z VAT-u zabraknie 15 mld zł, a z akcyzy 5 mld zł w stosunku do prognozy.
Problem ten dotyczy dowodów znajdujących się w posiadaniu podatnika. Przez dowód należy rozumień wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem (art. 180 §1 Ordynacji podatkowej, Dz.U. 1997 nr 137 poz. 926 ze zm.) W szczególności będą to więc księgi podatkowe, złożone przez podatnika deklaracje, wystawione lub otrzymane faktury, potwierdzenia dokonania przelewów, wyjaśnienia etc.
Nowa Ordynacja podatkowa, może znacznie uprosić prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Niedawno przedstawiono jej założenia kierunkowe, a w maju dokument ma być udostępniony do konsultacji społecznych. O najważniejsze zmiany, jakie mają szansę wejść w życie za kilkanaście miesięcy oraz o inne rozwiązania, dzięki którym bycie przedsiębiorcą może być o wiele prostsze, zapytaliśmy Adama Głosa, prezesa Tax Care.
Ministerstwo finansów nie blokuje prac nad prezydenckim projektem, który ma wprowadzić zasadę rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika - zapewnił w środę wicedyrektor departamentu polityki podatkowej w MF Włodzimierz Gurba. Zdaniem Gurby wątpliwości w prezydenckim projekcie budzi np. to, kto ma rozstrzygać wątpliwości na korzyść podatnika, czy sądy i urzędy, czy też sam podatnik. "Minister finansów trochę się obawia, żeby nie doszło do sytuacji, w której podatnik przepisów nie rozumie, więc odmawia zapłaty podatku."
Minister finansów chce, aby urzędnicy skarbowi kontaktowali się z podatnikami telefonicznie. Jeżeli okaże się, że sprawę da się załatwić tym kanałem, podatnik nie będzie musiał składać żadnych dodatkowych wyjaśnień, bo urzędnik sporządzi odpowiednią notatkę z rozmowy. Jeśli jednak wizyta podatnika w urzędzie będzie konieczna, zaproszenie też zostanie przekazane przez telefon.