Fiskus domierzył blisko 20 000 zł akcyzy spółce za nabycie Porsche za granicą, biorąc pod uwagę średnią wartość rynkowa takiego pojazdu w Polsce. Sąd uznał jednak za niedopuszczalne praktyki organów podatkowych, które z automatu, bez względu na okoliczności biorą za podstawę opodatkowania akcyzą średnią wartość rynkową podobnego auta w Polsce, a następnie do tej wartości porównują kwotę, jaką podatnik zapłacił za samochód za granicą.
Prowadząc działalność gospodarczą, przedsiębiorca stara się jak najbardziej racjonalnie podchodzić do swojego budżetu. Nic więc dziwnego, że poza biznesplanem dotyczącym przychodów, musi również odpowiednio zaplanować koszty. Jednym z nich mogą być opłaty leasingowe, związane z posiadanym pojazdem. W praktyce pojawiły się jednak pewne wątpliwości, czy jednoosobowy przedsiębiorca może uznać za koszty uzyskania przychodu więcej niż jeden pojazd. A dokładniej - czy może rozliczać opłaty leasingowe od zakupu drugiego samochodu osobowego w swojej firmie?
Minister Finansów w odpowiedzi na interpelację poselską uznał, że świadczenie pracodawcy polegające na sfinansowaniu pracownikom np. testów na koronawirusa, ale również np. maseczek, czy przyłbic, następuje w interesie pracodawcy (nie pracownika). Dostarczenie środków ochronnych, czy wykonywanie testów zapobiega niekontrolowanemu rozprzestrzenianiu się choroby, niweluje niepożądaną przez każdego pracodawcę absencję
pracowników i jest istotne dla terminowego wywiązania się pracodawcy z zawartych kontraktów. Świadczenia te nie powodują więc powstania przychodu podatkowego w PIT po stronie pracownika.
Zakup samochodu za gotówkę, czy nawet w kredycie, jest często mniej opłacalny dla przedsiębiorców niż leasing. Po zakończeniu umowy leasingu, wielu z nich decyduje się na kolejny samochód (nowszy model) od tego samego producenta - wtedy najczęściej jedna umowa leasingowa zostaje zastąpiona drugą. Jednak część przedsiębiorców dochodzi do wniosku, że woli samochód wykupić, a następnie sprzedać samodzielnie. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że w ten sposób mogą nałożyć na siebie obowiązek dodatkowego opodatkowania transakcji. Pewne ciekawe możliwości w tym zakresie mają osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą oraz spółki cywilne.
Jeżeli samochód wykupiony po zakończeniu umowy leasingu (do majątku prywatnego przedsiębiorcy) nie będzie stanowił składnika majątku w prowadzonej działalności gospodarczej - to przychód uzyskany ze sprzedaży tego samochodu nie będzie stanowił przychodu z działalności gospodarczej. Sprzedaż takiego samochodu należy zakwalifikować do źródła przychodów, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d) ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, czyli do odpłatnego zbycia rzeczy. W takiej sytuacji przychód podatkowy nie powstanie (co oznacza też brak podatku), jeżeli zbycie samochodu będzie miało miejsce po upływie pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło jego nabycie (tj. wykup z leasingu).
Lato sprzyja wyjazdom integracyjnym. To doskonały okres na to, aby z jednej strony wypocząć, a z drugiej zacieśnić więzi międzyludzkie. Firmy prześcigają się w pomysłach – paintball, parki rozrywki, weekendy pod żaglami. Spotkałam się również z wyjazdem integracyjnym, gdzie pracownicy (i to wcale nie wyższego szczebla kierowniczego) spędzali tydzień w Grecji. Koszty tych spotkań ponoszą w 100 procentach pracodawcy. No i właśnie… Pojawia się pytanie. Czy taki wyjazd pod palmami będzie stanowił nieodpłatne świadczenie na rzecz pracownika? Czy biedny Kowalski będzie musiał zapłacić podatek i jeszcze na dodatek składki ZUS?