Nie ma już wątpliwości, że kolejne, najnowsze przepisy, które teraz wchodzą w życie, skutkują dalszym demontażem lub dezorganizacją systemu podatkowego, w tym zwłaszcza podatku od towarów i usług. Najlepszym tego przykładem są wchodzące w życie z dniem 1 stycznia 2016 r. uchwalone jeszcze przez poprzedni Sejm przepisy, których nie można inaczej nazwać jak psuciem prawa – pisze profesor Witold Modzelewski.
Projekt ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej, który w dniu 2 lutego br. trafił do uzgodnień międzyresortowych, zakłada wprowadzenie nowego podatku o charakterze przychodowym od sprzedaży detalicznej obciążającego sprzedawców detalicznych i sieci handlowe o obrotach przekraczających 1,5 mln zł miesięcznie (kwota zwolniona od podatku). Ustawodawca zaproponował zróżnicowanie stawek podatku w zależności od wysokości przychodu tj.: 0,7% do wartości 300 mln zł i 1,3% od nadwyżki przychodu powyżej 300 mln zł. Ponadto, wyższe stawki podatku odpowiednio 1,3% i 1,9% będą obowiązywały od przychodu osiągniętego w soboty, niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy. Podatek ten nie będzie stanowił kosztu uzyskania przychodów w podatkach dochodowych.