Masowa weryfikacja kontrahentów przy wykorzystaniu dostępu do API Białej Listy jest korzystna dla wszystkich podatników, w tym w szczególności dla średnich i dużych przedsiębiorców, którzy wykonują wiele transakcji. Dzięki masowej weryfikacji kontrahentów, jak podkreśla ekspert Grant Thornton, unikniemy nie tylko dodatkowych obciążeń administracyjnych, ale także dzięki temu, że ten proces jest automatyczny, unikniemy dodatkowych błędów.
1 stycznia 2020 r. wchodzi w życie nowelizacja kilku ustaw podatkowych: ustawy o VAT, Ordynacji podatkowej oraz obu ustaw o podatku dochodowym. Wprowadza ona zasadę, że płatności miedzy przedsiębiorcami przekraczające 15 tys. zł (nawet, jeżeli uiszczane są w mniejszych transzach), dokonywane na rzecz podatnika VAT nie będą stanowić kosztu uzyskania przychodu przedsiębiorcy płacącego (dłużnika), jeżeli zostaną uiszczone na inny rachunek bankowy niż wskazany w wykazie podatników VAT. Co to oznacza dla przedsiębiorców?
Nie ma obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kasy rejestrującej, jeżeli kontrahent – konsument lub rolnik ryczałtowy – zapłaci podatnikowi za świadczoną usługę przelewem na jego rachunek firmowy. Przy czym, podatnik powinien wciąż prowadzić ewidencję sprzedaży w inny sposób, niż za pomocą kasy rejestrującej, a dowody zapłaty (np. potwierdzenia przelewu) powinny wskazywać, jakiej usługi konkretnie dotyczy przelew.
Już z początkiem września 2019 roku rząd utworzy ogólnodostępną bazę wszystkich podatników VAT, która ma być aktualizowana w każdy dzień roboczy. W bazie znajdą się takie dane, jak numery rachunków bankowych wszystkich przedsiębiorców, nazwa firmy lub imię i nazwisko, NIP, REGON, PESEL (którego publikacja może budzić szczególne wątpliwości), adres siedziby, imiona i nazwiska osób reprezentujących podmiot, jak również numery NIP i PESEL tych osób, data rejestracji, odmowy rejestracji albo wykreślenia z rejestru jako podatnika VAT, numery rachunków bankowych wskazanych w zgłoszeniu identyfikacyjnym.
Projekt nowej Ordynacji podatkowej, która ma zacząć obowiązywać od 2020 r., zakłada szereg istotnych dla podatników zmian. Jedna z propozycji zakłada, że banki będą przekazywały organom podatkowym adresy IP swoich klientów. Problem w tym, że od tego roku w Polsce obowiązuje RODO, a adres IP należy do danych osobowych, które podlegają ochronie.
Według oficjalnych enuncjacji w latach 2007-2015 luka w podatku od towarów i usług wynosiła 262 mld zł. Jeżeli dobrze rozumiem ten szacunek, to o tyle powinniśmy być bogatsi, bo państwo polskie nie otrzymało tych pieniędzy. Przypomnę, że według oficjalnych danych dochody w budżecie w tym okresie wynosiły łącznie około 1000 mld zł, czyli straty wynosiły ponad jedną piątą potencjalnych dochodów. Jeżeli to prawda, to ktoś ma te pieniądze i ma dużo większą władzę niż wszystkie formalne struktury administracyjne i sądowe razem wzięte.
Komisji śledczej do spraw wyłudzeń podatku VAT powinna wyjaśnić, kto odpowiada za przepisy prawne, umożliwiające wyłudzanie, czy można było wcześniej lukę VAT ograniczyć, a jeśli tak, dlaczego tego nie zrobiono - takie m.in. zadania eksperci i politycy, stawiają przed komisją śledczą.