Od 28 lat praktykowane jest doliczanie podatku od towarów i usług do taksy notarialnej, stanowiącej wynagrodzenie za usługi notariuszy. Tymczasem uzasadnione są wątpliwości, czy jest to zgodne z prawem i nie narusza praw obywateli – podkreśla Rzecznik Praw Obywatelskich. Według resortu finansów VAT nie powinien być doliczany do wynagrodzenia notariuszy, a zmiana tej praktyki zależy od resortu sprawiedliwości. Dlatego Marcin Wiącek prosi o stanowisko ministra Zbigniewa Ziobrę. Pyta, czy do MS wpływały skargi w tej sprawie, a także czy resort dostrzega konieczność działań legislacyjnych.
Refakturowanie podatku od nieruchomości. Podatek od nieruchomości nie może być przedmiotem sprzedaży lub innej czynności podlegającej opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług, a w efekcie nie podlega odrębnemu „refakturowaniu”. Jednak jeżeli strony umowy dzierżawy lub najmu postanowią, że wynajmujący „przerzuca” koszt podatku od nieruchomości na dzierżawcę (najemcę), wówczas koszt ten stanowi element ceny usługi dzierżawy (najmu). Innymi słowy wartość podatku od nieruchomości stanowi część zapłaty (czynszu) za usługę dzierżawy lub najmu. Dlatego też w takiej sytuacji wydzierżawiający (lub najemce) powinien wystawić fakturę, w której podstawa opodatkowania, to łączna cena (wartość) usługi dzierżawy obejmująca m.in. wartość podatku od nieruchomości, zgodnie z art. 29a ust. 1 ustawy o VAT. Koszty podatku od nieruchomości nie mogą bowiem stanowić samodzielnego świadczenia, lecz są elementem podstawowej czynności, jaką jest dzierżawa nieruchomości, zatem co do zasady nie powinny być wykazywane na fakturze w odrębnej pozycji.
Przy sprzedaży nieruchomości, której wartość jest trudna do ustalenia lub wymaga oszacowania z uwagi na stosowne przepisy prawa, konieczna jest wycena przez rzeczoznawcę majątkowego. Z uwagi na obostrzenia prawne, jedynie osoby posługujące się tym tytułem mogą dokonywać wycen. Ich usługi są oczywiście odpłatne i nierzadko wynoszą sporą sumę pieniędzy. Stąd, sprzedający dążą do przeniesienia takiego kosztu na kupujących. Rodzi się zatem pytanie, czy taki koszt należy opodatkować oddzielnie, czy też stanowi on element ceny nieruchomości, a zatem podlega opodatkowaniu jak nieruchomość.
Należy rozważyć, czy wartość dofinansowania (dotacji) odnosi się do pojęcia wydatków kwalifikowalnych projektu, które można utożsamiać z wynagrodzeniem z tytułu świadczenia usługi szkoleniowej, czy też dotacja ma związek ze sprzedażą konkretnej usługi, stanowi zatem dopłatę do ceny, nie do projektu. Jeżeli otrzymana dotacja odnosi się bezpośrednio do projektu i przeznaczona jest na pokrycie kosztów kwalifikowalnych tego projektu, a nie na pokrycie ceny konkretnej usługi czy towaru, nie wchodzi do podstawy opodatkowania VAT.
Organy podatkowe nie powinny wydawać decyzji odmawiającej odliczenia VAT jedynie wykazując, że dostawca podatnika był podmiotem nieistniejącym. Konieczne jest wykazanie, że podatnik wiedział lub powinien był wiedzieć, iż dostawa wiązała się z przestępstwem w zakresie podatku. Organy podatkowe nie mogą jednakże w sposób generalny wymagać od podatnika sprawdzania, czy jego dostawca dysponuje towarami i jest w stanie je dostarczyć. Nie można również wymagać od podatnika weryfikowania, czy jego dostawca wywiązuje się z obowiązku składania deklaracji i zapłaty podatku VAT.
Podatnik, który chce odliczyć VAT nie musi badać, czy wystawca faktury za towary lub usługi, których odliczenie ma dotyczyć, dysponuje danymi towarami i jest w stanie je dostarczyć oraz czy wywiązuje się z obowiązku złożenia deklaracji i zapłaty podatku VAT. Trybunał Sprawiedliwości UE wydał 22 października 2015 r. wyrok, zgodnie z którym nie można odmówić prawa do odliczenia VAT, jeśli była dostawa, a tylko nie da się ustalić, kto był sprzedawcą. Urzędnicy musieliby wykazać, że kupujący faktycznie nie dochował należytej staranności.
Z perspektywy interesów Skarbu Państwa, za najbardziej szkodliwy rodzaj oszustw podatkowych uznać należy wyłudzenia zwrotów podatku od towarów i usług. O ile bowiem np. zatajenie przed fiskusem osiągniętego w danym okresie rozliczeniowym dochodu wiąże się jedynie z uszczupleniem dochodów budżetowych państwa, podkreślić należy, iż wyłudzenie podatku VAT dodatkowo te dochody zmniejsza. Nie dość bowiem, że oszust podatkowy nie uiszcza należnej daniny, to jeszcze uzyskuje od Skarbu Państwa środki, które mu się faktycznie nie należą. Korzyści związane z tego typu działalnością przestępczą znajdują więc swoje źródła w budżecie państwa, a każda kwota wyłudzona przez oszustów wiąże się ze zmniejszeniem środków przekazywanych przez państwo na inne, społecznie istotne cele. Na oszustach vatowskich tracimy więc wszyscy.
Minister Finansów po wyroku TSUE rozstrzygającym, że to gminy a nie ich jednostki budżetowe są podatnikami VAT, deklaruje, że dostosowanie rozliczeń VAT gmin do tezy wyroku nastąpi „w przód". Samorządy mogą jednak, zgodnie z wyrokiem TSUE, podjąć decyzję o dokonaniu korekt rozliczeń (uwzględniając model „scentralizowany" - czyli, że to gmina rozlicza VAT jako podatnik) nieobjętych przedawnieniem. Ministerstwo wyjaśnia jednocześnie, że aby zachować zasadę neutralności VAT – korekty muszą zostać sporządzone w odniesieniu do całego poprzedniego 5 letniego okresu nieobjętego przedawnieniem. Nie będzie możliwe sporządzanie korekt wybiórczych, tj. tylko za wybrane przez samorządy okresy rozliczeniowe.
Ostatni wyrok TSUE uznający nie wiadomo dlaczego, że gminne jednostki budżetowe jakoby nie są podatnikami podatku od towarów i usług, jest przysłowiowym gwoździem do trumny tego podatku. Dlaczego? Bo podstawowa teza tego wyroku, że tylko gminy i miasta (osoby prawne) są podatnikami VAT-u, a podległe im jednostki budżetowe już nie, wymyślił zagraniczny biznes doradczy, jakże hołubiony przez władze III RP.
Niestaranny przedsiębiorca ma o rok mniej na korektę deklaracji VAT. Rzetelny może korygować dłużej – tyle, ile przewiduje ordynacja, czyli ponad 5 lat. Tak uznał 21 września 2015 r. Naczelny Sąd Administracyjny (w wyroku o sygn. akt I FSK 849/14). Stwierdził, że nie może być tak, iż organy najpierw utwierdzają podatnika w przekonaniu o braku prawa do odliczenia VAT, a następnie, gdy okaże się, że nie miały racji, ograniczają mu termin na korektę.