W ustawie CIT, począwszy od 1 stycznia 2018 r., mamy do czynienia z rozdziałem przychodów na przychody z zysków kapitałowych i pozostałe przychody z działalności. Tym samym podatnik uzyskujący przychody z obu tych źródeł jest zobowiązany przyporządkować im również koszty. Wydawało się, jak zauważa ekspert Grant Thornton, że przepisy są jasne, ale im dłużej obowiązują tym więcej pojawia się wątpliwości o prawidłowość rozliczeń podatkowych.
Elektronizacja postępowania rejestrowego, a co za tym idzie sporządzanie sprawozdań wyłącznie w formie elektronicznej, a nie jak dotychczas w papierowej czy obowiązek przedłożenia oświadczenia o adresach do doręczeń m. in. członków zarządu czy wspólników spółki to tylko nieliczne modyfikacje, które ustawodawca przewidział w ustawie z dnia 26 stycznia 2018 r. o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz niektórych innych ustaw. Choć nowe postanowienia mają wchodzić do obowiązującego porządku prawnego stopniowo aż do 1 marca 2020 roku, to z dniem 15 marca 2018 roku w życie weszło kilka zmian, do których powinni się dostosować członkowie organów oraz wspólnicy spółek.
CIT to podatek bezpośredni, który obowiązuje osoby prawne, które osiągnęły dochód podlegający opodatkowaniu w rok podatkowy. Gdy suma przychodów jest większa niż poniesione koszty, podmioty zobowiązane są do rozliczenia z urzędem skarbowym tego podatku według kryteriów określonych w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych. Wyróżniamy cztery progi procentowe w podatku CIT: 10%, 15%,19% i 20%.